Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowca BMW zaczął wymachiwać rękami, potem gwałtownie zahamował doprowadzając do kolizji (wideo)

Na sygnał klaksonu kierowca BMW zaczął machać rękami, następnie pokazał środkowy palec, po czym gwałtownie zahamował. W wyniku tego auta się zderzyły. Dzięki nagraniu mężczyzna został ukarany.

97 komentarzy

  1. Takie ładne wiadomości z rana do śniadania 🙂
    Wielki pan i „włatca krul drug” w bieda biemdabljiu z anglii, ulitował się nad poddanymi z ulicy Żeglarskiej… tylko głąb nie rozumie, że największy zator robi się właśnie na Osmolickiej przez ludzi oczekujących na lewoskręt w Żeglarską… Do tego widać, że na Żeglarskiej ruch jest płynny, dopiero co podjechały samochody…

  2. Prawie Lublinianka

    Co za komentarze w stylu jak on mógł zatrąbić… szok. no przeciez jak on mógł ?
    Miał prawo czy słusznie czy nie. Kierowca BMW za to nie jest strażnikiem dróg żeby dawać komuś nauczkę. I karma wróciła…
    Jeżdżąc po Lublinie niestety bardzo często się zdarza, że ktoś proboje dac nauczke hamując za zwykłe trąbienie. Jakby to była obraza majestatu.
    Ale wiadomo BMW to stan umysłu 😉

    • Absolutnie nie zamierzam bronić buraka gwałtownie hamującego w celu „dania nauczki”, ale co do zasady sygnał dźwiękowy używa się w celu ostrzeżenia przed zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a nie po to, by dać upust swojej frustracji. Nie wiem, czy to zdarzenie ma miejsce w terenie zabudowanym, ale jeśli tak – za to użycie klaksonu to też się mandat należy i twierdzenie „miał prawo” to tak trochę na wyrost, bo nie miał ;).

  3. widze ze juz konfidenci z bolem pupki pisza bo zobaczyli ze gosc ma coupe cabrio beme … taka bema sie jezdzi 10 x lepiej niz tym wieswagenem a jak ludzie widza nawet prawie nowego wieswagena to wiedza ze nie stac na beme i sie smieja heheheheheh taka prawda dziady. Ja jak jade swoja e60 535d to tez lubie przychamowac przed kims i sie smieje i nigdy mi nikt nie wjechal bo mam chipa na 350 koni i wiekszosc dizadow zostawiam z tylu i sie z nich smieje potem hehehehehehe gosc z wieswagena widac ze konfident i strzela z ucha ,zamaist sie dogadac to wzywa policje heheheheheh smieje sie z was konfidenci i dziady

    • dziady pewnie gosc zarabia w uk przez miesiac wiecej niz wy w polsce przez pol roku hehehehehehe wroci do uk i sobie kupi po kilku dniach nowa beme i bedzie sie z takich jak wy smial biedaki hehehehehehehe ten z wieswagena pewnie flotowy i musial norme wyrobic bo by go mu szef przebil dlon dlugopisem hehehehehehehe dziady my kierowcy bmww smiejemy sie z was hehehehehehhe

  4. Przepuszczać to sobie możecie każdego z podporządkowanej pod warunkiem że nikt za wami nie stoi.

    • I jeszcze drugi warunek „wpuszczania” – gdy nic nie jedzie z przeciwka.
      Gościu jedzie i nagle stwierdza że będzie wpuszczał, nawet jak nie ma do tego warunków bo z przeciwka auta jadą.

  5. Jak przeczytałem treść artykułu pomyślałem że dobrze cwaniaczkowi z bety. Jednak po obejrzeniu filmu mam mieszane uczucia. Fakt gość z bety nie powinien dawać po hamulcach ale kierowca Passata dla mnie jest zerem. Przede wszystkim jak można być kierowcą mając tak upośledzony refleks (miał dużo czasu na zahamowanie przed betą – a może Pańcio wiedząc że ma rejestrator i wiedząc że w takiej syt. prawo stanie po jego stronie, świadomie wjechał w tył bety?) Po drugie, to że beta wpuściła 2 samochody naprawdę aż tak boli? „Kierowca” Passata nigdy nie skorzystał z niczyjej uprzejmości? Ja wielokrotnie byłem wpuszczany np z ulicy z której ciężko wyjechać i jest to przyjazna postawa innych kierowców (oczywiście nadgorliwość też nie jest dobra). Podsumowując, zastanawialbum się kto tutaj okazał się większym „burakiem”.

  6. Znalazł się w d__pę kulturalny, przez takich *** tylko wypadki.

  7. AŁDI SLIME STYLE

    Cabrio w becie, wieśniak w świecie.

  8. Nie wiem który gorzej się zachował

  9. Po zderzeniu nie pobili się przypadkiem??

  10. To że przepuścił inne auta,nie znaczy że kierowca okazał się kulturalny.Patrząc na efekty jego kulturalnego zachowania,można jedynie stwierdzić że lansowanie kabrioletem nad zalewem,się nie powiodło,ponieważ nie miał kasy na opłatę parkingu.Dużym prawdopodobieństwem jest też to,że zbyt długo otwarty dach,mógł przyczynić się do przegrzania zawartości głowy, kierowcy auta bez dachu.Konsekwencją czego było zachowanie,utrwalone kamerą przez poszkodowanego.
    Tacy śmieszni chłopcy w kabrioletach,powinni w końcu rozumieć,że nikt wam nie zazdrości auta,w którym zsunięty dach,jest powodem poważnych dolegliwości w funkcjonowaniu mózgu.
    Pozdrawiam-Zawsze Szczery.