Wczoraj przed warszawskim sądem zapadł wyrok wobec znanej lubelskiej firmy przewozowej. Sprawa dotyczyła niewidomej kobiety z psem przewodnikiem, której nie chciał zabrać kierowca jednego z busów.
Dziwna sytuacja. Ja studiuje w Lublinie i mieszkam z moim psem. I wracając do domu nigdy mi żaden kierowca nie odmówił podróży. A nawet nie musialam pokazywac zaswiadczen, czy nawet pies nie musial miec kaganca.
Dlaczego nie napiszecie ze to Contbus ?
Dziwna sytuacja. Ja studiuje w Lublinie i mieszkam z moim psem. I wracając do domu nigdy mi żaden kierowca nie odmówił podróży. A nawet nie musialam pokazywac zaswiadczen, czy nawet pies nie musial miec kaganca.
pewnie york albo inne psopodobne wytwory