Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kilkadziesiąt potraw i przysmaków z ryb zaprezentowano na Dożynkach Rybackich. Były też potyczki kulinarne (zdjęcia)

Już po raz 17. w Jakubowicach Konińskich koło Lublina odbyły się Ogólnopolskie Dożynki Rybackie. Na wydarzeniu oczywiście królowały ryby i dania z ryb.

W niedzielę w Dworze Anna w Jakubowicach Konińskich odbyły się tegoroczne Ogólnopolskie Dożynki Rybackie. W wydarzeniu wzięli udział parlamentarzyści, władze województwa, Lublina i gminy Niemce, a także szereg zaproszonych gości. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalski, wojewoda lubelski Lech Sprawka, marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski oraz prezydent Lubina Krzysztof Żuk.

Jak wyjaśniał prezes zarządu Polski Karp Paweł Wielgosz, jednym z celów dożynek jest propagowanie spożywania ryb słodkowodnych, które są bardzo smaczne i mają szereg walorów prozdrowotnych, jednak w naszym kraju są niedoceniane a ich spożycie jest o wiele niższe. Do tego dochodzi docenienie karpia, który zamiast cały rok, spożywany jest głównie w okresie świątecznym.

-Znamy z historii, że przed laty gospodarka dzieliła się na trzy rzeczy: łowiectwo, zbieractwo i rybactwo. Produkcja ryb, szczególnie tych słodkowodnych, związana jest z polską kulturą. Wszyscy znamy okonie, szczupaki, leszcze, ale nie wszyscy pamiętamy, że król polskiego stołu, czyli karp, to jest dziedzictwo, które przyszło do nas ze słynnym zakonem Cystersów, który
do Polski te ryby sprowadził, nauczył i rozpowszechnił, a nasz naród teraz tak wspaniale kultywuje tą tradycję – mówił wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk.

Na 17.Ogólnopolskich Dożynkach Rybackich i połączonych z nimi 3. Potyczkach Kulinarnych swoje największe przysmaki wystawiły m.in.: Technikum Gastronomiczne Lider w Lublinie, Koła Gospodyń Wiejskich w Samoklęskach, Pólku, Moszczance, Jakubowicach Konińskich, Dysie, Podlasianki, Koło Kobiet Aktywnych Powiatu Zamojskiego a także gospodarstwa rybackie.

(fot. lublin112)

11 komentarzy

  1. … pewnie po tej imprezie wszystkie te smaczne dania zawieziono do stołówki Brata Alberta , dla biednych i potrzebujących .

  2. I pewnie te wszystkie piso dziady z PZW. Ciekawe czy serwowali rybkę z odry.

  3. A to impreza otwarta była, czy tylko dla VIPów?

  4. Ryby wylowione z Odry jednak sie nie zmarnowaly . ?

  5. Szlachta się bawi,a nam plebsowi słudzy zafundowali karpia po 50 zeta.

Z kraju