Wtorek, 07 maja 202407/05/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy gromadzą śmieci, bo nie ma ich kto zabrać. „Termin odbioru odpadów jest obecnie nieznany”

Mieszkańcy muszą składować odpady na swoich posesjach, gdyż od początku roku w żadnej miejscowości nie pojawiła się śmieciarka. Przetarg na wyłonienie firmy odbierającej odpady został unieważniony, gdyż oferty były za drogie.

Mieszkańcy gminy Abramów w powiecie lubartowskim powiadomili nas, że od końca grudnia nie są od nich odbierane śmieci. Co więcej, na razie nie zanosi się, że sytuacja ta ulegnie zmianie. W Urzędzie Gminy poinformowano ich, że termin odbioru odpadów komunalnych… na razie jest nieznany. Tymczasem problem staje się coraz poważniejszy, gdyż śmieci robi się coraz więcej i nie ma ich gdzie składować.

-Trzymanie ich w domu sprawia, że zaczyna to wszystko śmierdzieć. Z kolei ustawione na dworze worki z odpadami przyciągają zwierzęta, które dobierają się do nich i rozciągają po całej okolicy. Na razie trzymam je w garażu, ale to też nie jest rozwiązanie. Obawiam się bowiem, że przez to pojawić się mogą myszy czy nawet szczury – tłumaczy Pan Michał.

Jak ustaliliśmy, rzeczywiście od początku roku w żadnej z miejscowości w gminie nie pojawiła się śmieciarka. Spowodowane jest to tym, że Urząd Gminy nie zawarł z żadną firmą umowy na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. W dniu 12 grudnia ub. roku ogłoszony został przetarg, do którego przystąpiły trzy firmy. Zakład Usług Komunalnych z Kurowa za swoje usługi zażądał 611 712 zł, Eko-Trans z gminy Abramów 589 750 zł, zaś Rago z Jeziorzan 442 500 zł. Wszystkie te oferty przekraczały jednak kwotę, jaką gmina zarezerwowała na ten cel. Dlatego też zapadła decyzja o unieważnieniu postępowania.

Urzędnicy oszacowali, że przez cały rok na terenie gminy wytworzone zostanie 295 ton odpadów zmieszanych, 110 ton odpadów z tworzyw sztucznych, metalu, papieru i szkła, 20 ton odpadów wielkogabarytowych, 20 ton zużytych opon, 10 ton zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, 8 ton odpadów budowlanych, 5 ton innych odpadów nie ulegających biodegradacji, 40 ton popiołu oraz 7 ton odpadów ulegających biodegradacji. Wszystko to należy odebrać od mieszkańców i zagospodarować.

Gmina ogłosiła już drugi przetarg i do najbliższego poniedziałku czekają na oferty. Podobnie jak poprzednim razem, przede wszystkim oceniana będzie zaproponowana kwota, jednak dodatkowe punkty przyznane zostaną za wyposażenie pojazdów w videorejestratory oraz za normę spalin w śmieciarkach. Na razie urzędnicy z Abramowa informują tylko, że termin odbioru odpadów komunalnych od mieszkańców jest obecnie nieznany. Jeżeli uda się rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę, mieszkańcy gminy zostaną niezwłocznie poinformowani o terminie zbiórki odpadów.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)

34 komentarze

  1. Każda gmina prowadzi (ma obowiązek) punkt selektywnej zbiórki odpadów. Tam można zawieźć i oddać śmieci. Niech mieszkańcy sprawdzą na stronie gminy gdzie u nich jest i po kłopocie. Tylko że zawieźć samemu trzeba i mieć ze sobą dowód wpłaty za wywóz śmieci. No i śmieci muszą być posegregowane.

