Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie mają dojścia do przystanku, dzieci muszą stać w deszczu. „Oczekiwaliśmy naprawy w czynie społecznym” (zdjęcia)

Na problem dojścia do przystanku narzekają mieszkańcy jednej z miejscowości w powiecie lubelskim. Przedstawiciele Urzędu Gminy wyjaśniają, że temat jest im znany, jednak w przypadku tak niewielkiej naprawy zaoferowali materiały i liczyli, że mieszkańcy sami się z tym uporają.

31 komentarzy

  1. Więcej czasu zajęło żebranie o kładkę niż jej wykonanie we własnym zakresie. Smutne jak bardzo niezaradne mamy społeczeństwo.

  2. Lenie po prostu, radny? sołtys? a tfu…, kto to takie niemoty wybrał. Wstyd, podać imiona i nazwiska tych „włodarzy”, może ze wstydu w nocy zrobią i jutro będzie po problemie.

  3. Niech wójt ze świtą wykona to w czynię społecznym.

  4. Uuuuuu….. Ludzie… Skąd wy mieszkacie? To nie takie proste jest. U nas , w Minkowicach ,gmina chciała kawałek chodnika zrobić i problem. Krzyk wielki bo temu za blisko a tamtemu za daleko a ten chce z kostki ale tamten z asfaltu a ten podjazd do samego asfaltu zrobił sam i jak to może być że sąsiadowi zrobi gmina… itd. A zrób w czynie społecznym to powiedzą że kładkę zrobiłeś z 3 a z reszty desek które dała gmina postawiłeś stodołę… Nie wspominając już że kładka leży bliżej twojego domu…

  5. „W CZYNIE SPOŁECZNYM” Hahahahahahahaha! A podatki na co poszły? Aaaa tak na pensje i diety.

  6. Niestety ale wszystkie komentarze są jak najbardziej trafne w 100%. Takie mamy społeczeństwo i to w całym kraju. Wszyscy roszczeniowi i tylko daj i przy tym pyskaci. Szkoda tylko dzieci, których rodzice są tylko pretensjonalni i + dać, ale sami coś od siebie to nic. Jest coraz gorzej. Wstyd mieszkać w tej miejscowości co nawet dwie deski nie zbije dle wygody swoich dzieci i uciesze innych. Gdyby księdzu na plebanii to inna rozmowa lub pod MOPS’em. Fszyscy zawistni bo sasiad ma przy płocie lampę oświetlenia ulicznego i mu wjazd oswietla przy okazji, a ten nie ma bo tak wypadło i inne przykłady z komentarzami powyżej.

    • Wiesz… był kiedyś artykuł o tym jak rodzice sami własnoręcznie z własnych pieniędzy zbudowali dzieciom cały plac zabaw… przyszedł jakiś „mondry użendnik” i orzekł, że urządzenia nie mają atestu i wszystko rozebrali… To samo może być tutaj, ktoś coś wybuduje, a ktoś inny przyjdzie i powie, że nie było pozwolenia, że nie było, kierownika, że sołtys nie posmarował, że wójt nie przyklepał, że nie odprowadzono podatku…

    • Dokładnie. A nie daj Bóg jak by się dziecko potknęło na takiej ” społecznej” kładce…

  7. Postawcie sobie znak „GMINA KOCHAJĄCA LGBT” i czekajcie na miliony z unii.

  8. Do teodozji i pozostałych twardogłowych. Skoro gmina biedna, to miesiąc pracujcie w czynie społecznym, skoro ze społecznego mandatu tam se myslicie, a kasę za myślenie, przekażcie wykonawcy.

  9. a nie mogą czekać u księdza na parafii ?

  10. Niestety to takie znaki naszych czasów, ludzie nie umieją ze sobą współpracować, tylko każdy ogląda się na drugiego. Kiedyś taka wieś umiała się zebrać i drogę asfaltową sobie w czynie społecznym zrobili, a teraz niema kto położyć zwykłej płyty. Najbardziej to powinno zależeć rodzicom tych dzieci co dojeżdżają, ale widać nie potrafią się dogadać tylko łatwiej z problemem polecieć do redakcji. Inna uwaga to, że ta wieś chyba jest bardzo mała bo tylko siedmioro dzieci we wsi jest w wieku szkolnym, kiedyś siedmioro dzieci było z 2 -3 domów.

Z kraju