Makabryczne znalezisko podczas grzybobrania. Obok lisiej nory leżała ludzka stopa
17:19 17-07-2014

W ubiegły piątek kilka osób, które poszukiwały grzybów w lesie w rejonie miejscowości Andrzejówka koło Biłgoraja, zauważyło kości leżące w pobliżu grupy lisich jam. Znalezisko zaniepokoiło grzybiarzy, głównie ze względu na to, iż jedna z kości do złudzenia przypominała ludzką stopę. O swoich podejrzeniach powiadomili niezwłocznie policję.
Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce przeprowadzili oględziny, po których potwierdzili, że odnalezione kości są szczątkami ludzkimi. W trakcie sprawdzania okolicy ujawniono kolejne elementy szkieletu, jednak nigdzie nie udało się odnaleźć samego ciała. Sprawą zajęła się już janowska prokuratura, która wszczęła postępowanie w kierunku ustalenia do kogo należą odnalezione szczątki.
Ustalane jest również, gdzie może znajdować się pozostała część ciała, a także w jakim wieku była ofiara oraz czy jest to mężczyzna czy kobieta. Ma to pomóc w szybszym ustaleniu jej personaliów. Jednak dokładne wyniki tych badań będą znane dopiero za kilka miesięcy. Jak nas poinformowano, wiadomo już, że odnalezione szczątki na pewno nie są stare a osoba do której należą, nie żyje od niedawna. jednak znajdują się w takim stanie, że bez specjalistycznych badań nie ma szans na jakiekolwiek hipotezy w tej sprawie.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelnika. DZIĘKUJEMY!
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2014-07-17 16:50:27
Kilka lat wstecz w Stanach urodził mi się wnuk, jakie było moje zdziwienie kiedy w kilka minut po porodzie syn przysłał mi zdjęcia na których widać jak mojemu dopiero co urodzonemu wnukowi pobierają odciski palców i stóp, oraz wymazy do ustalenia kodu DNA. Następnego dnia było to wszystko wpisane i dopięte do karty dziecka.
Gdyby tak u nas posiadano taką bazę danych opisana w artykule osoba byłaby już zidentyfikowana.
Czuję starego ORMO-wca. Wszystkich należy spisać i zaksięgować, wszystko dla wygody służb. A z bożej łaski policjantom wygodniej ganiać za dzieciakami, niż bandytami.
Szanowny „yarly” – z tego co pamiętam bohaterscy ormowcy byli specjalistami w zakresie kapowania, pałowania i wyręczania równie bohaterskich milicjantów To taki policjant, tylko mili) w najpodlejszych czynach. Natomiast nic mi nie wiadomo, że cokolwiek byli w stanie księgować, aj uż w żadnym przypadku tworzyć baz danych.
Chociażby dlatego, że wtedy ten wredny Zachód nawet od komputerów nas odciął.
A nawet jakby były to ktoś taki jak ormowiec wyrapiałby na coś takiego gały niewiedząc szto eto za czort.
ochooooo
Lubelska i Nałęczowska mafia działa prężnie. heehhehe
Noo, mafia… prężnie…
Tyle durne dziecko wiedziało i zaraz napisało.
Ale dobrze, że chociaż pisać umie – bo niektórzy już tylko klikać potrafią… na ikonki
Przyroda to nie tylko ckliwe kwiatuszki, zielone drzewka i trawniczek, na trawniczku może być gówienko, albo odgryziona przez liska stópka 🙂
O, to to, o to to! Albo nawet wisielec jaki, czy przywiązany i „zapomniany” pies, że o przywiezionych w bagażniku dłużnikach, czy innych śmieciach – nawet nie wspomnę.
Trochę nosem poniuchać i znajdzie się reszta
ciekawe czy znajdzie się reszta
do ****** jaka mafia mafii nie ma a jeżeli jest to uważaj