Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kręcił bączki na kostce brukowej. Kierowca audi narobił strat na prawie 120 tys. złotych (zdjęcia)

Za zniszczenie kostki brukowej o wartości niemal 120 tysięcy złotych odpowie 27-latek. Mężczyzna podejrzany jest o to, że w połowie listopada br., wjechał autem na świeżo położoną kostkę, kręcąc na niej tzw. „bączki”. Krótka „zabawa” w rejonie wjazdu na Wolny Obszar Celny w Małaszewiczach Małych spowodowała uszkodzenie niemal 500 m² nawierzchni.

W połowie listopada do terespolskiego komisariatu zgłosił się właściciel firmy budowlanej wykonującej prace dotyczące utwardzenia terenu w miejscowości Małaszewicze Małe, w rejonie wjazdu na Wolny Obszar Celny.

Mężczyzna przekazał, że nieznany sprawca uszkodził samochodem niemal 500 m² nawierzchni kostki, kręcąc na niej tzw. „bączki”. Poczynania „pirata drogowego” podróżującego osobowym audi uwiecznił zapis gminnego monitoringu.

Z relacji zgłaszającego wynikało również, że w związku z powstałymi uszkodzeniami niezbędna jest wymiana całości kostki. Wartość powstałych strat oszacował na kwotę niemal 120 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się kryminalni terespolskiego komisariatu. Funkcjonariusze szybko ustalili personalia mężczyzny podejrzanego o ten czyn. Okazało się, że jest to 27-letni mieszkaniec gminy Piszczac. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Nie chciał jednak wyjaśniać powodów swojego postępowania.

O dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Kręcił bączki na kostce brukowej. Kierowca audi narobił strat na prawie 120 tys. złotych (zdjęcia)

Kręcił bączki na kostce brukowej. Kierowca audi narobił strat na prawie 120 tys. złotych (zdjęcia)

(fot. Policja Biała Podlaska)

58 komentarzy

  1. TLDR – uszkodził podłoże, które nie zdążyło się jeszcze ustabilizować. Tu nie chodzi wcale o zabrudzenie samej kostki.

  2. Za samo zaburudzenie też powinien zapłacić jak za grafitti. Jak wejdę komuś w zabłoconych butach do domu to jest ok bo przecież nie zniszczyłem?

    • głupek jesteś,wobec tego ty też powinieneś płacić na każdym parkingu za postój auta,tzn za zabrudzenie nawierzchni, albo jak podjedziesz pod sklep i zostawisz auto też musisz zapłacić bo pobrudziłeś asfalt/kostke. dziazs skąd takie czopy się biorą ?

  3. Do ćwoków broniących patusa: jak wam tak jego żal, to się mu zrzućcie na te 200 tys. ???

    • Nie to żebym go bronił, ale konieczność wymiany całości kostki pachnie wyłudzeniem. Trochę tak jak byś przerysował ścianę na markecie i zasądzili, że budynek do wyburzenia. Chętnie poznałbym zakończenie całej sprawy.

  4. Pod urzędami celnymi po nawrotce ciężarówki za każdym razem wymieniają kostkę?

  5. NO CIEKAWE JAK OCENIONO STOPIEŃ DESTABILIZACJI PODŁOŻA…
    MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZYNAJMNIEJ Z POZIOMICĄ KTOŚ CHODZIŁ I SPRAWDZIŁ…
    BO JEŚLI WKLĘŚNIEĆ NIE BYŁO, TO GRUNT JUŻ BYŁ USTABILIZOWANY, A CAŁA AKCJA TO MEDIALNA NAGONKA NA LOKALNEGO CWANIACZKA…

    • Przeczytaj ze zrozumieniem ten artykuł – zgłaszający właściciel firmy budowlanej wartość powstałych strat oszacował na kwotę niemal 120 tysięcy złotych. Sprawa do oceny sądu i tyle. Niekoniecznie te straty są na tym poziomie chociaż pewnie jakieś są.

    • Tak oceniono, że pewnie było przed odbiorem i nikt tego teraz nie odbierze. Więc trzeba rozebrać, poprawić i złożyć- stad 120k zł. Piąte zero-brawa dla niego.

  6. Mam nadzieję że jeżeli okaże się że zostało złamane prawo i jest jakaś próba wyłudzenia bo kwota jak i tłumaczenie szkód jest „z kosmosu’ to mam nadzieję że prokuratura odpowiednim osobom postawi zarzuty prokuratorskie i będzie im grozić np: 25 lat więzienia

    • Widzę że nie masz kompletnie pojęcia jak działa prawo i kodeks cywilny, bo to nie będzie sprawa karna o te 120 tysięcy a proces cywilny, karna będzie o wjazd na teren budowy.

  7. a to nie byl marmor

  8. Ilu wsiowych dryfterów się tu wypyszcza, ha ha ha. Zepsuł płaci, miał pecha ale może spłaci kiedyś, nie musi wieszać.

Z kraju