Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Organizują Wigilię dla osób samotnych. Trwa przyjmowanie zgłoszeń

Wigilia to dla wielu osób trudny czas. Chcą sprawić, aby każda osoba samotna, znajdująca się w ciężkiej sytuacji materialnej i zagrożona wykluczeniem społecznym, mogła zasiąść do wigilijnego stołu i podzielić się opłatkiem.

W Lublinie trwają przygotowania do Wigilii dla Samotnych. Organizuje ją Fundacja Wolne Miejsce, która w ten sposób od wielu już lat pomaga osobom potrzebującym w całym kraju. W niektórych miastach wydarzenie odbędzie się w sposób stacjonarny, w innych, tak jak w Lublinie, do samotnych przyjedzie wolontariusz.

Dlatego też wcześniej należy zgłosić potrzebującą osobę, która z powodu sytuacji życiowej, materialnej, rodzinnej, nie może pozwolić sobie na spędzenie Wigilii w gronie najbliższych. Aby w ten szczególny dzień nie musiała ona być sama, spotka się z nią wolontariusz. Co więcej przywiezie wigilijną kolację. Będzie to barszczyk z uszkami, karp, pierogi czy zasmażana kapusta. Do tego oczywiście opłatek.

Jak wyjaśniają wolontariusze Fundacji, Wigilia to dla wielu osób trudny czas, dlatego też ponownie chcą to zmienić, wypełniając samotność dobrym słowem, obecnością i życzeniami. Chodzi o to, aby każda osoba samotna, znajdująca się w ciężkiej sytuacji materialnej i zagrożona wykluczeniem społecznym, mogła zasiąść do wigilijnego stołu i podzielić się opłatkiem.

Zgłoszenia osób samotnych przyjmowane są pod nr. telefonu 500 498 048

(fot. pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

7 komentarzy

  1. Jarek z kotem będzie?

  2. Dziadek ze "slamsowa"

    Nie każdy samotny to fanatyczny katolik, nie rozumiem więc tego: „Do tego oczywiście opłatek”.
    Nie zbawiajcie ludzi na siłę jak za czasów „świętej inkwizycji”, kiedy to m.in. z innowierstwo palono na stosach,
    a za okazaną niechęć do cmoknięcia, rzeźby Żyda na logo tej firmy, przypalano żelastwem.

    • Zabłysnąłeś? Myślę, że nie. Akcja jest związana ze Świętami Bożego Narodzenia. Ten kto zgłasza się po pomoc jest świadomy sytuacji. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś też zorganizował taką pomoc samotnym – jeżeli chcesz to bez opłatka. Zrobisz tylko dobry uczynek. Nie chce się?

      • Dziadek ze "slamsowa" (nie mylić z dziadem)

        Pobujałeś w obłokach fantazji, oj pobujałeeeś…
        Weź się wczuj w takiego emeryta jak ja. Na tylu potrzebujących pomocy, gdybym każdemu ufundował chociaż lizaka, albo postawił piwo (niepotrzebne skreślić),
        To sam musiałbym na następną emeryturę czekać o suchym pysku gwiżdżąc zamiast jeść.
        Z innej strony patrząc: gdybym dał tylko części potrzebujących to ci, którzy by nie dostali mogliby mnie do sądu podać o lekceważenie ich potrzeb, a faworyzowanie innych.
        Tak, źle i tak niedobrze, więc na ten wszelki wypadek wolę sam na siebie wydawać to, na co ciężko zapracowałem, pracując ponad 42 lata.

  3. Chłopka w gumofilcach na szpileczkach (od wiosny: wieśniaczka)

    Myślę, że nie każda osoba samotna, znajdująca się w ciężkiej sytuacji materialnej i zagrożona wykluczeniem społecznym, ma chęć zasiąść do wigilijnego stołu i dzielić się opłatkiem.
    Więc proszę nie uogólniać. Jest wielu takich, którzy mimo niedostatku, wstydzą się takich ostentacyjnych gestów.

Z kraju