Podczas spaceru w lesie natrafił na niewybuch
12:58 29-02-2020
W czwartek zamojscy policjanci otrzymali zgłoszenie o niewybuchu od mężczyzny, który spacerował po terenie leśnym w okolicach miejscowości Podwysokie w powiecie zamojskim.
Wysłani na miejsce mundurowi z posterunku w Skierbieszowie zabezpieczyli miejsce do czasu przyjazdu wojskowych saperów, którzy w piątek zajęli się neutralizacją zagrożenia.
Policjanci przypominają, aby samodzielnie nie próbować przenosić tego typu znalezisk, nie wolno ich dotykać, czy samodzielnie rozbrajać. O fakcie odnalezienia pocisku natychmiast należy powiadomić policję, a miejsce, w którym znajduje się niewybuch w miarę możliwości oznaczyć do czasu przyjazdu patrolu i nie dopuścić do niego innych osób.
(fot. Policja Zamość)
Już wyobrażam sobie co by było jakby taki niewybuch zdecydował się wreszcie wybuchnąć…
Gdyby szczęśliwy znalazca był nosicielem takiego. np . koronawirusa… cała okolica mogłaby nim być zachlapana…
Trotyl stosowany w tych ładunkach trudno zdetonować, możesz sobie nim palić w piecu będzie się palił jak smoła póki nie zamknięty nie wybuchnie
Jak ja znalazłem podobny w zeszłym roku to przyjechało kilku policjantów bez saperów. Jeden wziął to znalezisko w rękę, popukał, postukał, podrapał paznokciem, zadzwonił gdzieś wyżej, powiedział, że to zabierają i … pojechali. Nawet okolicy nie przeszukali czy nie ma tego więcej. Tylko sobie w lesie grzybów nazbierali. Pełna profeska 🙂
Nie zawsze był to trotyl to raz, dwa nie zapominaj o zapalniku który jest tu najsłabszym i najbardziej nie obliczalnym ogniwem a trzy czasami stosowano rożne wynalazki które miały zapobiec właśnie wytapianiu trotylu z takich zabawek a które też nie wiadomo jak się zachowają po tylu latach, Czas i chemia robią swoje i czasami zachodzą różne reakcje chociażby z korodującą skorupą .