Znanych jest więcej szczegółów wczorajszego tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 74. Nie żyje mężczyzna potrącony przez pojazd osobowy. Wstępne ustalenia wskazują, że pieszy nie miał odblasków.
Wychodzi na to, że ta pani, która zatrzymała się i poprosiła idącego jezdnią bez odblasków mężczyznę, aby ten zszedł na pobocze, w zasadzie przyczyniła się do jego śmierci, bo gdyby nie to to może szczęśliwie dotarłby do domy idąc środkiem jezdni.
A może to i dobrze, że na poboczu, bo wygodniej w tym miejscu znicz zapalić, krzyż postawić…
Na środku jezdni i krzyż i znicz by rozjechali.
jasio
chyba dopiero Trzeźwiejący…
Majlo
Oby sprawa nie skończyła się problemami prawnymi dla kierowcy. Jeżeli pieszy świadomie idzie bez odblasków, latarki, to powinien brać na siebie całą odpowiedzialność
war 321
czyli nie potrzebnie zwaracala mu uwage szedl by dalej i zył.
Ortografia!
*niepotrzebnie
kiero
też coś tak czuję, że chciała dobrze, a wyszło jak wyszło…
brakuje szczegółów, jak auta były ustawione, może stojąc na włączonych światłach jednocześnie „oślepiła” tego jadącego z przeciwka, a przy okazji spowodowała. że musiał on zjechać bardziej na swoją stronę, gdzie był pieszy w tej „ciemnej strefie”
tego się pewnie już nie dowiemy…
takie pouczające symulacje pokazują tylko w programie „Stop drogówka”
war 321
na srodku kazdy go widzialaprawie na poboczu juz nie
Fantomas
Bardziej były widoczne światła renaulta, niż pieszy bez odblasków schodzący na pobocze. Prawdopodobnie kierująca audi dojechała nawet bardziej do pobocza widząc po przeciwnej stronie stojący samochód. Splot niefortunnych zdarzeń, których można było uniknąć poruszając się zgodnie z zasadami ruchu (odblaski i po lewej stronie jezdni lub pobocza)
echh
Bardzo nie w porządku są komentarze oskarżające kobietę, która zwróciła uwagę mężczyźnie. To, że w tym przypadku doszło do tragedii nie powinno wzmacniać w społeczenstwie przekonania, że lepiej było nie reagować. Pani miała bez wątpienia dobre i słusze intencje, a jeśli targa nią poczucie winy, to mam nadzieję, że z czasem minie, bo nie zrobiła absolutnie nic złego.
kiero
zgadzam się, że oskarżenia kobiety są tu nie na miejscu, tej pani należy współczuć, bo większość z nas przejechała by obok bez reakcji, a niektórzy co najwyżej zrobili by fotkę i umieścili na fb czy innym portalu
ale warto jednak pokazywać i uczyć społeczeństwo,
że czasami chcemy dobrze, ale wychodzi nie do końca tak jakbyśmy chcieli,
chodzi to wyciągnięcie właściwego wniosku z tego artykułu,
abyśmy sami nie doprowadzili kiedyś do podobnej sytuacji,
Ogrodnik
Oczywiście że tak. Pani słusznie zwróciła mu uwagę, i nie ma tu żadnej jej winy. A że wyszło jak wyszło to tylko pokazuje że pieszy bez odblasków nie powinien być tam gdzie był.
kola
Znawcy materii, zginął człowiek i to jest tragedia.
Krzychoca
Jeśli jadę z naprzeciwka i na drodze stoi samochód ze światłami mijania,to zwalniam bardzo,bo zakładam że ktoś z tego samochodu wysiadł i przechodzi przez mój pas ruchu przez wspomnianą czarna strefę
Krzychoca
A jak stoi samochód na światłach mijania to trzeba drastycznie zwolnić ,bo mogą być ludzie,lub zwierzę lub coś nieoświetlonego w tej czarnej strefie
I kto tu jest winny???
Wychodzi na to, że ta pani, która zatrzymała się i poprosiła idącego jezdnią bez odblasków mężczyznę, aby ten zszedł na pobocze, w zasadzie przyczyniła się do jego śmierci, bo gdyby nie to to może szczęśliwie dotarłby do domy idąc środkiem jezdni.
A może to i dobrze, że na poboczu, bo wygodniej w tym miejscu znicz zapalić, krzyż postawić…
Na środku jezdni i krzyż i znicz by rozjechali.
chyba dopiero Trzeźwiejący…
Oby sprawa nie skończyła się problemami prawnymi dla kierowcy. Jeżeli pieszy świadomie idzie bez odblasków, latarki, to powinien brać na siebie całą odpowiedzialność
czyli nie potrzebnie zwaracala mu uwage szedl by dalej i zył.
*niepotrzebnie
też coś tak czuję, że chciała dobrze, a wyszło jak wyszło…
brakuje szczegółów, jak auta były ustawione, może stojąc na włączonych światłach jednocześnie „oślepiła” tego jadącego z przeciwka, a przy okazji spowodowała. że musiał on zjechać bardziej na swoją stronę, gdzie był pieszy w tej „ciemnej strefie”
tego się pewnie już nie dowiemy…
takie pouczające symulacje pokazują tylko w programie „Stop drogówka”
na srodku kazdy go widzialaprawie na poboczu juz nie
Bardziej były widoczne światła renaulta, niż pieszy bez odblasków schodzący na pobocze. Prawdopodobnie kierująca audi dojechała nawet bardziej do pobocza widząc po przeciwnej stronie stojący samochód. Splot niefortunnych zdarzeń, których można było uniknąć poruszając się zgodnie z zasadami ruchu (odblaski i po lewej stronie jezdni lub pobocza)
Bardzo nie w porządku są komentarze oskarżające kobietę, która zwróciła uwagę mężczyźnie. To, że w tym przypadku doszło do tragedii nie powinno wzmacniać w społeczenstwie przekonania, że lepiej było nie reagować. Pani miała bez wątpienia dobre i słusze intencje, a jeśli targa nią poczucie winy, to mam nadzieję, że z czasem minie, bo nie zrobiła absolutnie nic złego.
zgadzam się, że oskarżenia kobiety są tu nie na miejscu, tej pani należy współczuć, bo większość z nas przejechała by obok bez reakcji, a niektórzy co najwyżej zrobili by fotkę i umieścili na fb czy innym portalu
ale warto jednak pokazywać i uczyć społeczeństwo,
że czasami chcemy dobrze, ale wychodzi nie do końca tak jakbyśmy chcieli,
chodzi to wyciągnięcie właściwego wniosku z tego artykułu,
abyśmy sami nie doprowadzili kiedyś do podobnej sytuacji,
Oczywiście że tak. Pani słusznie zwróciła mu uwagę, i nie ma tu żadnej jej winy. A że wyszło jak wyszło to tylko pokazuje że pieszy bez odblasków nie powinien być tam gdzie był.
Znawcy materii, zginął człowiek i to jest tragedia.
Jeśli jadę z naprzeciwka i na drodze stoi samochód ze światłami mijania,to zwalniam bardzo,bo zakładam że ktoś z tego samochodu wysiadł i przechodzi przez mój pas ruchu przez wspomnianą czarna strefę
A jak stoi samochód na światłach mijania to trzeba drastycznie zwolnić ,bo mogą być ludzie,lub zwierzę lub coś nieoświetlonego w tej czarnej strefie
Gdzie jest Franio?