Problem krzeseł na stanowiskach kasjerskich w jednym ze sklepów sieci Stokrotka. Miały one zostać zabrane, aby kasjerki szybciej pracowały. Sieć zaprzecza tłumacząc, że pracownicy sami je odstawili.
Wielka afera o bzdurę. Niech 112 sie zajmie tym jak kasjerów traktuja i wyzywaja klienci bo np maja zly dzien bo kolejki itp. . A my nic nie możemy powiedzieć bo wiadomo skarga,
Jedynie mozne powiedziec a by kretyn lub pieprzony moher nauczyl sie kultury.
Dagmara
To w Stokrotce na ul. Wyżynnej!!!! Tam nie wolno wg kierowniczek siedzieć przy kasie, żeby szybciej klientów obsługiwać.
Wielka afera o bzdurę. Niech 112 sie zajmie tym jak kasjerów traktuja i wyzywaja klienci bo np maja zly dzien bo kolejki itp. . A my nic nie możemy powiedzieć bo wiadomo skarga,
Jedynie mozne powiedziec a by kretyn lub pieprzony moher nauczyl sie kultury.
To w Stokrotce na ul. Wyżynnej!!!! Tam nie wolno wg kierowniczek siedzieć przy kasie, żeby szybciej klientów obsługiwać.