Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Podatek cukrowy podniósł z dnia na dzień ceny wielu napojów nawet o połowę. Wiele osób robiło zapasy

W wielu sklepach są już nowe ceny słodzonych napojów. Popularna cola podrożała o ok. 40 proc, niektóre napoje mniej znanych marek nawet o połowę. Wszystko za sprawą opłaty cukrowej.

Wraz z Nowym Rokiem zaczął obowiązywać tzw. podatek cukrowy. Wprowadzona przez rząd opłata dotyczy napojów słodzonych i energetycznych, zaś jej celem ma być „promowanie prozdrowotnych wyborów żywieniowych, poprawa jakości diety przez ograniczenie w niej środków spożywczych niezalecanych do nadmiernego spożycia, a także wspieranie, mającej pozytywny wpływ na zdrowie, aktywności fizycznej dzieci i młodzieży”. Zgodnie z ustawą, opłata podzielona została na część stałą i zmienną. Ta pierwsza to 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatkowo 10 gr za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej takiej jak kofeina lub tauryna. Jeżeli zaś chodzi o opłatę zmienną, wynosi ona 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gramów/100 ml w przeliczeniu na litr napoju.

W wielu sklepach, zwłaszcza tych gdzie występuje duża sprzedaż, ceny już zostały zmienione. Wiele napojów podrożało nawet o 40-50 proc. Wyraźnie widać to na przykładzie popularnej coli. W sklepach sieci Biedronka cena Coca Coli wzrosła z 4,35 zł na 6,29 zł zaś Pepsi z 4,29 zł na 6,49 zł, w obu przypadkach są to butelki o pojemności 1,75 litra. Podobnie jest z innymi, mniej znanymi markami. To samo dotyczy innych napojów, oranżada Hellena podrożała z 2,49 zł do 3,49 zł, a za Fantę kosztującą do tej pory 4,19 zł trzeba teraz zapłacić 5,99 zł. Droższe są również napoje bez cukru, cena Coca-Coli Zero wzrosła o ok. 35 proc. Co ważne, wprowadzenie opłaty cukrowej sprawiło, że Polacy za napoje muszą teraz płacić więcej niż np. Niemcy. Tam w popularnym dyskoncie Aldi Coca Cola kosztuje 1,19 EURO, co oznacza przy dzisiejszym kursie 5,42 zł.

Wiele osób spodziewając się znacznych podwyżek postanowiło zrobić zapasy. Jak wyjaśnia jeden z naszych Czytelników Pan Michał, ostatniego dnia grudnia korzystając dodatkowo z promocji, kiedy to cena butelki wynosiła nieco ponad 2 zł, zakupił on cały bagażnik coli. Dzięki czemu płacąc za nią blisko 300 zł, zaoszczędził ok. 600 złotych. Podobnie obrazki nie były rzadkością. Pracownica jednego z marketów tłumaczyła nam, że co chwila do kas podjeżdżały wózki wypełnione colą oraz innymi napojami. Dodaje, że tylko w jej sklepie jednego dnia sprzedano cztery palety coli.

(fot. nadesłane – Michał)

102 komentarze

  1. Jakim trzeba być skończonym idiotą, żeby za pepsi jednorazowo wybulić 300 zł. Ja rozumiem, gdyby to była mąka, ryż, kasza, czyli produkty stanowiące podstawę diety, bez których trudno się obejść. Ale trzeba mieć nieźle nawalone we łbie, żeby wykosztowywać się na tę szkodliwą fanaberię.

    • Jeżeli masz np. wolne pomieszczenie kup sobie po sam sufit papier toaletowy w jakiejś promocji albo z hurtowni. Gwarantuję, że zarobisz na tej inwestycji min. 100%.

    • Za kilka miesięcy ma wesele. Prosta decyzja.

  2. Cukier szkodzi bardziej niż covid-19

  3. Nie „5 gram” a 5 gramów, tak samo jak nie „5 sekunda” a 5 sekund!

  4. Wprowadzili podatek cukrowy również na napoje nie zawierające cukru. Tylko tłumaczenie że to dla zdrowia to jest taka ściema jakich mało. Skoro ma to być dla zdrowia to dlaczego nie ma limitu na zawartość cukru tylko jest podwyższenie ceny a skład dalej ten sam. Jedyna rada to nie kupować tego świństwa.

  5. Ci gnoje chcą abyśmy pili wode z kranu.

    . PiS won !

  6. Wiesniak ale już mieszkający w mieście

    Nigdy więcej PiS !
    Nigdy więcej PiS !
    Nigdy więcej PiS!
    Nigdy więcej PiS!

  7. Jeszcze trochę to pod Nową w Lublinie, zamiast słyszeć „Papierosy” będziemy słyszeć „Coca-cola”;)

Z kraju