Od lat nic się tutaj nie zmienia. Plac Kaczyńskiego w Lublinie to miejsce ciągłych alkoholowych popijaw, zakłócania ciszy i dewastacji. Po sygnałach od mieszkańców w ostatni weekend postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie jest aż tak źle. Brud, połamane ławki, walające się butelki po piwie i wódce – tak w niedzielę po południu wyglądało to miejsce.
i dobrze, tak ma być, pis kultura przede wszystkim i kropidła rozdać i ołtarze mobilne postawić a w ambone katabasa !
Problem jest od wielu laty przyczyną 24 h otwarty sklep alkoholowy.
Ma na myśli sklep który mieści się w tym samym budynku co Sanitas.
A może problemem jest policja która 'G’ robi?
jak plac Kaczyńskiego to na pewno wina tuska, bo ’ łun judzi i munci”
Nazwa placu zobowiązuje.
Patologia z po