Kierowca rovera nawet nie zauważył, że z komory silnika wydobywa się dym. Zareagowali świadkowie, a znajdujący się w pobliżu policjanci ruszyli z gaśnicami. Kiedy przyjechali strażacy, sytuacja była już opanowana.
Szkoda mi tego człowieka Ktoś mu sprzedał gruza i zadowolony,a on stracił pieniądze. Komentarze tutaj jak zwykle od jakichś oszołomów .
VOLF
Narobił na wycieraczkę, zadzwonił do drzwi i poprosił o papier. Tak postąpił sprzedający. Miałem nadzieję, ze tacy już się nie rodzą, a tu jeden prawdziwek się ostał !
Szkoda mi tego człowieka Ktoś mu sprzedał gruza i zadowolony,a on stracił pieniądze. Komentarze tutaj jak zwykle od jakichś oszołomów .
Narobił na wycieraczkę, zadzwonił do drzwi i poprosił o papier. Tak postąpił sprzedający. Miałem nadzieję, ze tacy już się nie rodzą, a tu jeden prawdziwek się ostał !