W niedzielę po południu na ul. Osmolickiej w Lublinie doszło do zderzenia motocykla z pojazdem osobowym. W rejonie wypadku droga jest zablokowana. Motocyklista z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Brawo on przepisy ich nie dotyczą, trochę odpocznie
*
… dzicz drogowa
miki
ale winną zdarzenie będzie kierowniczka – niestety
EjEj
Bo ?
Były, niebieski
Bo masz się upewnić czy możesz bezpiecznie skręcić. Nie miała pierwszeństwa a motocyklista miał. Motórzysta paragraf za wyprzedzanie skrzyżowanie i ciągła. Osobówka paragraf za wymuszenie i kolizję.
Taurus
Bzdury piszesz dlatego jesteś byly
*
… e tam … kobitka spojrzała , wolne to jedzie , a ten motoidiota pewnie wyskoczył zza auta bo musiał jechać bardzo szybko jak wyprzedzał … jeszcze może na promilach lub bez PJ jak połowa jego kolegów , poczekajmy z werdyktem
Remis
Bo tak to działa, nawet jeśli ktoś łamie przepisy. Wyjeżdżając z podporządkowanej powinna się upewnić że droga wolna.
„Nie widzę, nie jadę”.
boratpolska
Dokładnie, finalnie winę ponosi kierująca Fordem.
Brawo Ty
Dobrze powiedziane ?
scigacz
on niechaj za szybko tyko leciał za nisko
Zbyszek
Były , niebieski ma niestety rację . Wina kobiety jest ewidentna , motocyklisty też ewidentna. Kobieta powinna poczekać aż będzie dostateczna widoczność . Motocyklista z tym wyprzedzaniem w tym miejscu a przede wszystkim z prędkością bardzo mocno złamał przepisy.
ano
i tym samych jest min. współwinny kolizji.
war 321
no i ma po sezonie
Odi Profanum Vulgus
No i motobydle narobiło kobiecie kłopotów. Bo, niestety, to ona zostanie uznana winną zdarzenia. On tylko dostanie mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
Maszyny smierci
Powinni zabronić motocykli, maszyny smierci
Witold Janusz
Oczywiście. Także wódki i papierosów.
Paw.
No bo motocyklista na pewno jechał z przepisową prędkością i nie najechał na linię ciągłą…
Maszyny smierci
Ja nie pije i nie pale, żadna różnica
Brawo ja
Szkoda baby.
Brawo Ty
Dlaczego szkoda? Jak się nie zna przepisów ruchu drogowego, to się nie jeździ. Faceta wina bo jechał jak jechał, też swoje za to dostanie. Wina leży po jej stronie. Powinna się upewnić że nic nie jedzie, a nie jechać.
Brawo on przepisy ich nie dotyczą, trochę odpocznie
… dzicz drogowa
ale winną zdarzenie będzie kierowniczka – niestety
Bo ?
Bo masz się upewnić czy możesz bezpiecznie skręcić. Nie miała pierwszeństwa a motocyklista miał. Motórzysta paragraf za wyprzedzanie skrzyżowanie i ciągła. Osobówka paragraf za wymuszenie i kolizję.
Bzdury piszesz dlatego jesteś byly
… e tam … kobitka spojrzała , wolne to jedzie , a ten motoidiota pewnie wyskoczył zza auta bo musiał jechać bardzo szybko jak wyprzedzał … jeszcze może na promilach lub bez PJ jak połowa jego kolegów , poczekajmy z werdyktem
Bo tak to działa, nawet jeśli ktoś łamie przepisy. Wyjeżdżając z podporządkowanej powinna się upewnić że droga wolna.
„Nie widzę, nie jadę”.
Dokładnie, finalnie winę ponosi kierująca Fordem.
Dobrze powiedziane ?
on niechaj za szybko tyko leciał za nisko
Były , niebieski ma niestety rację . Wina kobiety jest ewidentna , motocyklisty też ewidentna. Kobieta powinna poczekać aż będzie dostateczna widoczność . Motocyklista z tym wyprzedzaniem w tym miejscu a przede wszystkim z prędkością bardzo mocno złamał przepisy.
i tym samych jest min. współwinny kolizji.
no i ma po sezonie
No i motobydle narobiło kobiecie kłopotów. Bo, niestety, to ona zostanie uznana winną zdarzenia. On tylko dostanie mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
Powinni zabronić motocykli, maszyny smierci
Oczywiście. Także wódki i papierosów.
No bo motocyklista na pewno jechał z przepisową prędkością i nie najechał na linię ciągłą…
Ja nie pije i nie pale, żadna różnica
Szkoda baby.
Dlaczego szkoda? Jak się nie zna przepisów ruchu drogowego, to się nie jeździ. Faceta wina bo jechał jak jechał, też swoje za to dostanie. Wina leży po jej stronie. Powinna się upewnić że nic nie jedzie, a nie jechać.