Kolejny już w ostatnim czasie kierowca wjechał w środek budowanego w miejscowości Kajetanówka ronda. Osoby korzystające z tej drogi narzekają na niedostateczne oznakowanie, w wyniku czego, rondo jest bardzo słabo widoczne.
Człowieki to idjoci. Cos stego, że nie oświetlone. Przecież droga jest w budowie. Zachowaj uwagę. A tak po za tym to znaki stoją już ponad miesiąc.
rysik
Wiem że do okulisty kolejki ale lepiej poczekać na lekarza ni przenieść się do krainy wiecznych łowów z powodu własnej ślepoty i głupoty .
zzZzz
Jedno mnie zastanawia. Jak się przekracza prędkość to źle, jak się jedzie przepisowo to też źle bo za wolno. To z jaką prędkością jechać?
On
A kto powiedział, że ostrożna jazda po placu budowy to coś złego? Nie ogarniasz pewnych różnic? Pomyśl czasami.
lol
Jezdzimy z prędkoscią bezpieczną ,panie zzzzz…a jaka w danych warunkach jest bezpieczna, ustala rozum kierowcy …a jak taki „kierowca ” nie posiada go w ilosci niezbednego minimum ,to skutki są takie jak w komentowanym zdarzeniu
Kierowca
Drodzy komentatorzy , nie macie zielonego pojęcia o tym co się tam stało , więc z łaski swojej nie wypowiadajcie się . Po 1 ten bus miał ograniczenie prędkości do 90 km/h , po 2 sam tamtędy jechałem tydzień temu i o mało tam nie wpadłem bo oznakowanie robił jakiś idiota . Na całe szczęście kierowcy nic się nie stało .
On
Mistrzu tam jest od strony Milejowa tymczasowe ograniczenie 30km/h a od strony Łęcznej 60km/h ja też tamtędy jechałem w nocy i nie było problemu. No ale rzeczywiście dwóch mistrzów tam wpadło. Nie wiem jakim tłukiem trzeba być żeby jadąc przez plac budowy nie zachować szczególnej ostrożności. Skoro znaku mówiącego o rondzie nie zauważył to co by było z pieszym nawet gdyby miał odblaski? Bo przecież znak w nocy również odbija już z daleka światło z reflektorów.
wwe
Na środku ronda powinien być ogromny dół. Byłoby więcej miejsca dla kolejnych idiotów. Jednego mniej na drodze.
Kierowca
Na zdjęciu może to i znak ronda jest widoczny, ale w rzeczywistości widać go może na 15-25 metrów przed samym rondem. Powód…. znak ronda przesłonięty jest znakiem ograniczenia prędkości przez co niespodziewania wyłania się kierowcom. Wystarczyło by znak ograniczenia przesunąć o jakieś 20 metrów dalej.
Człowieki to idjoci. Cos stego, że nie oświetlone. Przecież droga jest w budowie. Zachowaj uwagę. A tak po za tym to znaki stoją już ponad miesiąc.
Wiem że do okulisty kolejki ale lepiej poczekać na lekarza ni przenieść się do krainy wiecznych łowów z powodu własnej ślepoty i głupoty .
Jedno mnie zastanawia. Jak się przekracza prędkość to źle, jak się jedzie przepisowo to też źle bo za wolno. To z jaką prędkością jechać?
A kto powiedział, że ostrożna jazda po placu budowy to coś złego? Nie ogarniasz pewnych różnic? Pomyśl czasami.
Jezdzimy z prędkoscią bezpieczną ,panie zzzzz…a jaka w danych warunkach jest bezpieczna, ustala rozum kierowcy …a jak taki „kierowca ” nie posiada go w ilosci niezbednego minimum ,to skutki są takie jak w komentowanym zdarzeniu
Drodzy komentatorzy , nie macie zielonego pojęcia o tym co się tam stało , więc z łaski swojej nie wypowiadajcie się . Po 1 ten bus miał ograniczenie prędkości do 90 km/h , po 2 sam tamtędy jechałem tydzień temu i o mało tam nie wpadłem bo oznakowanie robił jakiś idiota . Na całe szczęście kierowcy nic się nie stało .
Mistrzu tam jest od strony Milejowa tymczasowe ograniczenie 30km/h a od strony Łęcznej 60km/h ja też tamtędy jechałem w nocy i nie było problemu. No ale rzeczywiście dwóch mistrzów tam wpadło. Nie wiem jakim tłukiem trzeba być żeby jadąc przez plac budowy nie zachować szczególnej ostrożności. Skoro znaku mówiącego o rondzie nie zauważył to co by było z pieszym nawet gdyby miał odblaski? Bo przecież znak w nocy również odbija już z daleka światło z reflektorów.
Na środku ronda powinien być ogromny dół. Byłoby więcej miejsca dla kolejnych idiotów. Jednego mniej na drodze.
Na zdjęciu może to i znak ronda jest widoczny, ale w rzeczywistości widać go może na 15-25 metrów przed samym rondem. Powód…. znak ronda przesłonięty jest znakiem ograniczenia prędkości przez co niespodziewania wyłania się kierowcom. Wystarczyło by znak ograniczenia przesunąć o jakieś 20 metrów dalej.