Środa, 08 maja 202408/05/2024
690 680 960
690 680 960

Miał ją odwiedzić znany piosenkarz, przelewała mu pieniądze na bilet i pobyt w apartamencie

38-latka uwierzyła oszustowi podającemu się za znanego amerykańskiego piosenkarza. Chcąc by przyjechał do Polski, kilkakrotnie przelewała mu pieniądze na bilet i wynajem apartamentu. Straciła łącznie 23 000 złotych.

27 komentarzy

  1. Co kieruje tymi tępymi babami? że są wyjątkowe? czy co? Już widzę jak znany piosenkarz interesuje się polką z zadupia. Komedie romantyczne tylko po odpowiednich testach psychologicznych.
    Znam jedna dziewczynę (mieszka na stałe w UK) która korespondowała z żołnierzem z Afganistanu. Wysłała mu coś koło 40tys funtów łącznie. Niby normalna i bardzo zaradna. Zresztą może żołnierz jest bardziej wiarygodny.

  2. Co to za piosenkarz chyba jakiś niskiej rangi albo śpiewający na deptaku skoro musiała mu przelać pieniądze. Chciał kupić apartament a od niej brał pieniądze 🤔

  3. 38 lat i takie bezmózgowie…

  4. Wieśniara myślała że zenek

  5. Typowa wyborczyni ryżego szwaba totalny brak mózgu

  6. To wszystko z nudów, Wysoki Sądzie🤣🤣🤣🤣🤣

  7. RobotnikDrogowy

    Podobno Dr Dre zaśpiewał jej przez telefon Forgot about Dre, a ta przelała mu pieniądze… no i zapomniała o Dre (money)

  8. Kobiety nie ufajcie facetom. To samo zlo chodzace

    • W 2019 roku pan Grzegorz związał się Mariolą N. Kobieta zamieszkała u mężczyzny z rocznym synem z poprzedniego związku – Piotrusiem.

      Pan Grzegorz i pani Mariola pobrali się i doczekali wspólnego dziecka. Krótko po narodzinach młodszego z chłopców mężczyzna zaczął obserwować u kobiety niepokojące wybuchy agresji.

      – Kolega kupił mi kamerę, żebym po tym jak się urodził mój syn, mógł patrzeć, czy śpi, czy robi coś… – tłumaczy mężczyzna. I dodaje: – Któregoś razu, będąc w pracy, patrzę na kamerę i widzę, że ona bije Piotrka. Nie mogłem uwierzyć. Biła go po twarzy, szarpała, klęła na niego.

      – Żona była świadoma, że są tam kamery. Kamera nie jest jakaś mała, widać ją. Wszystko wiedziała. Mimo to biła dziecko – mówi pan Grzegorz. I przyznaje: – Trwało to od 2021 roku do tego roku.

      Dlaczego mężczyzna nie zgłosił tego policji i służbom?

      – Chciałem ratować rodzinę. Myślałem, że ona przestanie. Bałem się, że jak zgłoszę to na policję czy do MOPS-u, to zabiorą nam dzieci. Nie chciałem tego, bo bardzo kocham moje dzieci – tłumaczy.

  9. 38 lat + powiat = katastrofa

Dodaj komentarz