Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Pociągiem dojedziemy do Łęcznej. Właściciel kopalni zapowiada budowę nowej linii kolejowej

Plany budowy nowej linii kolejowej, dzięki której pociągiem będzie można dotrzeć m.in. do Łęcznej, nabierają realnych kształtów. Dzisiaj podpisany został list intencyjny w tej sprawie.

W piątek w Bogdance przedstawiciele Grupy Enea, właściciela kopalni węgla, oraz samorządów miasta Łęczna i powiatu łęczyńskiego podpisali list intencyjny w sprawie budowy nowej linii kolejowej. Ma ona połączyć Łęczną, teren planowanej elektrowni w Starej Wsi, Puchaczów i kopalnię w Bogdance. Co ważne, nie będzie to typowe połączenie towarowe, jak obecna bocznica łącząca kopalnię z Jaszczowem, lecz mają tam również kursować pociągi osobowe.

Jak wyjaśniał burmistrz Łęcznej Leszek Włodarski, inwestycja zapewni bezpieczne połączenie Łęcznej z okolicznymi miejscowościami, ma stanowić duże udogodnienie komunikacyjne dla mieszkańców a także zmniejszyć wykluczenie transportowe w regionie. Mają się na niej znajdować cztery przystanki: Bogdanka, Puchaczów, Stara Wieś i Łęczna. Planowana linia kolejowa to element infrastruktury służącej kolejnym projektom związanym z rozwojem Lubelskiego Zagłębia Węglowego. Ma zapewniać połączenie do nowoczesnej elektrowni, której budowa zaplanowana została w Starej Wsi koło Łęcznej.

O projekcie elektrowni, w której wykorzystywany będzie gaz syntezowy, mowa jest od kilku lat. Zapis o budowie elektrowni przy kopalniach znalazł się również w programie energetycznym państwa. W Starej Wsi ma być wykorzystywana nowoczesna technologia zgazowania węgla. Oznacza to, że węgiel po wydobyciu zostaje poddany procesowi oczyszczania i rozdrabniania. Następnie w specjalnych reaktorach zostaje przerobiony na gaz palny – syngaz. Jego czystość i parametry mają być porównywalne do gazu ziemnego. Następnie syngaz ma być wykorzystywany do napędu bloków gazowo-parowych wytwarzających prąd. Elektrownia ma powstać w latach 2024-2025.

Obecny na spotkaniu wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń zaznaczył, że nowa linia kolejowa będzie generowała kolejne szanse dla regionu. Ma podnieść atrakcyjność okolicznych terenów dla inwestycji a także ułatwić komunikację mieszkańcom. Z kolei prezes kopalni w Bogdance Artur Wasil dodawał, że z nowego połączenia kolejowego mogliby korzystać również pracownicy kopalni. Mowa jest nawet o 2 tys. osób, które dojeżdżają obecnie własnymi samochodami.

Podpisanie listu intencyjnego nie oznacza jednak, że budowa niebawem się rozpocznie. Zawarte porozumienie dotyczy współpracy w zakresie przygotowania projektu, a dokładnie w zakresie przeprowadzenia analiz i stworzenia opracowań przedprojektowych dla nowego połączenia kolejowego. Konieczne jest bowiem wykonanie badań geotechnicznych oraz przygotowanie koncepcji programowo-przestrzennej inwestycji, dokumentacji geologiczno-inżynierskiej oraz raportu oddziaływania na środowisko naturalne.

(fot. Zwiedzaj Lubelskie)

12 komentarzy

  1. Ano właśnie …ktoś tu na poczatku wspomniał o elektrycznych samochodach …ja już kase zaczałem zbierać i gdzie one są panie premierze ? obiecał pan i nie ma … T.e,s,l,i nie będę kupował bo ogladałem na youtube że to się ciągle psuje ,producent odłacza zdalnie punkty ładowania ,a na serwis trzeba jezdzić do Niemiec ….chciałem coś naszego ,premier zapowiedział to się ucieszyłem ….i na zapowiedziach się skończyło …..To będzie coś z tych elektrycznych aut panie premierze ? czy nie ma co czekać ?

  2. jeśli ta ciuchcia ma śmigać tylko między Łęczną a Bogdanką to wyrzucenie pieniędzy w błoto bo to że niby 2000 górników z tego skorzysta to ściema bo jeżdżą swoimi samochodami i tak naprawdę mają gdzieś te ciuchcię jakby chcieli korzystać z innego transportu to były swego czasu autobusy więc po co ta ściema może jakby były normalne połączenia typu Lublin-Chełm-Włodawa – itp ale to jest nie realne więc jeśli dojdzie to do skutku to wyrzucenie pieniędzy ale cóż fajnie się wydaje tylko pod reklamę