Moja Komenda: Wszystkie jednostki Policji na wyciągnięcie ręki 10:03 04-10-2014

Aplikacja powstała z myślą ułatwienia obywatelom lokalizowania i komunikowania się z komendami i komisariatami w całej Polsce. Będąc w sytuacji zagrożenia lub konieczności nagłego kontaktu z policją, dzięki aplikacji w prosty sposób można odnaleźć najbliższą jednostkę, a następnie sprawdzić, jak najszybciej do niej trafić.
Usługa została przygotowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i zawiera bazę teleadresową wszystkich komend i komisariatów w Polsce. „Moja Komenda” to także zbiór wiedzy o realizowanym przez MSW Programie Standaryzacji Komend i Komisariatów Policji. Program zakłada polepszenie warunków obsługi obywateli oraz miejsc pracy dla funkcjonariuszy.
Aplikacja ułatwia natychmiastowy kontakt poprzez specjalną ikonę słuchawki. Program po kliknięciu w nią automatycznie połączy nas z wybranym numerem. Po otwarciu aplikacji pokazują nam się jednostki policji, które są najbliżej. Ułatwia to również mapa z drogą dotarcia do komendy czy komisariatu.
Więcej o programie:
– praca w trybie offline
– wyszukiwanie najbliższych jednostek policji
– prezentacja komend i komisariatów na mapie
– wytaczanie trasy do wybranej jednostki policji (w trybie on-line)
– nawigacja do wybranej jednostki policji (w trybie on-line)
– widok street view w miejscu lokalizacji komendy lub komisariatu
– informacje na temat prac prowadzonych w ramach Programu Standaryzacji Komend i Komisariatów Policji
– połączenie z wybraną jednostką jednym kliknięciem
– wyszukiwanie komend i komisariatów po adresie, nazwie jednostki, mieście lub kodzie pocztowym.
Aplikacja dostępna tutaj – kliknij !
2014-10-04 09:46:37
(fot. lublin112.pl)
Ta.. Tylko na android 😉 a uzytkownicy innych smartfonow niech sobie radza po staremu….
„osc” – zaraz i od teraz masz na Androida, a jak za pięć lat pomyśli (i weźmie za to pieniądze) może zrobią Ci niespodziankę i będziesz miał na te swoje „inne” smartfony.
taa.. tylko na telefony komórkowe 😉 a użytkownicy starych telefonów stacjonarnych na korbkę niech sobie radzą po staremu…
Zupełnie niedawno wmawiano nam dobrodziejstwa płynące z systemowego uruchomienia numeru alarmowego 112, który miał działać tak cudownie, że załatwiałby niemal wszystkie bolączki tego świata zaraz i natychmiast, albo nawet jeszcze szybciej..
Przed wczoraj, moja żona pracująca jako kierowca trolejbusowy zauważył, że na skrzyżowaniu Ulic Kunickiego i Reja stojąc w miejscu, drepcze mężczyzna ubrany tylko w pidżamę wymachujący saszetką trzymaną w wyciągniętej ręce. Nie było by może w tym nic dziwnego, ale po wykonaniu tzw. kółka na swoim rozkładzie, czyli za około 40 minut zobaczyła, że mężczyzna ten nadal drepcze w tym samym miejscu.
Zadzwoniła więc na numer 112. Po około 7-10 minutach oczekiwania odebrała to jakaś dyżurna bżdziągwa, której żona przedstawiła całe zaobserwowane zjawisko.
„Bździągwa” po wysłuchaniu relacji powiadomiła żonę, że przełącza ją do oficera dyżurnego Policji. Po ponownym tłumaczeniu o co „kaman”, pan dyżurny poprosił, żonę, żeby zadzwoniła do Pogotowia Ratunkowego, ale jak żonie już popuściły nerwy i wypowiedziała się na temat dyspozycyjności pana dyżurnego „oficera”, ten zmiękł i łaskawie obiecał wysłać patrol „do wstępnego ustalenia” o co „kaman” na miejscu wskazanym przez żonę.
Calość zajęło żonie około 20 minut. Szczęśliwie miała w tym czasie kolację.
Tak działa to co miało być „alarmowe” i natychmiastowe. Teraz pobierzcie aplikację. Poszukiwanie pomocy zajmie Wam nie 20, a może tylko 19 minut.
Powodzenia w niesieniu pomocy sobie i innym.
Teraz to mają awarię systemu i nie mogą sobie poradzić,a tu takie mają być zmiany.Wstyd mi za policję…..Brak słów……