Niestety nie udało się uratować życia motocyklisty poszkodowanego w wypadku na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w miniony piątek rano.
Nie żyje motocyklista poszkodowany w wypadku w Lublinie no cóż, game over przed końcem sezonu…
Brajanek (ten od Dżesicy)
Gdyby bardzo chciał zżyć lekarze byliby bezradni…
Sam
Dlatego ja wyrosłem z motocykli, w aucie jest o wiele bezpieczniej, wygodniej i na głowę nie kapie.
Marcin
Tak auto zdecydowanie bezpieczniejsze choć mniej tej „wolności” i obcowania z przyrodą.
Odi Profanum Vulgus
O jakiej „wolności” mówisz, jeśli – tak jak w przypadku samochodu – motocykl trzeba tankować i uważać, żeby nie skończyło się paliwo? Musisz mieć garaż, bo nie postawisz – tak jak samochodu – pod chmurką, ani – tak jak toweru – nie postawisz na klatce albo na balkonie?
Wolność to rower. Jadę dopóki starczy mi sił i nic mnie to nie kosztuje. Zmęczę się, odpoczywam, jadę dalej.
*
… smutne, ale dobrze że ta info ukazała się na Lublin 112, powinien ją przeczytać 100 razy na głos przy swojej rodzinie każdy motogłupek który myśli że jest nieśmiertelny i może wszystko na drodze
Franio
Dlaczego tylko motogłupek ma to przeczytać? Samochodogłupki są mądrzejsi, czy w czymś lepsi od moto, czy rowero głupków?
Odi Profanum Vulgus
Widać po zdjęciu, że obrażenia były poważne, skoro trzeba było aż zablurrować urwaną rękę lub nogę.
Franio
Urwana kończyna, przy szybkiej i prawidłowej pomocy nie prowadzi do śmierci. Obrażenie głowy, czy narządów wewnętrznych są bardziej groźne, choć ich nie widać na zdjęciach.
Kierowca
A może to była jego głowa. Tak malutka jak i jego mózg, że kask z niej leciutko zleciał.
Franio
Kolejne zdarzenie śmiertelne spowodowane przez kierującego pojazdem silnikowym.
Policja powinna rozdawać jeszcze więcej odblasków i baczniej kontrolować pieszych i rowerzystów.
loki
Zle ocenił zakręt, który był kiedyś buspasem. Ja też tam kiedyś przesadziłem z prędkością, wydaje się, że tam można więcej docisnąć gazu, niestety nie, motocyklista miał po prostu pecha.
*
… miał pecha jak każdy moto…. , a czego nie miał jak większość moto…..
Franio
Miał pecha, bo sam doprowadził do wypadku w którym poniósł śmierć? Faktycznie – pech.
Ale, gdyby ktoś mu wjechał dostawczakiem na deptaku od tyły w plecy, to byłby zwyzywany od ameb.
POLAK
Bardzo porządny człowiek . Spoczywaj w spokoju kolego
nowi
Ile jechał ten pan?
POLAK
Szybko nie musiał . Ostry zakręt . Tam autobusem trzeba przyhamować bo znosi
jarek
Najgorsze jest to, że gdy ratownicy medyczni, świadkowie i strażacy walczyli o czyjeś życie niektórym to przeszkadzało nawet trąbili bo jak wiadomo księciule do pracy mogli się spóźnić nie jaki nick „hehe” nawet komentarz zamieścił że strażacy zablokowali pas jezdni jak mogli?!!!
kkk
jak to było …? Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie. No to sobie popatrzył
Nie żyje motocyklista poszkodowany w wypadku w Lublinie no cóż, game over przed końcem sezonu…
Gdyby bardzo chciał zżyć lekarze byliby bezradni…
Dlatego ja wyrosłem z motocykli, w aucie jest o wiele bezpieczniej, wygodniej i na głowę nie kapie.
Tak auto zdecydowanie bezpieczniejsze choć mniej tej „wolności” i obcowania z przyrodą.
O jakiej „wolności” mówisz, jeśli – tak jak w przypadku samochodu – motocykl trzeba tankować i uważać, żeby nie skończyło się paliwo? Musisz mieć garaż, bo nie postawisz – tak jak samochodu – pod chmurką, ani – tak jak toweru – nie postawisz na klatce albo na balkonie?
Wolność to rower. Jadę dopóki starczy mi sił i nic mnie to nie kosztuje. Zmęczę się, odpoczywam, jadę dalej.
… smutne, ale dobrze że ta info ukazała się na Lublin 112, powinien ją przeczytać 100 razy na głos przy swojej rodzinie każdy motogłupek który myśli że jest nieśmiertelny i może wszystko na drodze
Dlaczego tylko motogłupek ma to przeczytać? Samochodogłupki są mądrzejsi, czy w czymś lepsi od moto, czy rowero głupków?
Widać po zdjęciu, że obrażenia były poważne, skoro trzeba było aż zablurrować urwaną rękę lub nogę.
Urwana kończyna, przy szybkiej i prawidłowej pomocy nie prowadzi do śmierci. Obrażenie głowy, czy narządów wewnętrznych są bardziej groźne, choć ich nie widać na zdjęciach.
A może to była jego głowa. Tak malutka jak i jego mózg, że kask z niej leciutko zleciał.
Kolejne zdarzenie śmiertelne spowodowane przez kierującego pojazdem silnikowym.
Policja powinna rozdawać jeszcze więcej odblasków i baczniej kontrolować pieszych i rowerzystów.
Zle ocenił zakręt, który był kiedyś buspasem. Ja też tam kiedyś przesadziłem z prędkością, wydaje się, że tam można więcej docisnąć gazu, niestety nie, motocyklista miał po prostu pecha.
… miał pecha jak każdy moto…. , a czego nie miał jak większość moto…..
Miał pecha, bo sam doprowadził do wypadku w którym poniósł śmierć? Faktycznie – pech.
Ale, gdyby ktoś mu wjechał dostawczakiem na deptaku od tyły w plecy, to byłby zwyzywany od ameb.
Bardzo porządny człowiek . Spoczywaj w spokoju kolego
Ile jechał ten pan?
Szybko nie musiał . Ostry zakręt . Tam autobusem trzeba przyhamować bo znosi
Najgorsze jest to, że gdy ratownicy medyczni, świadkowie i strażacy walczyli o czyjeś życie niektórym to przeszkadzało nawet trąbili bo jak wiadomo księciule do pracy mogli się spóźnić nie jaki nick „hehe” nawet komentarz zamieścił że strażacy zablokowali pas jezdni jak mogli?!!!
jak to było …? Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie. No to sobie popatrzył