Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

O krok od czołowego zderzenia. Bezmyślne wyprzedzanie o mało nie zakończyło się wypadkiem (wideo)

Rozpoczęcie manewru wyprzedzania bez upewnienia się, czy można go wykonać bezpiecznie, o mało nie zakończyło się groźnym wypadkiem. Tego typu zdarzenia często kończą się tragicznie w skutkach.

48 komentarzy

  1. to moja codzienna trasa do pracy od 23 lat.
    nie jest na tym odcinku tak najgorzej , bardzo szeroko dobra widoczność i bez problemu można wyprzedzać jak się ma parę koni pod maską. ten artysta pewnie myślał że mu auta jadące z na przeciwka zjadą trochę / co często tam jest praktykowane / ale się przeliczył ,
    a krzyże to niestety pozostałości po wypadkach kończończych się na drzewach które zostały niedawno w końcu powycinane.
    to paskudny kawałek w zimie , często oblodzony i z nawianym śniegiem bo wiatr tak hula niezły zazwyczaj.

  2. Szacunek dla stalowych nerwów kierowcy jasnego auta, że nie zrobił żadnego manewru tylko wutrzymał i jechał prosto.

    • co Ty piszesz?!?! przecież kierowca białego auta jechał przed siebie jak koń z klapkami na oczach.
      Bezapelacyjnie wina leży po stronie kierowcy Audi co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości.
      Dziwi mnie jednak zachowanie kierującego białym autem, że widząc z daleka wyprzedzający pojazd walący na czołówkę nie zjechał na margines robiąc mu miejsce (idealna widoczność na 400-600m do przodu), tylko walił na czołówkę- brak wyobraźni- ruszył kierownicą na ułamek sekundy przed zderzeniem.
      Na kierowcę A3 brak epitetów, ale ogarnął najlepszą możliwą opcję w sytuacji w której znalazł się na własne życzenie. finał byłby tragiczny ….

  3. na bank PISuar

  4. ale e zachowanie z tego białego pojazdu też było dziwnym zachowaniem! ja bym hamował z piskiem .

  5. Nasłuchał się głupot że aŁdi to maszyna której nic nie zatrzyma

Z kraju