Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po 22 latach pracy odszedł z korporacji, aby samemu warzyć piwo. Stworzone przez niego produkty zachwycają smakiem (PODKAST)

Opublikowany niedawno podkast, w którym przedstawiliśmy postać Dariusza Tarkowskiego, który jako jedyny w Polsce zajmuje się serwisowaniem oraz przebudową bolidów Formuły 1, spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem. Kontynuujemy więc spotkania z mieszkańcami naszego regionu, którzy zajmują się ciekawymi i nietypowymi rzeczami, bądź też prowadzą działalność, która jest warta opowiedzenia.

Tym razem bohaterem podkastu jest Mirosław Sołyga, szef małego rodzinnego browaru Chmiele Nałęczowskie. Wytwarza on w Przybysławicach w powiecie lubelskim wyjątkowe rzemieślnicze piwo, smakujące tak, jak to z lat 80. XX wieku. Warzenie odbywa się przy użyciu tradycyjnych metod, a do produkcji używane są tylko wysokiej jakości naturalne składniki. Skala produkcji jest niewielka, więc piwo można nabyć głównie w lokalnych restauracjach w Nałęczowie, czy Kazimierzu Dolnym i małych sklepach.

Wszystko zaczęło się 10 lat temu od pasji i zainteresowań. Mirosław Sołyga zajmował się domowym warzelnictwem na własne potrzeby, gdyż jak wskazuje, po piwach koncernowych zmagał się nadkwasotą żołądka i bolała go głowa. W pamięci miał za to smak dawnego piwa i dążył, aby stworzyć podobne w domowym zaciszu. Okazję do jego spróbowania mieli wtedy jedynie członkowie rodziny oraz znajomi. Każdy był zachwycony i wszyscy chcieli więcej.

Wtedy po 22 latach postanowił odejść z pracy w korporacji spożywczej i zająć się właśnie warzeniem piwa. Samodzielnie wymyślił linię technologiczną, jak też stworzył recepturę. Skupił się w niej, jak podkreśla na „złocie Lubelszczyzny”, czyli chmielu jaki uprawiany jest w naszym regionie. Zapraszamy do zapoznania się z podkastem.

(fot. podkast Zbigniew Pacholik)

27 komentarzy

  1. Nie opłaca się tego pić za cenę jednego piwa mam cztery tatry i dwa harnasie

    • To nie jest piwo do upicia się tylko dla koneserów i ludzi zainteresowanych dawną kulturą. Jak coś nie pasuje to nie kupuj. Jak wolisz zapłacić mniej to pij to co chcesz. Ale ty przynajmniej wiesz co pijesz. Jak chcesz zatruwać organizm to spoko. Twój wybór.

    • Heniek Przezsamoha.

      Harnaś nie jest zły ale tyko pod warunkiem że nie jest schłodzony. ???

  2. Każdy ma wybór.

  3. po ile to piwo i gdzie?

  4. Niektóre koncernowe jeszcze nie są takie złe !

  5. Wszystkie koncernowe to ściek.

  6. Droga redakcjo świetny pomysł z takimi artykułami ?, popieram, a tego piwka na pewno spróbuję, pozdrawiam ?

  7. Perła mocna jest najlepszą perłą z Lublina.

  8. Piłem bardzo dobre piwo. Dla smakoszy nie dla pryciarzy

Z kraju