Pijany ksiądz odprawiał mszę, miał też wymiotować. Teraz błaga wiernych o wybaczenie
16:22 08-05-2019 | Autor: redakcja
O skandalu w parafii w Woli Gułowskiej w powiecie łukowskim poinformowała Radio Zet jedna ze słuchaczek. Jak wyjaśniała, w piątek 3 maja księża po świętowaniu Dnia Strażaka, odprawiali mszę świętą o godzinie 16.00 pijani. Jeden z duchownych w trakcie picia z kielicha zwymiotował na ołtarz. Z kolei w niedzielę 5 maja na każdej mszy świętej owy kapłan przepraszał za swoje zachowanie i prosił o wybaczenie.
Rzecznik prasowy kurii w Siedlcach częściowo potwierdza owe zdarzenie. Ksiądz owszem miał się znajdować pod wpływem alkoholu, jednak „nie był kompletnie pijany” oraz nie wymiotował na ołtarz. Stan nietrzeźwości duchownego „nie był całkowity” tylko zauważalny.
Dodatkowo kuria zapewnia, że parafia, w której doszło do owego zdarzenia, od razu zareagowała na zachowanie księdza. W sobotę odprawione zostało nabożeństwo ekspiacyjne za popełniony przez niego grzech, a w niedzielę wikary osobiście przeprosił parafian za swoje zachowanie, prosząc ich o wybaczenie.
Rzecznik prasowy Kurii Siedleckiej jednocześnie zapewnił Radio Zet, że parafia bardzo ubolewa nad zdarzeniem, do którego doszło 3 maja podczas mszy i przeprasza wszystkich wiernych.
– Cała parafia pragnie bardzo przeprosić za tę sytuację. Dla nich też jest ona po prostu dramatyczna – podsumował rzecznik.
(fot. Google Street Viev)
Scenariusz żywcem z piosenki którą dwadzieścia parę lat temu śpiewał Kukiz : ,,W spiżarni trzymam koniak w lodówce wódki dwie pobiegnę po kieliszki ksiądz lubi napić się. O szczęście niepojęte ksiądz wypił flaszki dwie sprowadzę go po schodach bo sam wywróci się,,.
Ale jak lekarz przyjdzie pijany do pracy czy ktokolwiek inny, który służy ludziom to afera na cały kraj. A ksiądz może, bo im wolno wszystko, bo naiwni stają za nimi murem, bo ksiądz jest „święty „. Jest normalnym człowiekiem i ma obowiązki jak normalny człowiek. Pijany nie może przyjść i do pracy i tyle.
Nie ładnie tak iść do pracy pijanym, powinien dostac dyscyplinarkę, albo chociaż naganę.
Sam Jestem Księdzem i nigdy nie odmawiam TRZECH RZECZY! PICIA PALENIA I PIER…..
Jak się upił to nie powinien nawet wejść do kościoła a nie jeszcze chciał Mszę Świętą odprawiać.
w sumie wole ksiedza ktory pije i wymiotuje na oltarz niz takiego co molestuje dzieci…