Nocny wypadek na obwodnicy Lublina. Osiem osób rannych, kierowca ciężarówki uciekł (zdjęcia)
08:32 07-09-2021
Do wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Jakubowice Konińskie. Na obwodnicy Lublina pasażerski bus zderzył się z ciężarówką. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący busem marki Mercedes 32-letni obywatel Ukrainy jechał w kierunku Warszawy. W pewnym momencie z impetem uderzył w tył naczepy ciężarówki.
W wypadku poszkodowanych zostało osiem osób które przetransportowano do szpitali. Wszyscy to pasażerowie busa, obywatele Ukrainy.
Kierowca ciężarówki odjechał z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb ratunkowych. Jest obecnie poszukiwany przez policję. Przez kilka godzin występowały utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112, nadesłane – Paweł)
Nie dziw. Tacho mu się kończyło
Tacho tachem , to tylko kasa w plecy . Z pewnością ukr naj…ny .
Kierowca pewnie nawet nie poczuł jak mu się ukraiński busik wbił w zadek.
Tak mogło być !!!
Dopiero jak gdzieś dojedzie, zobaczy że mu się ktoś do zadka próbował dobrać
Gdyby miał: tablice, tacho, PJ kat: A-Z, licencję i OC to by nie uciekł, bo nie czuł by się bezkarnie.
Dokładnie kilka dni temu spierałem się, jaka jest różnica pomiędzy: najechaniem na leżącego na jezdni człowieka, a najechaniem na stojącą na jezdni ciężarówkę i dlaczego w tym pierwszym (zdaniem forum) winna jest leżąca osoba, a w tym drugim najeżdżająca.
Czy ktoś może mi to wyjaśnić na tym przykładzie. Jak to z tym jest? Można sobie tak bezkarnie staranować coś/kogoś na drodze czy nie?
Bo ciężarówka zazwyczaj ma oświetlenie. Może się zdażyć że ciężarówka może nie mieć światełek jak też może się zdażyć że leżący będzie w kamizelce odblaskowej z mrugającymi światełkami(np.roweżysta po najechaniu na dziurę).
1. Prędkość pojazdu dostosowuje się do widoczności.
2. Widoczność w nocy jest gorsza.
3. Prędkość dopuszczalna na danym odcinku drogi, określa jej maksymalną wartość.
4. Jeżeli warunki (przyczepności, widoczności) są gorsze, to prędkość 120km/h nawet na ekspresówce może być zbyt duża.
5. Jeżeli światła oświetlają nam jezdnię na pewną odległość, to musimy jechać z taką prędkości, żeby od momentu dostrzeżenia przeszkody na drodze, mieć dostateczną odległość do zatrzymania pojazdu przed tą przeszkodą.
6. Noc, mgła, oblodzenie – to są warunki wpływające na to określenie bezpiecznej prędkości, bo ona jest różna.
7. Kierując pojazdem się nie śpi.
8. stul się.
Bus nie wygląda na mocno uszkodzonego. Albo kierującemu nim zabrakło niewiele do wyhamowania przed przeszkodą (nieruchomą ciężarówką), albo jednak oba pojazdy były w ruchu, a różnica ich prędkości była niewielka.
Franiu, w tym konkretnym przypadku się z Tobą zgodzę. Biorąc pod uwagę to z jakimi prędkościami jeździ się po ekspresówce i to jakie są uszkodzenia busa to różnica prędkości między pojazdami nie była duża, bo gdyby było inaczej to bilans tego wypadku byłby gorszy. Śmiem twierdzić, że wszyscy z tego busa „mieli mnóstwo szczęścia w tym nieszczęściu” że w ogóle żyją.
„W pewnym momencie z impetem uderzył w tył naczepy ciężarówki.” – skąd wiadomo, że z impetem?
Info pochodzi s kątowni .
Zawsze mocniej… brzmi.
Jak wytrzeźwieje to się zgłosi. Powie, że się bał bo bus pełny ukraińców i może chcieliby go bić. Polskie prawo jest jak drzwi w lesie: nawet nie trzeba się wysilać żeby obejść.
„pasażerski bus” Masło maślane…
Niekoniecznie. Chodzi o to, że znaczna część osób mianem busa określa również pojazdy dostawcze. Dlatego też, aby nie było żadnych wątpliwości, użyto tego typu słów.
Pozdrawiamy
Wiem, wiem, żyją w Polsce tacy, którzy na każdy autobus mówią „pekaes”, a na każdy osobowy samochód: „taksówka”.
Jaka taksówka? Taryfa.
I niekiedy tak w to wierzą kierowcy dostawczaków że jadą buspasem.
Sam jesteś maślany. Bus może być też dostawczy.
kierowca tira mógł nie poczuć uderzenia, jednym słowem co konia obchodzi jak się wóz przewraca.