Po pijanemu potrącił pieszą i doprowadził do czołowego zderzenia. Od razu trafił do aresztu (zdjęcia)
12:40 11-07-2023 | Autor: redakcja

Policjanci oraz prokuratura zajmują się sprawą wypadku, jaki miał miejsce w sobotę wieczorem na skrzyżowaniu ul. Krańcowej, Dywizjonu 303 i Długiej w Lublinie. Jak już informowaliśmy, pijany kierowca potrącił tam pieszą i doprowadził do zderzenia z fordem.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, kierujący hondą mężczyzna poruszał się ul. Krańcową od strony Drogi Męczenników Majdanka. Przed skrzyżowaniem stracił panowanie nad pojazdem. Po chwili auto zjechało na wysepkę, gdzie potrąciło kobietę oczekującą przed przejściem dla pieszych na zielone światło.
Następnie honda staranowała słup sygnalizacji świetlnej, wjechała w ul. Długą i czołowo zderzyła się z jadącym w stronę ul. Wyzwolenia fordem.
Świadkowie widząc, że z poruszające się hondą osoby oddalają się z miejsca wypadku, ruszyli za kierowcą. Po chwili został on zatrzymany i przekazany funkcjonariuszom. Badanie alkomatem wykazało, że 39-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Co więcej, nie posiadał uprawnień do kierowania. Jak wyjaśniał, wracał ze spotkania ze szwagrem, u którego wspólnie pili wódkę.
Z relacji świadków wynika, że już wcześniej o mało nie doprowadził on do groźnego wypadku. Udało się go uniknąć dzięki refleksowi innych kierowców. Wczoraj mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Następnie decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 5,5 roku pozbawienia wolności.
Galeria zdjęć





(fot. lublin112, policja)
I bardzo dobrze jednego chwasta mniej.
Który to już dzisiaj rowerzysta?
Jaki dumny z niego paw… Tzn ŁEB
Nie podoba mi się sposób, w jaki jest prowadzony. Powinien drzeć kolanami po podłożu.
Obciąć ręce i nie będzie stwarzał zagrożenia – puścić wolno
5,5 roku, kpina.
Chwast powinien trafić do więzienia i przymusowej pracy abyśmy nie musieli go utrzymywać, samochód zezłomować a rachunek dla bandyty za złomowanie. Nie mogę się doczekać kiedy w końcu zaczną konfiskować samochody pijanym bandytom.
Dostanie maksymalnie ze dwa lata za kratami. Pewnie pijus ze szwagrem śmieją się na mysl o takiej karze.
Gościu wygląda na przekroczoną 60-tkę. Nieźle już przepity.
coś takiego powinno być kwalifikowane jako usiłowanie zabójstwa. Każdy kto po pijanemu wsiada za kierownicę to popełnia dopuszcza się czynu „zabójstwa w zamiarze ewentualnym”. I koniec pobłażliwości dla pijanych.
Każdy kto wychodzi z domu dopuszcza się „zabójstwa w zamiarze ewentualnym”. Nie popadajmy w paranoję bo nam kar dla prawdziwych zabójców zabraknie.
Najwazniejsze, zeby pijus dostal dozywotni zakaz jazdy samochodem i zeby juz nigdy nie wsiadal za kolko. I ze dwa / trzy lata za kratami moze wystarcza, zeby do tego pijusa cos dotarło. Byc moze juz nawet teraz zaczyna sobie uswiadamiac, ze nie warto bylo jezdzic po pijaku.