Nauczyciele, którzy zostali dotknięci słowami księdza proboszcza z parafii p.w. Miłosierdzia Bożego w Lublinie, składają pismo do Arcybiskupa. Mają nadzieję, że wobec duchownego zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Ksiadz niech idzie już na emeryturę – już napsuł dość dużo na osiedlu Nałkowskich.
Utrudnia każdemu życie, jest konfliktowy, apodyktyczny, nie znosi sprzeciwu, wymusza wygórowane opłaty za „posługę” , ma ostro skierowane na prawo upodobania polityczne, agituje politycznie, ubliża ludziom, nie ma do nich szacunku, ,,, tak sobie myślę że facetowi się czasy pomyliły i że to od jest dla nas a nie my dla niego – Bo to właśnie jest jego wymysł aby nauczyciele ciągneli dzieci na rekolekcje.
Tak jestem mieszkańcem tego Osiedla i od zawsze chodziło się chętnie na rekolekcje – ale do czasu aż nastał Pan Szymański. Tak nastał i wraz z nim nie ma dobrego kontaktu z parafią. Od bezpośredniego kontaktu począwszy po zbiorowy akt mszy świętej na której może oczerniać ludzi jak chce i nikt nie wstanie i nie powie żeby przestał kłamać. ZA TO LUDZIE PO PROSTU WYCHODZĄ Z KOŚCIOŁA NIE CHCĄC SŁUCHAĆ KŁAMSTW I NIEPRAWDY.
Ed
Jest takie przysłowie : uderz w stół, a nożyce się odezwą. Ksiądz ma rację.
Ksiadz niech idzie już na emeryturę – już napsuł dość dużo na osiedlu Nałkowskich.
Utrudnia każdemu życie, jest konfliktowy, apodyktyczny, nie znosi sprzeciwu, wymusza wygórowane opłaty za „posługę” , ma ostro skierowane na prawo upodobania polityczne, agituje politycznie, ubliża ludziom, nie ma do nich szacunku, ,,, tak sobie myślę że facetowi się czasy pomyliły i że to od jest dla nas a nie my dla niego – Bo to właśnie jest jego wymysł aby nauczyciele ciągneli dzieci na rekolekcje.
Tak jestem mieszkańcem tego Osiedla i od zawsze chodziło się chętnie na rekolekcje – ale do czasu aż nastał Pan Szymański. Tak nastał i wraz z nim nie ma dobrego kontaktu z parafią. Od bezpośredniego kontaktu począwszy po zbiorowy akt mszy świętej na której może oczerniać ludzi jak chce i nikt nie wstanie i nie powie żeby przestał kłamać. ZA TO LUDZIE PO PROSTU WYCHODZĄ Z KOŚCIOŁA NIE CHCĄC SŁUCHAĆ KŁAMSTW I NIEPRAWDY.
Jest takie przysłowie : uderz w stół, a nożyce się odezwą. Ksiądz ma rację.