Dzisiaj w nocy do sądu został doprowadzony Michał J., nazwany królem dopalaczy. Śledczy wystąpili z wnioskiem o zastosowanie aresztu, sąd miał jednak inne zdanie. Za 50 tys. mężczyzna może wyjść na wolność.
Jak już informowaliśmy, w Lublinie wpadł mężczyzna, który przez internet sprzedawał klientom w całym kraju dopalacze. Jak się okazało, na jego trop śledczy wpadli przypadkowo. Początkiem sprawcy, była uszkodzona przesyłka.