Za zniszczenie kostki brukowej o wartości niemal 120 tysięcy złotych odpowie 27-latek. Mężczyzna podejrzany jest o to, że w połowie listopada br., wjechał autem na świeżo położoną kostkę, kręcąc na niej tzw. „bączki”. Krótka „zabawa” w rejonie wjazdu na Wolny Obszar Celny w Małaszewiczach Małych spowodowała uszkodzenie niemal 500 m² nawierzchni.
TLDR – uszkodził podłoże, które nie zdążyło się jeszcze ustabilizować. Tu nie chodzi wcale o zabrudzenie samej kostki.
zenon
Za samo zaburudzenie też powinien zapłacić jak za grafitti. Jak wejdę komuś w zabłoconych butach do domu to jest ok bo przecież nie zniszczyłem?
rth
głupek jesteś,wobec tego ty też powinieneś płacić na każdym parkingu za postój auta,tzn za zabrudzenie nawierzchni, albo jak podjedziesz pod sklep i zostawisz auto też musisz zapłacić bo pobrudziłeś asfalt/kostke. dziazs skąd takie czopy się biorą ?
kebabik
główkę to ty masz malutką kolego 🙂
Kajfasz
Do ćwoków broniących patusa: jak wam tak jego żal, to się mu zrzućcie na te 200 tys. ???
Endrju1
Nie to żebym go bronił, ale konieczność wymiany całości kostki pachnie wyłudzeniem. Trochę tak jak byś przerysował ścianę na markecie i zasądzili, że budynek do wyburzenia. Chętnie poznałbym zakończenie całej sprawy.
klak
Wyciągnąć z wandala tyle, ile się da.
kubaguzik
Pod urzędami celnymi po nawrotce ciężarówki za każdym razem wymieniają kostkę?
O KURDE❗
NO CIEKAWE JAK OCENIONO STOPIEŃ DESTABILIZACJI PODŁOŻA…
MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZYNAJMNIEJ Z POZIOMICĄ KTOŚ CHODZIŁ I SPRAWDZIŁ…
BO JEŚLI WKLĘŚNIEĆ NIE BYŁO, TO GRUNT JUŻ BYŁ USTABILIZOWANY, A CAŁA AKCJA TO MEDIALNA NAGONKA NA LOKALNEGO CWANIACZKA…
q
Przeczytaj ze zrozumieniem ten artykuł – zgłaszający właściciel firmy budowlanej wartość powstałych strat oszacował na kwotę niemal 120 tysięcy złotych. Sprawa do oceny sądu i tyle. Niekoniecznie te straty są na tym poziomie chociaż pewnie jakieś są.
rozsądek
Tak oceniono, że pewnie było przed odbiorem i nikt tego teraz nie odbierze. Więc trzeba rozebrać, poprawić i złożyć- stad 120k zł. Piąte zero-brawa dla niego.
Dorota
Mam nadzieję że jeżeli okaże się że zostało złamane prawo i jest jakaś próba wyłudzenia bo kwota jak i tłumaczenie szkód jest „z kosmosu’ to mam nadzieję że prokuratura odpowiednim osobom postawi zarzuty prokuratorskie i będzie im grozić np: 25 lat więzienia
Janek
Widzę że nie masz kompletnie pojęcia jak działa prawo i kodeks cywilny, bo to nie będzie sprawa karna o te 120 tysięcy a proces cywilny, karna będzie o wjazd na teren budowy.
stachu
a to nie byl marmor
jor
Ilu wsiowych dryfterów się tu wypyszcza, ha ha ha. Zepsuł płaci, miał pecha ale może spłaci kiedyś, nie musi wieszać.
TLDR – uszkodził podłoże, które nie zdążyło się jeszcze ustabilizować. Tu nie chodzi wcale o zabrudzenie samej kostki.
Za samo zaburudzenie też powinien zapłacić jak za grafitti. Jak wejdę komuś w zabłoconych butach do domu to jest ok bo przecież nie zniszczyłem?
głupek jesteś,wobec tego ty też powinieneś płacić na każdym parkingu za postój auta,tzn za zabrudzenie nawierzchni, albo jak podjedziesz pod sklep i zostawisz auto też musisz zapłacić bo pobrudziłeś asfalt/kostke. dziazs skąd takie czopy się biorą ?
główkę to ty masz malutką kolego 🙂
Do ćwoków broniących patusa: jak wam tak jego żal, to się mu zrzućcie na te 200 tys. ???
Nie to żebym go bronił, ale konieczność wymiany całości kostki pachnie wyłudzeniem. Trochę tak jak byś przerysował ścianę na markecie i zasądzili, że budynek do wyburzenia. Chętnie poznałbym zakończenie całej sprawy.
Wyciągnąć z wandala tyle, ile się da.
Pod urzędami celnymi po nawrotce ciężarówki za każdym razem wymieniają kostkę?
NO CIEKAWE JAK OCENIONO STOPIEŃ DESTABILIZACJI PODŁOŻA…
MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZYNAJMNIEJ Z POZIOMICĄ KTOŚ CHODZIŁ I SPRAWDZIŁ…
BO JEŚLI WKLĘŚNIEĆ NIE BYŁO, TO GRUNT JUŻ BYŁ USTABILIZOWANY, A CAŁA AKCJA TO MEDIALNA NAGONKA NA LOKALNEGO CWANIACZKA…
Przeczytaj ze zrozumieniem ten artykuł – zgłaszający właściciel firmy budowlanej wartość powstałych strat oszacował na kwotę niemal 120 tysięcy złotych. Sprawa do oceny sądu i tyle. Niekoniecznie te straty są na tym poziomie chociaż pewnie jakieś są.
Tak oceniono, że pewnie było przed odbiorem i nikt tego teraz nie odbierze. Więc trzeba rozebrać, poprawić i złożyć- stad 120k zł. Piąte zero-brawa dla niego.
Mam nadzieję że jeżeli okaże się że zostało złamane prawo i jest jakaś próba wyłudzenia bo kwota jak i tłumaczenie szkód jest „z kosmosu’ to mam nadzieję że prokuratura odpowiednim osobom postawi zarzuty prokuratorskie i będzie im grozić np: 25 lat więzienia
Widzę że nie masz kompletnie pojęcia jak działa prawo i kodeks cywilny, bo to nie będzie sprawa karna o te 120 tysięcy a proces cywilny, karna będzie o wjazd na teren budowy.
a to nie byl marmor
Ilu wsiowych dryfterów się tu wypyszcza, ha ha ha. Zepsuł płaci, miał pecha ale może spłaci kiedyś, nie musi wieszać.