Problem krzeseł na stanowiskach kasjerskich w jednym ze sklepów sieci Stokrotka. Miały one zostać zabrane, aby kasjerki szybciej pracowały. Sieć zaprzecza tłumacząc, że pracownicy sami je odstawili.
Temat krzeseł w pracy powinien zostać dopracowany prawnie, problem jest w wielu firmach. Nie tak dawno był artykuł o pracownikach PZL Świdnik stojących w pracy bo ktoś kazał zabrać im krzesła. Ludzie, czy naprawdę jesteście w stanie upaść tak nisko żeby twierdzić że nic się nie dzieje? Pracodawcy robią co chcą, łamią przepisy ale nikt z tym nic nie robi. Może należałoby zgłosić sprawę do sądu?
Ona
Powyżej np 8 godz pracy stołek powinien sie należec. Człowiek nie jest w stanie stać 10-12godz tak na dłuższą metę.
Akahi
Do amstaw. Ty chyba masz jakis uraz z tym dzbanem. Rodzice cie tak nazywali. Brechte mam z ciebie pajacu. Jak chcesz to mozemy sie spotkac gdzies w lublinie i zobaczymy czy bedziesz taki hardy. Pewnie jestes z czechowa lub z czubow i cwaniaczysz przez internet, a jak wyjdziesz na miasto to przemykasz jak frajer, a ten amstaw to chyba cie zapina w czoko.
amstaf
Fajnie się z tobą pisze. Dawno tak głupiego gościa nie spotkałem. Mam nadzieję, że kiedyś cię spotkam na Bronowicach. Zapraszam.
kumpel Akahi
już wszystko jasne, nie mów nic więcej XD
Agi
Na zachodzie dokładnie w USA w sklepach kasjerzy stoją. Jakoś nikt się nie skarży , ale może to przez zarobki. Każdy jest uśmiechnięty . I jeszcze niejednokrotnie pakuje zakupy. Powinni wypowiedzieć się kasjerzy. Może są tacy co wola stać i mieć dłuższe przerwy.
venomxyz
Na studiach dorabiałem jako kasjer. Raz w życiu stałem w pracy – kas było 6, ale jak wiemy nigdy wszystkie nie są otwarte, więc firma zaoszczędziła na krzesłach. Jednak przed świętami były otwarte wszystkie kasy. Ból pleców, ból nóg. Im dłużej trwała zmiana, tym większy był ból. Stanie w miejscu jest po prostu niewygodne.
ol
chciałam zatrudnić się w stokrotce. krzesło koło kasy stało,ale już podczas „szkolenia” („ty rob, a ja porozkladam towar 20m dalej”) dostala opiernicz, ze chcialam z niego skorzystac i kasowac na siedzaco. w „przerwie między klientami” (czyli okolo pol minuty jesli sie udalo, a byla 8 rano) mialam wykladac wodki z kartonów na półki, baba spodziewała się, że wiem jak każda wygląda przez karton i której na półce ewentualnie brakuje. do tego na zapleczu byl taki obrzydliwy syf, balagan i nakićkane wszystkiego na kupę… przebrnawszy korytarzem utworzonym z palet z towarem na 2m wysokości docierało się do kanciapy 2m x 2m, gdzie siedziała pani, z którą miałam podpisać umowę, a podczas pracy przewijało się tam ciągle co najmniej 3-4 osoby, wchodziły i wychodziły na okrągło, a w tej kanciapie miały leżeć moje rzeczy takie jak telefon. spieprzalam z tego syfu w podskokach
dominik
I bardzo dobrze, sądząc po retoryce wypowiedzi, proponuję zatrudnić się w punkcie unasieniania krów.
yogi40
Musiał inteligent dokopać bliźniemu. Wiadomo jak się pisze z telefonu a poza tym mówimy o pracy fizycznej. Założę się że sporo osób oddycha z ulgą gdy się oddalasz.
Stojkowa
Pracuje w aptece w systemie 12godzinnym bez krzesel. Obsluguje w tym czasie 150-200 pacjentow. Wspolczuje pracownikom stokrotki. Wiem jaki potrafi byc drugi czlowiek.
Ona
Zgadzam się calkowicie. Też wykonuję ten zawód. Wieczorem nogi tak bolą że nie wiem co klient/pacjent do mnie mówi. Czy obsługa na stojąco jest lepsza od tej na stołeczku? Czy recepta jest gorzej zrealizowana? Nie wiem co pracodawcy mają z tymi stołkami.
abc
To kwestia pracodawcy. Jak ma gdzieś drugiego człowieka to tak to wygląda. W każdej aptece nie byłem, ale w tych co byłem to były krzesła.
Lena
W tym sklepie nie pracują osoby które chcą, tylko takie które nie mają wyboru….prywatny pracodawca nigdy nie będzie szanować pracownika, ponieważ dla niego liczą się cyfry, a wynagrodzenie jest uwlaczajace niskie a wymagania jak z kosmosu.
biala
Nie prawda.
sokole oko
O ile kierownik wydający to zarządzenie nie jest powiązany z Prawdą i Sumiennością to proponuję bociana dla niego.
Snoopi
W Pepco stoją biedaczyny a przerwy żeby sobie siadły mają tylko 15 min.
dominik
P……lenie, szukacie sensacji i tyle. Żadnych, co do krzeseł ograniczeń nie ma – ludzie muszą zawsze o czymś gadać ! A durnie powtarzać.
dominik
Racja !
