Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Koniec z taryfą ulgową dla kierowców bez przeglądu. Diagnosta sfotografuje auto

Wkrótce wszyscy kierowcy, którzy spóźnią się z przeglądem auta powyżej 30 dni, zapłacą dwa razy więcej, niż dotychczas. A jeżeli będą brać udział w wypadku – pokryją także koszt wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania. Polska pod tym względem dogania wreszcie inne kraje członkowskie UE – informuje serwis Prawo.pl.

Wkrótce wejdzie w życie część przepisów noweli prawa o ruchu drogowym – przeglądy techniczne będą musiały spełniać wyższe wymagania niż dotychczas. W Unii Europejskiej, jak czytamy w artykule opublikowanym przez Prawo.pl, przepisy ujednolicające zasady wykonywania przeglądów technicznych zostały wprowadzone dyrektywą obligującą państwa członkowskie do dostosowania swoich przepisów w tym zakresie do maja 2020 roku. Polska więc wprowadza je z ponad dwuletnim opóźnieniem.

Nowe przepisy zakładają, że dwukrotną cenę zapłaci właściciel pojazdu, gdy spóźni się ze zrobieniem przeglądu powyżej 30 dni. Ale to niewielka kara za niedbałość, bo w przypadku, gdy brak jest przeglądu technicznego a samochód uczestniczy w kolizji czy wypadku – to sankcja jest zdecydowanie wyższa. Po pierwsze mandat w wysokości od 20 do 1500 zł. Druga negatywna konsekwencja wiąże się z odpowiedzialnością za wypłatę odszkodowania.

– Ubezpieczyciel sprawdzi związek przyczynowo skutkowy pomiędzy wypadkiem a stanem technicznym pojazdu. Gdy wykaże taki związek, to nadal będzie zobowiązany wypłacić poszkodowanemu świadczenia, ale będzie się domagał od sprawcy zwrotu poniesionych kosztów – czytamy w artykule opublikowanym na stronie Prawo.pl.

Dodatkowo wszystkie auta czeka obligatoryjna dokumentacja fotograficzna. Diagnosta będzie miał obowiązek zrobienia co najmniej 2 zdjęć pojazdu, w tym stanu licznika. Ma to pomóc wyeliminowaniu manipulacji na tzw. przekręcaniu licznika albo wręcz na dopuszczaniu do poruszania się po drodze pojazdów, które nawet nie pojawiły się na przeglądzie technicznym.

– Niewątpliwie zmiana przepisów najbardziej dotknie właścicieli SKP (Stacji Kontroli Pojazdów) dokonujących przeglądów technicznych. Będą się one mogły spodziewać przynajmniej raz w roku kontroli warunków lokalowych a przede wszystkim sprzętowych. Takie kontrole będzie zlecał starosta – informuje Prawo.pl.

Serwis przypomina, że tylko w 2021 r. odnotowano 41 wypadków, których bezpośrednią przyczyną była niesprawność samochodu, a wykryto aż 626 usterek, które pośrednio mogły się przyczynić do wypadków. W tych wypadkach zginęło 7 osób a 40 odniosło rany. Najczęstsze przyczyny usterek pojazdów to brak oświetlenia (ok. 64 proc.), braki w ogumieniu (ponad 14 proc.), usterki układu kierowniczego to niecałe 10 proc., a ponad 7 proc. to usterki układu hamulcowego.

Omawiane zmiany mają wejść od 1 stycznia 2023 r.

(fot. pixabay.com\źródło PAP MediaRoom)

36 komentarzy

  1. ,aa,boKrzycho.paPj

    Dobrze wiedzą

Z kraju