następny pogrzeb, jak ja nie cierpię pogrzebów, zwłaszcza tych ludzi, którzy robili coś dobrego dla świata…
Onanis Samokopulos
Albo prowokujesz, albo rzeczywiście nie czaisz – mowa o Jego Ekscelencji, Królu Królów, Magnificencji, Światła Narodu, pogromcy niewiernych, wiernych z resztą też…
ryr
W normalnym państwie podniesiono by kwalifikację czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na morderstwo.
znajomy
Z Panen Marianem mialem okazję kilkukrotnie współpracować…….. Jego smierć mnie zabolała jak członka najbliższej rodziny. Niezwykle poczciwy i dobru człowiek. Szczere kondolencje dla rodziny.
Ciach
Tak się kończy pobłażanie piratom drogowym… niskie kary, śmieszne zabieranie prawa jazdy, plus przyzwolenie społeczeństwa na takie wyczyny.
kolega
Żegnaj Marian. Jeszcze przed chwilą byłeś z nami, wśród nas. Zawsze pogodny, zawsze mądry- otwarty na innych. Zakochany w motocyklach. Zawsze życzyłem Ci szerokości na drodze. I do dzisiaj życzenie się spełniało. Ale dziś właśnie na swej drodze spotkałeś pijane bydlę, które ośmielilo się wsiadać za kierownicę. Trudno z tym się pogodzić. Ale czy tylko jest jeden winny? A ci, co pili z bydlakiem wiedząc, że będzie jechał? A ci, którzy widzieli i nie zareagowali? Czy i oni nie są winni Twojej śmierci? Mocno wierzę w to, że po drugiej stronie życia, już niezagrożony i bezpieczny, nieśmiertelny, szusować będziesz po niebiańskich szlakach. Niech Pan otworzy przed Tobą bramy raju. Spoczywaj w pokoju.
jerzy
Nie znałem Go, ale łzy mi poleciały. Sam jestem motocyklistą. Pewnie jechał pierwszy i nie zdążył się wyłożyć.
ASDF
Za takie coś to tylko jeden wyrok, który skutecznie mógłby rozwiązać problem, czyli na miejscu i bez żadnych sądów *** i po sprawie… a reszta chlorów może by się już zastanowiła
Beata
Proponuję pojechać pod sklep na Szczuczkach koło Poniatowej i zobaczyć jak piją i wsiadają za kółko.
Kamil
Odszedł człowiek, którego niezwykle ceniłem. Ogromna strata.
Koleżanka
Mądry, dobry, prawy Człowiek .. niech otrzyma wieczną nagrodę
następny pogrzeb, jak ja nie cierpię pogrzebów, zwłaszcza tych ludzi, którzy robili coś dobrego dla świata…
Albo prowokujesz, albo rzeczywiście nie czaisz – mowa o Jego Ekscelencji, Królu Królów, Magnificencji, Światła Narodu, pogromcy niewiernych, wiernych z resztą też…
W normalnym państwie podniesiono by kwalifikację czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na morderstwo.
Z Panen Marianem mialem okazję kilkukrotnie współpracować…….. Jego smierć mnie zabolała jak członka najbliższej rodziny. Niezwykle poczciwy i dobru człowiek. Szczere kondolencje dla rodziny.
Tak się kończy pobłażanie piratom drogowym… niskie kary, śmieszne zabieranie prawa jazdy, plus przyzwolenie społeczeństwa na takie wyczyny.
Żegnaj Marian. Jeszcze przed chwilą byłeś z nami, wśród nas. Zawsze pogodny, zawsze mądry- otwarty na innych. Zakochany w motocyklach. Zawsze życzyłem Ci szerokości na drodze. I do dzisiaj życzenie się spełniało. Ale dziś właśnie na swej drodze spotkałeś pijane bydlę, które ośmielilo się wsiadać za kierownicę. Trudno z tym się pogodzić. Ale czy tylko jest jeden winny? A ci, co pili z bydlakiem wiedząc, że będzie jechał? A ci, którzy widzieli i nie zareagowali? Czy i oni nie są winni Twojej śmierci? Mocno wierzę w to, że po drugiej stronie życia, już niezagrożony i bezpieczny, nieśmiertelny, szusować będziesz po niebiańskich szlakach. Niech Pan otworzy przed Tobą bramy raju. Spoczywaj w pokoju.
Nie znałem Go, ale łzy mi poleciały. Sam jestem motocyklistą. Pewnie jechał pierwszy i nie zdążył się wyłożyć.
Za takie coś to tylko jeden wyrok, który skutecznie mógłby rozwiązać problem, czyli na miejscu i bez żadnych sądów *** i po sprawie… a reszta chlorów może by się już zastanowiła
Proponuję pojechać pod sklep na Szczuczkach koło Poniatowej i zobaczyć jak piją i wsiadają za kółko.
Odszedł człowiek, którego niezwykle ceniłem. Ogromna strata.
Mądry, dobry, prawy Człowiek .. niech otrzyma wieczną nagrodę