  2. I nadal tak bedzie jak samorządowe „mądre” glowy bedą ogłaszać przetargi ,zamiast zorganizowac wywóz smieci przez spólki komunalne .Ale tu też „się nie da ” bo niby czym ? Trzeba by brać kredyt i kupować śmieciarki ,znowu ogłaszac przetargi …i tak koło się zamyka a my co roku bedziemy bulic coraz wiecej ,bo warunki bedą stawiać „oferenci w przetargach ” Ot polska i wszystko postawione na glowie ,zero logiki i mylsenia

  3. W gminie Głusk została utrzymana stawka za wywóz z 2019. Przynajmniej do sierpnia 2020.

    • raczej polski śmietnik

      O ile wiem to w gminie Głusk obowiązuje jeszcze roczna umowa zawarta na odbiór śmieci od 1 września 2019.
      Nie było więc powodu aby władze gminy miały powód do zmiany cennika.
      Problem jest w gminach, w których skończyły się dotychczasowe umowy.
      Masz więc spokój do końca sierpnia, chyba że… firma ogłosi upadłość 🙂
      A co mają zrobić gminy gdy kończy się umowa i do przetargu zgłasza się jedna firma… albo żadna…
      Śmietnisko dopiero zaczyna powstawać.

  4. A gmina Kurów ma swój ZUK. Może się ktoś wypowiedzieć z mieszkańców ile płacicie za ścieki i śmieci ?

    • Dane ze strony Urzędu Gminy Kurów.
      Począwszy od 01 stycznia 2020 r. zmieniają się stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
      Nowe stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi od właścicieli nieruchomości zamieszkałych:
      24,00 złotych – od jednoosobowego gospodarstwa domowego (było 17,00zł)
      48,00 złotych – od dwuosobowego gospodarstwa domowego (było 29,00zł)
      78,00 złotych – od trzyosobowego lub większego gospodarstwa domowego (było 39,00zł)
      Brak segregacji powyższe stawki razy trzy.

      Taryfa na wodę i ścieki została ustalona na okres trzech lat (2018-2021), przy czym na każde kolejne 12 miesięcy jest wyższa.
      Są tam wymienione różne grupy odbiorców ale ogólnie jest trochę drożej niż w Lublinie.
      Same ścieki są w cenie 6,92-6,94zł za m3

  5. Piszecie, że śmieci w Gminie Abramów były odbierane w grudniu. Teraz będą odbierane w styczniu. Wiadomo że harmonogram odbioru odpadów w gminach jest raz w miesiącu. I co tu siać nienawiść jak odpady będą odebrane w styczniu. W ciągu roku były odbierane w połowie miesiąca. Trzeba zapoznać co dzieje się np w gminie Kamionka. I nikt tego nie widzi. W gminie Abramów jest grupa krzykaczy, która nie może pogodzić się z przegraną Wójta i sieje nienawiść

  6. Anno to jest chyba puenta tej sprawy. Jestem mieszkańcem Gminy Abramów. Śmieci były odebrane w grudniu w połowie miesiąca według starego harmonogramu. Teraz „pseudo szlachta, pseudo inteligencja i zwykli pieniacze ” robią zamęt już w tej chwili że nie mają co zrobić ze śmieciami i im śmierdzi oraz że ich zjedzą myszy i szczury. Śmieci w Abramowie kosztowały 9 zł. od osoby i były jedne z najniższych w naszej okolicy. Do ceny wody nie będę się odnosił bo proszę sprawdzić jest chyba najniższa w Polsce ale pieniaczom i tak jest źle. Pytałem jak to wszyscy określają urzędasów dlaczego powtórzyli przetarg – firma która go wygrała nie przyszła podpisać umowy bo chyba uznali że za taką cenę to trzeba do tego dołożyć, więc ogłosili ponownie przetarg. Cena śmieci za pewnie wzrośnie ale i tak będzie prawdopodobnie jedną z najniższych w okolicy. Ale krzykacze przegonieni z urzędu i tak będą siać ferment. Przykładem jest chociażby ponoć dzisiejsza wizyta Polsatu w Abramowie i reportaż na temat śmieci. Już się zdarzało że takie sprawy wychodzące na zewnątrz tylko ośmieszały nas mieszkańców w oczach innych. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.