Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kiedy się obudziła, dostrzegła sąsiada z siekierą. 72-latek został skazany za usiłowanie zabójstwa

Zamachnął się i usiłował uderzyć ją siekierą w głowę. Kobieta w ostatniej chwili zasłoniła się ręką, odepchnęła go i uciekła. Sąd nie miał wątpliwości, co do winy krewkiego seniora.

Przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok dla 72-letniego Jana D., oskarżonego o usiłowanie zabójstwa swojej sąsiadki. Zdarzenie miało miejsce 20 maja ub. roku w jednym z bloków socjalnych we Włodawie. Tego dnia, w godzinach wieczornych, policja została zaalarmowana, iż mieszkająca tam 57-latka została zaatakowana siekierą.

Jak ustalili śledczy, kobieta wcześniej przebywała u 72-latka i wspólnie spożywali alkohol. Kiedy miała już dość, udała się do siebie i poszła spać. W pewnym momencie obudziła się i dostrzegła stojącego nad nią Jana D., który w ręku trzymał siekierę.

– Zapytał, gdzie są jego pieniądze, twierdził, że mu je ukradłam. Ja wtedy odpowiedziałam, że nie wzięłam ani grosza. Wtedy on zamachnął się siekierą kierując ją w moją głowę. Osłoniłam się ręką, a siekiera trafiła mnie w przedramię. Wtedy on znów próbował się zamachnąć, wtedy odepchnęłam go nogami i uciekłam z mieszkania do sąsiadów – zeznawała Barbara P.

Z kolei mężczyzna nie przyznał się do winy zapewniając, że siekiery używał do rąbania drewna na opał i cały czas stała ona oparta o piec. Nie był jednak w stanie wyjaśnić, skąd wzięła się na niej krew. Z kolei obrażenia u poszkodowanej miały powstać w wyniku jej upadku ze schodów. Podkreślał również, że z sąsiadką łączyła go przyjaźń i serdeczne relacje oraz dużo jej pomagał. To wszystko miało potwierdzać, że z pewnością nie zrobiłby jej krzywdy.

Sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym był jednak innego zdania. Uznał Jana D. za winnego i wymierzył mu karę 9 lat pozbawienia wolności. Zobowiązał również mężczyznę do poddania się leczeniu odwykowemu w związku z jego uzależnieniem od alkoholu, a także do zapłaty nawiązki w kwocie 3 tys. złotych na rzecz poszkodowanej.

Wyrok nie jest prawomocny.

Kiedy się obudziła, dostrzegła sąsiada z siekierą. 72-latek został skazany za usiłowanie zabójstwa

fot. Policja Włodawa

 

7 komentarzy

  1. Miałem w kamienicy takiego sąsiada, jak był trzeźwy, to był miły, problem był taki, że on praktycznie zawsze był pijany i ciągle ta sama śpiewka, on zabije, bo ktoś mu pieniądze kradnie.

  2. Zamachnął się i usiłował uderzyć ją siekierą w głowę. Kto takie cudo wymyślił litości REDAKCJO

  3. Taaa juz byl taki jeden co przy uzyciu sikiery utrudnial zonie sen :):):)

Dodaj komentarz

Z kraju