Świdniccy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności wczorajszego wypadku na drodze krajowej nr 12. W związku ze zdarzeniem poszukiwany jest kierowca ciemnego pojazdu marki BMW lub Audi.
Nie wie z czym się ścigał , hehehe.
Może z wiatrem też na W
Prawnik
A nie łaska było zwolnić skoro nie można wyprzedzić no ale po co przecież chcę być 30 sekund wcześniej na miejscu? A ten z naprzeciwka to był niewidoczny i może jechał bez świateł? A jaka była prędkość?
Wyprzedzający sam sobie winien.
romek
może turbina mu się nie włączyła albo nie zdążył przełączyć z ECO na Sport+
PP
Pewnie miał 1,9 TDi 90 KM to nie dał rady.
Dd
To wygląda na S6/RS6, więc pewnie trochę więcej
weew
Podobno pierwszemu w Pełczynie fotoradar zrobił zdjęcie, więc może warto iść w tym kierunku. Ścigali się tak przez kilka kilometrów. Poza tym, skoro pierwszy wyprzedzając sznur pojazdów jechał z nadmierną prędkością, to czemu ten „dachowiec” chciał go jeszcze wyprzedzać?
Eh ah oh
…. Kiedy zorientował się że jedzie na czołówkę… Kto by się spodziewał na przeciwleglym pasie samochodu jadącego z naprzeciwka….
Jurny Stefan
Podobno w 1963 roku był kierowca, który po czołowym zderzeniu podczas wyprzedzania NIE twierdził, że pojazd wyprzedzany przyspieszył. Moim zdaniem to taka legenda.
Jaro
Ponoć pasażerka z daci nie przeżyła !
andrzej
Jeden „mądry „a drugi jeszcze „mądrzejszy ” …. zeby nie potrafić zaprzestać manewru wyprzedzania i doprowadzić do czolówki ….nawet nie wiem jak to nazwać i skomentować ….
sypnijcie groszem to kogoś to może skusi np 5 tys
Nie wie z czym się ścigał , hehehe.
Może z wiatrem też na W
A nie łaska było zwolnić skoro nie można wyprzedzić no ale po co przecież chcę być 30 sekund wcześniej na miejscu? A ten z naprzeciwka to był niewidoczny i może jechał bez świateł? A jaka była prędkość?
Wyprzedzający sam sobie winien.
może turbina mu się nie włączyła albo nie zdążył przełączyć z ECO na Sport+
Pewnie miał 1,9 TDi 90 KM to nie dał rady.
To wygląda na S6/RS6, więc pewnie trochę więcej
Podobno pierwszemu w Pełczynie fotoradar zrobił zdjęcie, więc może warto iść w tym kierunku. Ścigali się tak przez kilka kilometrów. Poza tym, skoro pierwszy wyprzedzając sznur pojazdów jechał z nadmierną prędkością, to czemu ten „dachowiec” chciał go jeszcze wyprzedzać?
…. Kiedy zorientował się że jedzie na czołówkę… Kto by się spodziewał na przeciwleglym pasie samochodu jadącego z naprzeciwka….
Podobno w 1963 roku był kierowca, który po czołowym zderzeniu podczas wyprzedzania NIE twierdził, że pojazd wyprzedzany przyspieszył. Moim zdaniem to taka legenda.
Ponoć pasażerka z daci nie przeżyła !
Jeden „mądry „a drugi jeszcze „mądrzejszy ” …. zeby nie potrafić zaprzestać manewru wyprzedzania i doprowadzić do czolówki ….nawet nie wiem jak to nazwać i skomentować ….