Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Oślepiło go słońce, potrącił przechodzącego przez jezdnię mężczyznę

Silne słońce sprawiło, że kierowca nie widział nic przed sobą. Wjechał jednak na przejście dla pieszych, na którym znajdował się już mężczyzna. Poszkodowany trafił do szpitala.

40 komentarzy

  1. Następny z upośledzonym wzrokiem ,który jakimś cudem uzyskał prawo jazdy

    • Patrzcie, jaki cyborg pisze z nami. Nigdy go słońce nie oślepiło. Ale w sumie jak miałoby oślepić, skoro dla ciebie jasność to tylko przedział liczb od 0 do 255.

      • czekam na hejty :*

        pan okulista moze i przesadza ale w chwili gdy oslepi Cie slonce powinienes zaczac zwalniac.. nie mowie o naglym hamowaniu ale mimo wszystko… zwlaszcza jesli znasz trase po ktorej jedziesz i wiesz ze przed Toba bedzie przejscie (nie mowie ze on akurat znal trase ale nie wykluczam takiej mozliwosci)

  2. Nawet zielone światło na PdP nie daje pieszemu bezpieczeństwa. Więc co to za różnica, czy się przechodzi na zielonym, czy czerwonym?
    W tym względzie zgadzam się z pogromcami – jeżeli zielone światło na kierowanym PdP nic nie daje, a przechodzenie po niekierowanym PdP tez niewiele (albo wcale) – to po co marnować farbę na malowanie PdP?

    • Co ja gadam, przecież jestem za tym aby każdy milimetr drogi był pomalowany w PdP, koszta na farbę się nie liczą jak i sama farba, to musi być solidne.

  3. Franio, Aron, 60/90, luki itp. DO BOJU!!

  4. Kilka tygodni aresztu dobrze by mu zrobiło na wzrok.
    W ogóle w takich przypadkach (potrącenie pieszego), jak i za jazdę po pijaku zamiast orzekać zatrzymanie uprawnień i wyroki w zawiasach można by było „złagodzić” karę do kilku tygodni aresztu.

    • Kubo … apeluje o rozsadek i nie dolaczanie do frontu arona. Wiemy ze masz dziecko … czy jemu tez powiesz … nie rozgladaj sie idz !!! Za kierownica siedzi czlowiek, nie komandos z Iraku. Nikt nikogo swiadomoe nie przejezdza … a pieszym naprawde nic sue nie stanie jesli beda sie uwazniej rozgladac. Oslepilo go … trudno. To wypadek. Jestesmy ludzmi … i nie jestesmy w stanie zapanowac nad wszystkim. Nad pogoda tym bardziej …

      • Aaron Fleischman

        Przez przejście dla pieszych przechodzi człowiek, a nie ninja. Nikt świadomie nie pcha się pod samochód, wiedząc, że ten go przejedzie, a kierowcom naprawdę nic się nie stanie, jeśli zaczną wreszcie przestrzegać tych kilku obowiązków, które nakłada na nich prawo względem pieszych. Pieszy nie mógł przewidzieć, że pomimo zielonego światła jakiś ślepy baran w niego wjedzie… Trudno. Jesteśmy ludźmi. Gdyby każdy, kto danego dnia stracił życie o tym wiedział, to nie wychodziłby z domu. Ale nie jesteśmy w stanie zapanować nad wszystkim. Nad ślepymi baranami tym bardziej…

        • Masz rację, kierowcy nic się nie stanie jeśli popatrzy a i pieszy jakby popatrzył to też by mu się nic nie stało. Morał taki – należy patrzeć nie tylko zza kierownicy ale na przejściu również. Pieszy mógł zastosować zasade ograniczonego zaufania, że kierowca może go nie zauważyć. Czy ta zasada obowiazuje tylko kierowców? Dlaczego kierowcy maja być odpowiedzialni za życie pieszych a piesi za swoje życie nie muszą?
          Twoja pogarda dla życia już niejednokrotnie została tutaj zaobserwowana. Nie ważne życie. Ważne że miał pierwszeństwo, że je wyegzekwował kosztem swojego życia.

    • Aaron Fleischman

      Za potrącenie pieszego – obligatoryjny 3-miesięczny areszt. I nagle okaże się, że można przed przejściem wyhamować, zwolnić, że słońce jakby rzadziej oślepia, a zakaz omijania/wyprzedzania na PDP znów nabierze dla kierowców sensu.

      To samo z jazdą pod wpływem. Tutaj też jeden baran z drugim dwa razy się zastanowią, zanim pojadą po następną flachę samochodem.

      Zarówno „pogromcy pieszych” jak i menele drogowi to albo patusy, albo kompletni idioci, więc żadna inna kara nie jest w stanie przemówić do ich wyobraźni.

      • 3 miesięczny areszt – wiesz ile to kosztuje podatnika? Chybaże ty takiego aresztanta weźmiesz na utrzymanie …

        • Aaron Fleischman

          Kolejny komentarz, który dowodzi, że jesteś za bezkarnością tych, którzy zabijają pieszych na przejściach. I jeszcze masz czelność zarzucać mi pogardę wobec życia, kiedy upominam się o to, aby kierowcy życie pieszych szanowali.

          • Kierowcy szanują życie. Dlatego proszą i apelują, aby dać im szanse na zobaczenie, na wyhamowanie. Ty nie dajesz im żadnych szans. Jestes złym człowiekiem. I nie wmawiaj mi za czym jestem, kierowca dostanie mandat. A pieszy , niechby więcej czujności na przejściu … i wszyscy byliby cali. Ty dajesz im przyzwolenie aby stawiali czoło kupie żelastwa …. i bo kupa żelastwa ma sie zatrzymać w metr. To tak nie działa … ale co Cię to obchodzi. Ty stajesz przed kazdym przejsciem i czekasz aż pieszy się pojawi, jak ten wspaniały szofer z Niemiec.

