32-latek z Lublina odpowie przed sądem za groźby karalne. Mężczyzna przyszedł pod blok znajomej i chciał się z nią spotkać. 26-latka nie miała jednak ochoty się z nim widzieć. Kiedy stała w oknie, agresor oddał w jej kierunku strzał z pistoletu na kulki.
Sąd Okręgowy w Zamościu utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji w sprawie zastrzelenia wilka Kosego na Roztoczu. Tym samym oskarżony o ten czyn mieszkaniec powiatu biłgorajskiego został prawomocnie uniewinniony. Śledczym pozostała jedynie kasacja do Sądu Najwyższego.
Śledczy chcą, aby sprawa zastrzelenia wilka Kosego została ponownie rozpatrzona przez sąd. Nie zgadzają się z uniewinnieniem mężczyzny. Apelacja została już złożona.
O zastrzeleniu wilka Kosego na Roztoczu głośno było w całym kraju. Policjanci nie odpuścili i po roku wytężonej pracy zatrzymali myśliwego, któremu później prokuratura przedstawiła zarzuty. W sądzie mężczyzna został uniewinniony.
Przed Sądem Rejonowym w Rykach rozpoczął się proces małżeństwa oskarżonego o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego dziecka, uszkodzenie ciała pracownika oraz o utrudnianie postępowania karnego. A wszystko zaczęło się od szczurów, jakie zauważono w gospodarstwie.
Chełmscy policjanci po pościgu zatrzymali 21-latka kierującego BMW. W trakcie zatrzymania jeden z policjantów wykorzystał broń służbową oddając strzał w kierunku pojazdu. Trwają czynności procesowe dotyczące tego zdarzenia.
W poniedziałek rano tomaszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który wyskoczył z okna mieszkania. 52-latek był agresywny, stwarzał poważne i realne zagrożenie dla innych osób. W trakcie interwencji ruszył z nożem na policjantów, ci zaś oddali w jego kierunku strzał z broni palnej.
Sąd Apelacyjny zmniejszył wysokość kary pozbawienia wolności dla sprawcy zastrzelenia 16-latka w Kluczkowicach. Orzekł jednocześnie o wyższej nawiązce na rzecz babci chłopca.
Sąd Apelacyjny zajął się sprawą śmierci 16-letniego chłopca, który zginął z rąk myśliwego. Mężczyzna twierdzi, że pomylił nastolatka z dzikiem. Prokurator domaga się wyższej kary, obrona zaś łagodniejszego wyroku.
Groziło mu nawet dożywocie, jednak nie został uznany za winnego zabójstwa. Za zastrzelenie 16-latka i ucieczkę z miejsca zdarzenia, sąd skazał Dariusza Ch. na 6 lat pozbawienia wolności.
Tragedia rodzinna na jednej z posesji w Tyszowcach. Mąż nie żyje, żona została ranna i przebywa w szpitalu. W obu przypadkach rany powstały na skutek użycia broni palnej.
Przedłużony został proces w sprawie śmierci 16-letniego chłopca, który zginął z rąk myśliwego. Mężczyzna twierdzi, że pomylił nastolatka z dzikiem. Sędzia wyjaśniał, że potrzebuje czasu na prawidłową ocenę prawno-karną zachowań oskarżonych.
W nocy z poniedziałku na wtorek żołnierze białoruscy oddali strzał z broni sygnałowej. Wystrzelony pocisk spadł na teren naszego kraju.