Yuri
Pracowałem w tym syfie i dzięki Bogu że tylko 2 miesiące chodz do dzisiaj nie wiem czego tak długo !
Temat krzeseł w pracy powinien zostać dopracowany prawnie, problem jest w wielu firmach. Nie tak dawno był artykuł o pracownikach PZL Świdnik stojących w pracy bo ktoś kazał zabrać im krzesła. Ludzie, czy naprawdę jesteście w stanie upaść tak nisko żeby twierdzić że nic się nie dzieje? Pracodawcy robią co chcą, łamią przepisy ale nikt z tym nic nie robi. Może należałoby zgłosić sprawę do sądu?
Powyżej np 8 godz pracy stołek powinien sie należec. Człowiek nie jest w stanie stać 10-12godz tak na dłuższą metę.
Do amstaw. Ty chyba masz jakis uraz z tym dzbanem. Rodzice cie tak nazywali. Brechte mam z ciebie pajacu. Jak chcesz to mozemy sie spotkac gdzies w lublinie i zobaczymy czy bedziesz taki hardy. Pewnie jestes z czechowa lub z czubow i cwaniaczysz przez internet, a jak wyjdziesz na miasto to przemykasz jak frajer, a ten amstaw to chyba cie zapina w czoko.
Fajnie się z tobą pisze. Dawno tak głupiego gościa nie spotkałem. Mam nadzieję, że kiedyś cię spotkam na Bronowicach. Zapraszam.
już wszystko jasne, nie mów nic więcej XD
Na zachodzie dokładnie w USA w sklepach kasjerzy stoją. Jakoś nikt się nie skarży , ale może to przez zarobki. Każdy jest uśmiechnięty . I jeszcze niejednokrotnie pakuje zakupy. Powinni wypowiedzieć się kasjerzy. Może są tacy co wola stać i mieć dłuższe przerwy.
Na studiach dorabiałem jako kasjer. Raz w życiu stałem w pracy – kas było 6, ale jak wiemy nigdy wszystkie nie są otwarte, więc firma zaoszczędziła na krzesłach. Jednak przed świętami były otwarte wszystkie kasy. Ból pleców, ból nóg. Im dłużej trwała zmiana, tym większy był ból. Stanie w miejscu jest po prostu niewygodne.
chciałam zatrudnić się w stokrotce. krzesło koło kasy stało,ale już podczas „szkolenia” („ty rob, a ja porozkladam towar 20m dalej”) dostala opiernicz, ze chcialam z niego skorzystac i kasowac na siedzaco. w „przerwie między klientami” (czyli okolo pol minuty jesli sie udalo, a byla 8 rano) mialam wykladac wodki z kartonów na półki, baba spodziewała się, że wiem jak każda wygląda przez karton i której na półce ewentualnie brakuje. do tego na zapleczu byl taki obrzydliwy syf, balagan i nakićkane wszystkiego na kupę… przebrnawszy korytarzem utworzonym z palet z towarem na 2m wysokości docierało się do kanciapy 2m x 2m, gdzie siedziała pani, z którą miałam podpisać umowę, a podczas pracy przewijało się tam ciągle co najmniej 3-4 osoby, wchodziły i wychodziły na okrągło, a w tej kanciapie miały leżeć moje rzeczy takie jak telefon. spieprzalam z tego syfu w podskokach
I bardzo dobrze, sądząc po retoryce wypowiedzi, proponuję zatrudnić się w punkcie unasieniania krów.
Musiał inteligent dokopać bliźniemu. Wiadomo jak się pisze z telefonu a poza tym mówimy o pracy fizycznej. Założę się że sporo osób oddycha z ulgą gdy się oddalasz.
Pracuje w aptece w systemie 12godzinnym bez krzesel. Obsluguje w tym czasie 150-200 pacjentow. Wspolczuje pracownikom stokrotki. Wiem jaki potrafi byc drugi czlowiek.
Zgadzam się calkowicie. Też wykonuję ten zawód. Wieczorem nogi tak bolą że nie wiem co klient/pacjent do mnie mówi. Czy obsługa na stojąco jest lepsza od tej na stołeczku? Czy recepta jest gorzej zrealizowana? Nie wiem co pracodawcy mają z tymi stołkami.
To kwestia pracodawcy. Jak ma gdzieś drugiego człowieka to tak to wygląda. W każdej aptece nie byłem, ale w tych co byłem to były krzesła.
W tym sklepie nie pracują osoby które chcą, tylko takie które nie mają wyboru….prywatny pracodawca nigdy nie będzie szanować pracownika, ponieważ dla niego liczą się cyfry, a wynagrodzenie jest uwlaczajace niskie a wymagania jak z kosmosu.
Nie prawda.
O ile kierownik wydający to zarządzenie nie jest powiązany z Prawdą i Sumiennością to proponuję bociana dla niego.
W Pepco stoją biedaczyny a przerwy żeby sobie siadły mają tylko 15 min.
P……lenie, szukacie sensacji i tyle. Żadnych, co do krzeseł ograniczeń nie ma – ludzie muszą zawsze o czymś gadać ! A durnie powtarzać.
Racja !
Pracowałem w tym syfie i dzięki Bogu że tylko 2 miesiące chodz do dzisiaj nie wiem czego tak długo !