Czwartek, 09 maja 202409/05/2024
690 680 960
690 680 960

33 komentarze

  1. Jak się można samemu postrzelić ? Walczył z tym zającem ?

    • Możliwe że szedł z naładowaną bronią nie zabezpieczoną, potknął się a broń upadając na glebę sama wystrzeliła.

    • No wlasnie, jak to technicznie mozliwe? Co trzeba robić z bronią myśliwską, nabitą, żeby się niechcący w szyje postrzelić, W stopę,to jeszcze rozumiem, ale w szyję?
      Anatomicznie mi się nie zgadza.
      Poza wersją że mu ten zając chciał broń wyrwać oczywiście.

  2. polecam film „pokot”

  3. przecież jest okres ochronny na zające, więc najpierw doszło do kłusownictwa – dziwny myśliwy w dodatku zabrał ze sobą całą szafę na broń

    • Szedł na wojnę z zającami. Musiał się solidnie przygotować. W krzakach pewnie jakaś ziemianka była.

  4. Czy to do tego zdarzenia wezwano LPR czy nie? Ktoś wie? Bo leciał śmigłowiec mniej więcej w tamtym kierunku jakieś 2-3h temu, a dopiero teraz wraca.

  5. Ach rzeczywiście… Nie wystarczy znać literki, trzeba jeszcze umieć je składać 😀
    Dzięki

  6. Były policjant, to wiele wyjaśnia

  7. Zając się bronił

  8. Zapewne pod gazem, jak to klan szyszkowych zakapiorów (anty)leśnych.

  9. ale kicha. nagroda Darwina murowana.