W piątek rano na al. Tysiąclecia w Lublinie doszło do wypadku z udziałem pieszego. Mężczyzna z licznymi, poważnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Pusty ten pieszy co nie wiedział że są takie przypadki bardzo częste ,powinien zastosować zasadę ograniczonego zaufania i nie iść jak ta święta krowa tylko rozejrzeć się co z tego że miał pierwszeństwo jak teraz leży połamany w szpitalu
Franio
Mógł się rozejrzeć (i nawet powinien) o ile nie był niewidomy. Ale nawet gdyby był niewidomy to też ma prawo do bezpiecznego przejścia przez jezdnie. ZOZ stosuję się wtedy, gdy zachodzą do tego przesłanki. Czy sugerujesz, że każdego kierującego należy traktować jako pijanego czy nieznającego przepisów? Niezłe świadectwo wobec wszystkich kierujących dajesz, jeżeli tego wymagasz od pieszych. I jesteś mocno nie konsekwentny, bo obrażasz (nazywając Świętą Krową) nie tego co trzeba. Tutaj kto inny był święta Krową.
Franio
Czyli, gdy następnym razem będzie artykuł z potrącenia pieszego, który wszedł na czerwonym to pierwsze co napiszesz, to o tym, że wszyscy inni powinni zastosować ZOZ, zaś gdy ciężarówka staranuje osobówkę, stojąca w korku, to będziesz się naśmiewał z tych w osobówce, bo zostali ranni.
AAA
Pieszy juz za swoją nieostroznośc i zbytnie zaufanie do najgorszych kierowców Europy zapłacił teraz czas na zapłatę sprawcy. A będzie konkretna i już nie bedzie że wtargnął bo ta spiewka nie ma racji bytu od 1 czerwca.
Franio
Jakie ewentualne wtargnięcie, skoro w pojazdy, w tym autobus, zatrzymały się przed przejście?
Remik
Ty czytaj co kto pisze ; jakie ewentualnie wtargniecie; były organie scigania
Bell
Obojga są siebie warci . On teraz liże rany , a ona siwe pióra farbuje .
Pavvel
Ale co tu ma do rzeczy pierwszeństwo dla pieszych? Kierującą zrobiła jedną z najgłupszych rzeczy jakie można zrobić za kierownicą. Ominęła samochody, która zatrzymały się przed oznakowanym PdP. I to jest przyczyną wypadku. W 100% zasłużenie pożegna się z prawem jazdy.
zd
LKS , oni zawsze jezdza jak poj….ni.
LU
Wina kierującej jest bezdyskusyjna a z drugiej strony nie wiem co musiałoby się stać, żebym zdecydowała się przechodzić po przejściu w tym miejscu. Nigdy nie przechodzę w takim niebezpiecznym miejscu wolę iść do przejścia z sygnalizacją choćby i kilometr. Lepiej się zmęczyć i spóźnić gdzieś ale żyć i nie być połamanym. Przejście przez kilka pasów do ogródków działkowych podobnie jak na Unii Lubelskiej.
Franio
Czyli, gdy sygnalizacja przestanie działać, to do domu nie wrócisz. Dopisz jeszcze do kompletu, że rowerem jeździsz po chodniku, bo jezdnią się boisz, a samochodem do Warszawy to w 40 minut bezpiecznie dojeżdżasz.
LU
Do domu wracam autem i wysiadam w garażu podziemnym więc to czy sygnalizacja działa czy nie, nie wpływa na mój powrót do domu. Trudno ci to pojąć?
grx_lbn
zgadzam się, w takich miejscach powinny być kładki dla pieszych albo światła.
Baton
Bora, Bora a w głowie OBORA
Greg
Baby za kierownicą to jest niebezpieczeństwo. Nie wszystkie ale większą część. Dużo jeżdżę i czasami to co wyprawiają świadczy o tym że brak zupełnego myślenia. Niektóre to zwykłe pustaki. I z wyglądu i z zachowania.
PISołek
Ta, bo faceci są lepsi, zwłaszcza w starych audi bmw czu suvach.
PiS OFF
Codziennie jadąc do pracy ktoś mnie wyprzedza przed, lub na pasach.
Policja powinna postawić patrol przy przejściu i wlepiać za to mandaty, a i tak połowa z zatrzymanych nie będzie wiedziała za co, bo przecież wcale nie wyprzedzali.
mam moro
durna ustawa kosi
Dawid
Widziałem to zdarzenie jadąc z przeciwnej strony. Pieszy wbiegł na przejście zza auta które zatrzymało się przed pasami(widocznie nie patrząc czy coś jedzie). Autobus stał za tym autem.
