Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pierwsze dni wiosennej pogody sprawiły, że zaczęły płonąć nieużytki. Co roku ten sam problem (zdjęcia, wideo)

Powraca coroczna problem, jakim jest podpalanie traw i nieużytków. Dla strażaków pierwsze ciepłe dni oraz początek wiosny to najgorszy okres w roku.

Pierwsze dni słonecznej pogody z temperaturami, które zwiastują zbliżającą się wiosnę sprawiły, że strażacy mają już pełne ręce roboty. Wszystko z powodu płonących traw i nieużytków. Tylko dzisiaj zanotowano kilka większych pożarów tego typu. Płonęły m.in. tereny na lubelskiej Ponikwodzie, łąki w rejonie Bystrzycy, strażacy gasili też nieużytki w Dorohuczy.

Co najgorsze, w każdym przypadku są to podpalenia. Ogień podkładają zarówno osoby dorosłe, jak i pozostawione bez opieki dzieci, które w ten sposób zapewniają sobie zabawę. Ta jednak może być tragiczna w skutkach. Każdego roku, tego typu pożary pochłaniają ludzkie życie. W ostatnich latach wielokrotnie informowaliśmy o osobach, które zginęły w tego typu okolicznościach.

Wyschnięte trawy palą się bardzo szybko, a ogień potrafi przenieść się również na tereny leśne oraz zabudowania, powodując bardzo duże straty. O ile mały z początku ogień wydaje się do opanowania, to wystarczy tylko większy powiew wiatru aby płomienie zaczęły się rozprzestrzeniać z dużą szybkością we wszystkich kierunkach.

Warto też wiedzieć, że za wypalanie traw grozi kara grzywny. W przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób, a także spowodowania w wyniku pożaru znacznych strat materialnych, grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Pierwsze dni wiosennej pogody sprawiły, że zaczęły płonąć nieużytki. Co roku ten sam problem (zdjęcia, wideo)

Pierwsze dni wiosennej pogody sprawiły, że zaczęły płonąć nieużytki. Co roku ten sam problem (zdjęcia, wideo)

Pierwsze dni wiosennej pogody sprawiły, że zaczęły płonąć nieużytki. Co roku ten sam problem (zdjęcia, wideo)

Pierwsze dni wiosennej pogody sprawiły, że zaczęły płonąć nieużytki. Co roku ten sam problem (zdjęcia, wideo)

(fot. nadesłane – Monika)

10 komentarzy

  1. Niech sobie jaja podpalą…

  2. Wiadomo, że najprawdopodobniej podpalaja to strażacy z OSP bo za każdą akcje dostają pieniądze, jakby odebrać kasę za gaszenie takich nieużytków nagle podpaleń by nie bylo.

    • No to kolego wymyśliłeś…. ciekawe czy długo nad tym myślałeś…. i taka rada: Nie oceniaj wszystkich swoją miarą! Bo jeszcze może tak być, że to właśnie OSP Ci nie raz życie uratuje.

    • Nie raz i nie dwa okazywało się na wsiach, że seryjnym podpalaczem był strażak z OSP… tak lubią gasić że często nie mogą się doczekać następnego wyjazdu… a jeszcze kasa płynie…

  3. To jest prawda podpalają strażacy dla kasy.

  4. Za akcję gaśniczą takich nieużytków powinien zapłacić właściciel terenu, bo to on przez swoje zaniedbanie stwarza zagrożenie, bo kiedyś te ugory mogą się zapalić od uderzenia pioruna albo jakaś szklana butelka zadziała jak soczewka.

  5. No to PKP tez powinna bulic za akcje strazy bo wiele pozarow to jest na ich terenach a co.z zarzadcami drog przeciez pali sie wiele poboczy a co z brzegami rzek.i walami tez sa tam.pozary wiec puki nie zlapiesz za reke nie wydawaj wyroku za wczasu .

  6. Tak, napewno nieużytki przy bystrzycy czy na ponikwodzie podpalają strażacy z OSP. Ciekawe z której miejscowości i jaki mają w tym interes, bo i tak przeważnie gasi to PSP, no może jak jakiś duży pożar to i jakąś OSP w KSRG wezwą. Jak jest na wsiach się nie wypowiadam, bo nie posiadam takiej wiedzy, gdzie jaka OSP wyjeżdża i po co.

  7. Rolnik tradycjonalista

    Ja lubię podpalać już nie mogę się doczekać aż trawka i trzcina podeschnie

Z kraju