Okradł cztery sklepy, bar i fryzjera. Policjanci wyważyli drzwi żeby go zatrzymać
12:31 10-05-2014 | Autor: redakcja
Do włamań do lubelskich sklepów dochodziło na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Nad poszukiwaniem osób, które dopuściły się tych czynów pracował zespół policjantów z Komendy Miejskiej w Lublinie. W tym tygodniu udało im się ustalić kto może mieć związek z włamaniami. Gdy funkcjonariusze pojechali do jednego z mieszkań na lubelskich Czubach, okazało się, ze znajdujący się w środku 23-latek nie chce otworzyć drzwi. Mundurowi zadecydowali o siłowym wejściu do środka. Na miejsce ściągnięto policyjne posiłki, i po kilkunastu minutach Grzegorz A. znajdował się już w rekach policjantów. Wraz z nim wpadło jego czterech kolegów.
-Mężczyzna włamywał się głównie do sklepów spożywczych i mięsnych. Na swoim koncie ma także włamanie do zakładu fryzjerskiego i do jednego z barów. Z pomieszczeń zabierał pieniądze oraz towary, które później mógł sprzedać. Najczęściej był to alkohol, papierosy, kawa i słodycze. Z baru skradł 100 butelek piwa, kufle do piwa napoje, głośniki, wagę elektroniczną i …trzy kurczaki. Z kolei z zakładu fryzjerskiego m.in. 2 maszynki, 2 suszarki, prostownicę do włosów i radioodbiornik- wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej policji w Lublinie.
Właściciele okradzionych sklepów oszacowali straty na łączną sumę ponad 20 tys. złotych. Podczas przeszukania lokalu zamieszkałego przez 23-latka mundurowi odnaleźli towary oraz pieniądze pochodzące z ostatniego włamania, którego mężczyzna dokonał zaledwie kilka godzin wcześniej. Zabezpieczono papierosy różnych marek, duże ilości słodyczy m.in. batony, ciastka, cukierki oraz klika paczek kaw. Całość odnalezionego towaru oraz gotówka wróciła już do właścicielki sklepu.
W piątek 23 latek doprowadzony został do prokuratury. Mężczyźnie przedstawiono 6 zarzutów kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwa odpowiadał będzie w warunkach tzw. recydywy, gdyż wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
2014-05-10 12:27:00
(fot. lublin112.pl)
Uciąć łapy przy samych ramionach i uwolnić.
Lub jeszcze wywieść go po tym zabiegu na środek Zalewu, za burtę i rzec mu: – radź se chłopie!
kto zapłaci za uszkodzone drzwi .
nn – żyjemy w katolickim Kraju. Policjanci wychodząc z mieszkania, w którym wyważyli drzwi powinni powiedzieć:” Bóg zapłać”.
I sprawa naprawy drzwi powinna być uznana za załatwioną.