Poniedziałek, 06 maja 202406/05/2024
690 680 960
690 680 960

Nie udało się uratować życia rowerzysty potrąconego przez dwa auta. Jeden z kierowców uciekł

Trwają poszukiwania kierowcy, który na trasie Lublin – Chełm potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia. W rowerzystę wjechało jeszcze jedno auto. Mężczyzny nie udało się uratować.

60 komentarzy

  1. Wpjtek ma racje za smiertelny wypadek plus ucieczka 25 lat jak za morderstwo

  2. Mialo byc Wojtek

  3. Czy rower miał sprawne światło z tyłu, cyklista miał kamizelkę od blaskową?

  4. pytanie zasadnicze – czy rowerzysta miał odblaski lub kamizelkę odblaskową.
    i czy był trzeźwy ???? Nie bronię kierowcy, ale w mroku czarny rowerzysta
    wylania się nagle przed maską.

  5. W tym artykule jest mnóstwo nie prawdziwych informacj!
    Fakt, rowerzysta poruszał się bez odblasków ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia kierowcy Audi, który w miejscu gdzie jest ograniczenie do 70 poruszał się ze znacznie większą prędkością. Gdyby jechał przepisowo istniały by większe szanse aby uratować życie tej osoby. Z resztą, po uszkodzeniach Audi można wywnioskować jak ogromna musiała być siła uderzenia. Pozdrawiam

  6. Ale kogo i po co szukają? Przecież ślady na szybie auta które stoi mówią same za siebie kto tu jest sprawcą

  7. A gdzie franio i jego komentarze???Czyżby cały czas pracował na miejscu wypadku i ustalał wszystkie okoliczności zdarzenia?

  8. Franio odrabia lekcje 🙂

  9. Podstawowa kwestia, to czy rowerzysta był widoczny. Odblaski, światła? Rok temu mijałem trójkę rowerzystów. Zero odblasków, z przodu nikt nie miał świateł. Można było zauważyć ich tylko w ostatniej chwili. Wystarczyłoby, żeby ktoś kogoś wyprzedzał i cała trójka skasowana.

  10. Kierowcy BMW i AUDI to buraki i umysłowa wiocha. Nikt nie prezentuje takiego chamstwa na drodze jak właściciele tych dwóch marek. Na tej drodze wszyscy kierowcy zachowują się jak imbecyle. Na obwodnicowy piaseckiej jest wyścig kto pierwszy. A na odcinku od obwodnicy Pisak do Biskupic masakra. Jak jedzie traktor to każdy kierowca wymusza pierwszeństwo i zmusza kierujących przeciwnym pasem do zjeżdżania na pobocze oddzielone od pasa ruchu ciągłą linią. Nie raz tir władowywał się na przeciwny pas do połowy bo on musiał przecież traktor wyprzedzić. A jakby tam nie było pobocza to chyba trzeba by było rowem jechać.