Franio
Co ma to rzekome wbieganie/przebieganie do wyprzedzania? Potrafisz wykazać jakiś związek?
Pusty ten pieszy co nie wiedział że są takie przypadki bardzo częste ,powinien zastosować zasadę ograniczonego zaufania i nie iść jak ta święta krowa tylko rozejrzeć się co z tego że miał pierwszeństwo jak teraz leży połamany w szpitalu
Mógł się rozejrzeć (i nawet powinien) o ile nie był niewidomy. Ale nawet gdyby był niewidomy to też ma prawo do bezpiecznego przejścia przez jezdnie. ZOZ stosuję się wtedy, gdy zachodzą do tego przesłanki. Czy sugerujesz, że każdego kierującego należy traktować jako pijanego czy nieznającego przepisów? Niezłe świadectwo wobec wszystkich kierujących dajesz, jeżeli tego wymagasz od pieszych. I jesteś mocno nie konsekwentny, bo obrażasz (nazywając Świętą Krową) nie tego co trzeba. Tutaj kto inny był święta Krową.
Czyli, gdy następnym razem będzie artykuł z potrącenia pieszego, który wszedł na czerwonym to pierwsze co napiszesz, to o tym, że wszyscy inni powinni zastosować ZOZ, zaś gdy ciężarówka staranuje osobówkę, stojąca w korku, to będziesz się naśmiewał z tych w osobówce, bo zostali ranni.
Pieszy juz za swoją nieostroznośc i zbytnie zaufanie do najgorszych kierowców Europy zapłacił teraz czas na zapłatę sprawcy. A będzie konkretna i już nie bedzie że wtargnął bo ta spiewka nie ma racji bytu od 1 czerwca.
Jakie ewentualne wtargnięcie, skoro w pojazdy, w tym autobus, zatrzymały się przed przejście?
Ty czytaj co kto pisze ; jakie ewentualnie wtargniecie; były organie scigania
Obojga są siebie warci . On teraz liże rany , a ona siwe pióra farbuje .
Ale co tu ma do rzeczy pierwszeństwo dla pieszych? Kierującą zrobiła jedną z najgłupszych rzeczy jakie można zrobić za kierownicą. Ominęła samochody, która zatrzymały się przed oznakowanym PdP. I to jest przyczyną wypadku. W 100% zasłużenie pożegna się z prawem jazdy.
LKS , oni zawsze jezdza jak poj….ni.
Wina kierującej jest bezdyskusyjna a z drugiej strony nie wiem co musiałoby się stać, żebym zdecydowała się przechodzić po przejściu w tym miejscu. Nigdy nie przechodzę w takim niebezpiecznym miejscu wolę iść do przejścia z sygnalizacją choćby i kilometr. Lepiej się zmęczyć i spóźnić gdzieś ale żyć i nie być połamanym. Przejście przez kilka pasów do ogródków działkowych podobnie jak na Unii Lubelskiej.
Czyli, gdy sygnalizacja przestanie działać, to do domu nie wrócisz. Dopisz jeszcze do kompletu, że rowerem jeździsz po chodniku, bo jezdnią się boisz, a samochodem do Warszawy to w 40 minut bezpiecznie dojeżdżasz.
Do domu wracam autem i wysiadam w garażu podziemnym więc to czy sygnalizacja działa czy nie, nie wpływa na mój powrót do domu. Trudno ci to pojąć?
zgadzam się, w takich miejscach powinny być kładki dla pieszych albo światła.
Bora, Bora a w głowie OBORA
Baby za kierownicą to jest niebezpieczeństwo. Nie wszystkie ale większą część. Dużo jeżdżę i czasami to co wyprawiają świadczy o tym że brak zupełnego myślenia. Niektóre to zwykłe pustaki. I z wyglądu i z zachowania.
Ta, bo faceci są lepsi, zwłaszcza w starych audi bmw czu suvach.
Codziennie jadąc do pracy ktoś mnie wyprzedza przed, lub na pasach.
Policja powinna postawić patrol przy przejściu i wlepiać za to mandaty, a i tak połowa z zatrzymanych nie będzie wiedziała za co, bo przecież wcale nie wyprzedzali.
durna ustawa kosi
Widziałem to zdarzenie jadąc z przeciwnej strony. Pieszy wbiegł na przejście zza auta które zatrzymało się przed pasami(widocznie nie patrząc czy coś jedzie). Autobus stał za tym autem.
Co ma to rzekome wbieganie/przebieganie do wyprzedzania? Potrafisz wykazać jakiś związek?
może prawko robiła w czechach ???