Wtorek, 03 grudnia 202403/12/2024
690 680 960
690 680 960

Nie udało się uratować życia 45-latki potrąconej przez pijaną kobietę. Jej synek dalej jest w ciężkim stanie

W szpitalu zmarła poszkodowana w sobotnim wypadku w Krasnymstawie rowerzystka. Jej dziecko cały czas znajduje się pod opieką lekarzy.

Minionej nocy w szpitalu przy ul. Jaczewskiego w Lublinie zmarła 45-letnia mieszkanka Krasnegostawu, która w sobotę została potrącona przez pijaną kobietę. Pomimo starań lekarzy, jej stan cały czas był krytyczny i nie udało się uratować jej życia. Natomiast w szpitalu dziecięcym przy ul. Gębali wciąż przebywa jej 3-letni syn, który również został poszkodowany w wypadku. Jak nam przekazano, odniósł on również obrażenia ciała zagrażające życiu, jednak jego stan jest obecnie stabilny.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Z przekazanych nam informacji wynika, że śmierć kobiety nie wpłynie na zmianę zarzutów dla kierującej toyotą 59-latki. Przedstawiono jej zarzut spowodowania wypadku, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć osoby poszkodowanej za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, z uwagi, że Anna K. znajdowała się pod wpływem alkoholu, górna granica kary zwiększa się o połowę, czyli do 12 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, wszystko wydarzyło się w sobotę po godzinie 10 w Krasnymstawie. Kierująca toyotą doprowadziła do dwóch kolizji uderzając swoim autem w zaparkowane pojazdy. Widząc co się stało, zaczęła uciekać. Na ul. Kościuszki zderzyła się z kolejnym samochodem. Tu również ruszyła w dalszą drogę.

Po przejechaniu kilkuset metrów na tej samej ulicy potrąciła rowerzystkę przewożącą dziecko. Jak wyjaśniają policjanci, rowerzystka poruszała się w tym samym kierunku, więc nie mogła w żaden sposób uniknąć zdarzenia. Po potrąceniu rowerzystki kierująca toyotą zderzyła się jeszcze z renaultem, którego kierująca zatrzymała się widząc potrącenie. Kobieta miała 2,5 promila alkoholu w organizmie. Decyzją sądu trafiła do aresztu.

(fot. policja)

69 komentarzy

  1. Ocena: 0

    W tym przypadku śmierć za śmierć wydaje się być zbyt małą karą.

    • Ocena: 0

      „Wyzwolona ” wiejska torba w suvie za dotację na nawozy i widzimy skutki . Teraz stary narobi kredytów na papugi , bo żrą bez umiaru , żeby nie dostała więcej jak pół przysługującej jej kary .

      • Ocena: 0

        To jest baba ze wsi z rolnictwem nie ma nic wspólnego. Jakąś działaczka w KGW czy wuj wie w czym. Dzień wcześniej w sąsiedniej gminie mieli jakieś balety organizacyjne

        • I te pindy nie widziały, że siada za kółkiem nawalona jak Messerschmitt?

    • Ocena: 0

      jak mozna wsiaść po alkocholu za kołko? przecież to jest skrajna nieodpowiedzialność

  2. Tylko 12 lat? Żenada. Utylizacja to by była i tak kara niewspółmiernia.

  3. ciekawie czy dalej zadowolona z siebie.

  4. Boże coś ty pijacka mordo zrobiła!!!!!!!!!!! Czy zdajesz sobie sprawę co czuje teraz ten maluszek?
    Tak się kończy właśnie pobłażliwość dla pijaków za kierownicą. Jak artystka to mniejsza kara. Przecież to jeest zgoda na takie zachowania!!!

  5. Ocena: 0

    Teraz k-wie pewnie podniosą karę za wypadek ze skutkiem. Oby dostała dożywocie ale pewnie z 15 lat. Przy tym wieku to i tak już zgnije w kryminale. I dobrze niech sz-ta zde-nie.

  6. Ocena: 0

    Absolutnie nie powinna dostać kary śmierci, bo to by była nagroda. Powinna dostać maksymalny wymiar kary, a ten czas powinna mieć tak ciężki, że żałowałaby, że żyje każdego dnia.

    • Ocena: 0

      Czytałem. I za wszystko łącznie dostanie pewnie 15 lat. Coś jeszcze nie rozumiesz czy już koniec pouczania innych?

  7. Co za absurdalne prawo.

    Spowodowanie wypadku, którego „następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć osoby poszkodowanej, grozi do 8 lat pozbawienia wolności” – OK, czasem wystarczy chwila nieuwagi i można zrobić ogromną krzywdę ofierze, jej rodzinie i sobie samemu. Chwila, która rujnuje życie obu stronom i kierowca żyje do końca z okrutną świadomością czynu, jaki popełnił.

    Ale GÓRNA granica kary, czyli „maksymalne 12 lat pozbawienia wolności za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu” – co to za kara?! Ludzie, przecież wsiadanie za kółko po spożyciu alkoholu albo innych używek – sama jazda – to tak, jakby wyjść na ulicę z naładowanym karabinem i celować do przypadkowych ludzi. To nie jest spowodowanie nieszczęśliwego wypadku, którego następstwem jest przypadkowa śmierć, ale konkretne, świadome i dobrowolne zagrożenie – ba! – chęć odebrania życia niewinnych osób!

    Dopóki za jazdę po alkoholu winni będą traktowani litościwie, dopóty nie pozbędziemy się tej plagi na polskich drogach!

    Ogromny żal ofiary i jej najbliższych… Oby dzieciątko wyszło z tego z jak najmniejszym uszczerbkiem na zdrowiu.

  8. Wyrazy współczucia dla rodziny wieczny odpoczynek racz jej dac panie

  9. Blac powinni spalić zywcem

  10. Z art. 148 zarzut jej postawić.

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia