Ja wywaliłem się przy ul. Onyksowej jadąc z małą prędkością… Piaseczek na zakręcie – mój pech.
Obrzyn
Kiedyś za małolata przez piaseczek na zakręcie zaliczyłem tak glebę na bmxie, skończyło się na zszywaniu nogi.
aa
Piasek lub olej na zakręcie może nieźle namieszać. Janusze na szlifierkach w krótkich gaciach po szlifie już tak by nie kozaczyli 😉
DD
Zasypiając słyszałam jego „szaleństwa” na jakże długim odcinku ul. Koralowej. Mistrz pierwszego biegu zapomniał gdzie sprzęgło a gdzie hamulec. To nie był olej czy piasek – to brak umiejętności. Proponuje znaleźć „łatwiejsze” tereny do nauki zmiany biegów a wtedy można zostać prawdziwym Ninja prosto z Węglinka.
ZX
To nie były jego szaleństwa tylko innego beztłumikarza, także następnym razem jak słuchasz to i patrz.
kk
Ciekawe godz 23…kto wtedy jeździ takimi ścigaczami? Blisko Al.J P II tam wyścigi.
Ja wywaliłem się przy ul. Onyksowej jadąc z małą prędkością… Piaseczek na zakręcie – mój pech.
Kiedyś za małolata przez piaseczek na zakręcie zaliczyłem tak glebę na bmxie, skończyło się na zszywaniu nogi.
Piasek lub olej na zakręcie może nieźle namieszać. Janusze na szlifierkach w krótkich gaciach po szlifie już tak by nie kozaczyli 😉
Zasypiając słyszałam jego „szaleństwa” na jakże długim odcinku ul. Koralowej. Mistrz pierwszego biegu zapomniał gdzie sprzęgło a gdzie hamulec. To nie był olej czy piasek – to brak umiejętności. Proponuje znaleźć „łatwiejsze” tereny do nauki zmiany biegów a wtedy można zostać prawdziwym Ninja prosto z Węglinka.
To nie były jego szaleństwa tylko innego beztłumikarza, także następnym razem jak słuchasz to i patrz.
Ciekawe godz 23…kto wtedy jeździ takimi ścigaczami? Blisko Al.J P II tam wyścigi.