      • Aron ty imbe…… Myślisz że kierowca robi to umyślnie i każdy kierujący ma za cel rozsmarować pieszego na szybie. Jeśli wchodzę to uważam, bo nie jestem nieśmiertelny a PdP to nie pole siłowe.

        • Myślę, że zasady bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych naruszył jednak umyślnie.
          Tylko psychopata umyślnie skrzywdziłby drugiego człowieka, ale umyślne naruszanie zasad zachowania się w rejonie przejść dla pieszych, jakimś cudem, nie jest w tym kraju traktowane jako objaw psychopatii.

  5. to nie bylo slonce , a ledy od mojej e60 535d , kierowca fiata zapatrzyl sie na moja bryke z nowiutkimi oponami , no i klops, hehehehe

  6. Za chwile Mędrcy napiszą – nie widzisz – nie jedź. Trzeba zadzwonić na policje aby wstrzymała ruch samochodów na ulicach. A pieszy, jak to pieszy. Widzi że nadjeżdża samochód ale przecież nieśmiertelny to po co reagować. Chłopaku roztropku, co zrobisz z ta kupą szmalu jaką dostaniesz z OC kierowcy?

    • Masz rację. Pieszy nie powinien wejść pomimo zielonego, ale kierowca może na czerwonym, może nawet na chodniku rozjechać człowieka (bo jest silniejszy). W tym przypadku podejrzewam, że oboje mieli zielone.

    • Pieszy powinien poczekać na czerwone – i dopiero wtedy bezpiecznie przejść. Albo lepiej poczekać do zachodu słońca. Wtedy kierowców nie będzie oślepiało słońce, ale za to znajdzie się inna wymówka, że ciemno.

    • Byłem przy tym zdarzeniu, pieszy był w połowie przejścia a samochód uderzył go od tyłu… Ciężko żeby miał na to zareagować inaczej niż postąpił w tamtym momencie

    • Przecież przechodził na zielonym i nie widział kierowcy, który wyjechał zza rogu.

      „Trzeba zadzwonić na policje aby wstrzymała ruch samochodów na ulicach.” Zapewniam, że nie trzeba, większość kierowców wie, że jeśli nie widzą to nie jadą.

    • Aaron Fleischman

      A powiedz mi, czy jak słońce mnie oślepi, to mam wg Ciebie prawo też wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle? :))) Czy tylko do walenia w pieszych mnie to uprawnia? :)))

      • A czy jak słońce mnie oślepi na ekspresówce to mam sie zatrzymać i poczekać az zajdzie?

        • Aaron Fleischman

          Na ekspresówce nie ma przejść dla pieszych i skrzyżowań. Porównanie z d*py wzięte.

          • Ale są inne samochody …. czyli co ? Nie widzę ale mogę jechać ? Bo tam nie ma pieszych? Dziękuje aronie – przytoczę Ci kiedys tą wypowiedz 🙂

    • Jak Ty sobie radzisz w życiu? Przez jednię nie przechodzisz, bo samochód może Ciebie potrącić. Pod oknami nie przechodzisz, bo doniczka może spaść na głowę. Windą nie jeździsz, bo może się ona urwać. Kartofle sam sadzisz i zbierasz, bo żywność ze sklepu może być otruta. Samolotami nie latasz, bo mogą spaść. Na rowerze nie jeździsz, bo to też niebezpieczne. Po chodnikach zapewne też nie chodzisz, bo i na nich zdarzają się potrącenia.

      Wyjaśnij co trzeba mieć we łbie, żeby czepiać się niewinnej osoby, jednocześnie nie dostrzegając winy sprawcy potrącenia. Może pieszy widział, że ten kierowca nie ma zamiaru ustąpić mu pierwszeństwa – ale był już na PdP i nie zdołał odskoczyć – czyli on (pieszy) – nie mógł już nic zrobić, żeby uniknąć potrącenia. Być może nawet uciekał, ale nie dał rady.

      Ostrożności nigdy za wiele, ale bez przesady. Zielone światło na PdP. Samochody przecinające drogę pieszych na PdP poruszają się wolno, bo wykonują manewr zmiany kierunku jazdy.
      Przyjmując twój sposób myślenia – to z domu nie da się wyjść.

  7. A przed wszystkimi znowu długi śmiertelny weekend.A słońce świeci coraz bardziej.Ciekawe czy świąteczny rekord w kraju zostanie pobity.Wierzę .że tak.

  8. „Widzi że nadjeżdża samochód” – a może go również słońce oślepiło. Czy pieszych nie oślepia?

    • Nikt nie odpowiada, więc sam sobie odpowiem… Otóż nie, a nawet jeśli to pieszy ma zawsze pierwszeństwo czy to na PdP, czy też nie. Jeśli stanie samochód na PdP to pieszy ma prawo przejść po nim. PdP to miejsce święte, dla tego jestem za tymnzeby PdP bylo na każdym milimetrze każdej drogi wymalowane, nie ważne ile farby na to pójdzie.

    • I słonce tez sprawiło że nic a nic nie słyszał … co za paskudne słońce !!! Wyłączyć i po sprawie … Czy pieszy to człowiek głuchy i ślepy? Nie widzę …. nie słyszę … idę …. najwyżej se wideo kupi za odszkodowanie.

  9. Całe szczęście, że potrącenia dokonał wschodnio-europejczyk. Czyli człowiek wyznający takie wartości jak bezpieczeństwo i kultura na drodze.
    Niemiec, Fin, Norweg zabił by na miejscu – tamta dzicz nie potrafi jeździć.

  10. on się nie tłumaczy tylko składa wyjaśnia – to taka subtelna różnica.;)

Z kraju