Niedziela, 05 maja 202405/05/2024
690 680 960
690 680 960

Na ulicach Lublina przybywa znaków ograniczenia prędkości. To troska o bezpieczeństwo kierowców i stan techniczny ich aut (zdjęcia)

Na kilku odcinkach lubelskich ulic pojawiły się znaki z ograniczeniem prędkości do 30 km/h. Niebawem ma ich być więcej. To w związku z fatalnym stanem nawierzchni.

44 komentarze

  1. Zastanawiam się czy wywrotka tłucznia nie wyszła by taniej niż te znaki ,które też swoje kosztują …ale po co ? Lepiej „załatwić” problem po naszemu ,czyli postawic znak i po sprawie ,a tym co uszkodzili sobie auto jeszcze doje….c mandat za nie zwracanie uwagi na znaki .

  2. było pewne że to zrobią.
    taniej postawić znak 😀

  3. No kufa pewnie ze taniej znak postawic. Jeszcze milicja na mandatach dorobi.

  4. Widzę że już zabrakło choinek do znakowania dziur w jezdni.

  5. Nie hodzi o troskę tylko żeby odszkodowań nie płacić!

  6. Nie chodzi ani o tłucznia, ani o znaki (poniekąd), ani o policję. Sprawa jest prosta jak budowa cepa, ale jak zwykle robią z nami co tylko chcą.
    Otóż chodzi roszczenia i ewentualne odszkodowania… a dokładniej to odmowa ich wypłaty w przypadku uszkodzenia opony, felgi czy elementów zawieszenia. Swego czasu dużo spraw sądowych wygrali właśnie kierowcy… wtedy właśnie pojawiły się znaki 🙂 każdy biegły odrzuci teraz roszczenia. No bo co się może uszkodzić przy 30km/h. To po pierwsze. Po drugie zaś, kto nie przekroczy 30 km/h?… Pozdrawiam.

  7. W tych dziurach wypełnionych wodą odbija się talent rządzenia niejakiego Żuka. Nic dodać.

    • to nie wina żuka – to brak nadzoru. Takie łatanie to pieniądze wyrzucone w błoto – dosłownie.

  8. Redakcja nie chrzańcie bzdur w tytule artykułu bo dbając o bezpieczeństwo kierowców nie stawia się znaków tylko naprawia drogi!!!

  9. antysóldrogowa

    więcej sypać solą na pewno będzie mniej dziur

  10. zimy raptem kilka dni a już zasolone nasypane aż buty psuje,
    wielka mi troska ponastawiać znaków do 30, potem te znaki zostaną dłużej i będzie mozna łapać kierowców jak pojadą 60 na niezłe mandaty,
    co za dziadostwo, jak droga jest dobrze zrobiona to się nie rozlatuje, a takie lepianki prowizoryczne to na pół roku, czy nie taniej zrobić raz na ileśtam lat niż cały rok łatać?
    najgorsze, że jak na nowej drodze coś grzebną to nie potrafią tego zrobić ładnie i równo i zaraz zaczyna się rozwalać, gdzie jest nadzór? gdzie miasto? czy tylko ściezki rowerowe się liczą do wyborów panie zuk?