Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

-Jesteśmy otwarci na dialog z pracownikami. Stokrotka odnosi się do zarzutów załogi

Sieć sklepów Stokrotka odniosła się do zarzutów stawianych przez przedstawicieli pracowników, dotyczące braku porozumienia w sprawie wynagrodzeń. Wyjaśniono też kwestie związane z funduszem socjalnym.

W sobotę informowaliśmy o sporze zbiorowym, jaki od kilku miesięcy trwa pomiędzy pracownikami a właścicielem sieci sklepów Stokrotka. Trwa on od października ubiegłego roku i jak wyjaśniają związkowcy, pracodawca do tej pory nie złożył jakiejkolwiek propozycji, która w istotny sposób rozwiązywałaby żywotne problemy socjalne załogi. Podstawowym postulatem jest wzrost płacy zasadniczej o 500 zł brutto dla każdego pracownika.

Pracownicy skarżą się też na inne niedogodności występujące w sklepach. Mówią o brakach kadrowych, co przekłada się na rosnące wymagania wobec załogi. To zaś pociąga za sobą organizowanie pracy bez zdrowego rozsądku czy też brak przestrzegania praw pracowników m.in. poprzez możliwość skorzystania z 15-minutowej przerwy śniadaniowej.

W związku z konferencją zorganizowaną przez Organizację Zakładową NSZZ Solidarność, zarząd sieci sklepów Stokrotka w przesłanym do nas oświadczeniu wyjaśnia, że spółka otwarta jest na dialog z pracownikami, w tym na dialog z działającymi w Spółce organizacjami związkowymi. Jak zapewniają jej przedstawiciele, Stokrotka od lat funkcjonuje na rynku, szanuje prawa pracowników i podejmuje działania mające na celu tworzenie pozytywnego środowiska pracy. Dodatkowo docenia każdą inicjatywę, której prawdziwym celem jest interes pracownika i dobro Spółki.

– Stokrotka prowadzi politykę płacową w sposób odpowiedzialny z uwzględnieniem tendencji rynkowych. Spółka co roku podnosi wynagrodzenia pracowników, biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną, osiągane wyniki oraz sytuację na rynku pracy. Również w 2019 roku, wzorem lat ubiegłych, Spółka zaplanowała i wdrożyła podwyżki wynagrodzeń dla pracowników. Podkreślenia wymaga, że wynagrodzenia pracowników są wyższe niż obowiązujące wynagrodzenie minimalne. Decyzje Spółki o podwyżkach wynagrodzeń nie wynikają więc ze wzrostu wynagrodzenia minimalnego tylko są niezależnym wyborem Spółki – czytamy w oświadczeniu.

Jak dodano, Stokrotka prowadzi działalność socjalną zgodnie z przepisami prawa i z obowiązującym Regulaminem Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Świadczenia z funduszu socjalnego są wypłacane pracownikom na podstawie postanowień obowiązującego Regulaminu i w oparciu o ustalony ze stroną społeczną preliminarz.

Przedstawiciele spółki zapewniają także, że Stokrotka prowadzi działalność w odpowiedzialny sposób, z poszanowaniem przepisów prawa, mając na uwadze dobro pracowników i uzasadnione interesy Spółki. Przez lata wypracowano różne kanały komunikacji umożliwiające pracownikom kontakt z pracodawcą. Z każdego kontaktu z pracownikiem Spółka wyciąga wnioski i stara się wdrażać rozwiązania korzystne dla pracowników i firmy.

(fot. archiwum)

17 komentarzy

  1. Szkoda że w sklepie na Felinie przy Jagiełły nie ma takiego porządku jak na grafice powyżej. Spiętrzone palety na przejściach czyli zablokowane drogi ewakuacyjne ze sklepu o utrudnionym dostępnie do towaru dla klientów nie wspominając.

  2. Ja wiem Lublin112, że musicie opublikować tą śmieszną odpowiedź stokrotki ale to jest już kpina.
    Niby są „otwarci” na dialog ale podkreślają, że „prowadzą działalność zgodnie z przepisami prawa”…
    W skrócie oznacza to, że nic nie dadzą.
    Teraz piłeczka jest po stronie związków. Zrobicie cokolwiek czy jak zwykle nic? Sprawa podwyżek ciągnie się już kilkanaście miesięcy i raczej nic z tego nie wyniknie.

  3. Ale czego oczekujesz? Zatrudniłeś się za daną stawkę – odpowiadała Ci, to teraz nagle co ? spółka ma obowiązek dać każdemu 500zł bo tak sobie wymyślili? Trochę stawianie zarządu pod ścianą. Mam nadzieję, ze zarząd się nie ugnie i pogoni całą tą bandę na drzewo, zlikwiduje parę mniej rentownych sklepów zwalniąjac balast.

    • To lepiej niech zmienia pracę. A zarząd niech sam ora na kasie. Wtedy będzie zadowolony?

    • Zlikwidują mniej rentowne sklepy? Ha Ha Ha. Niezły z ciebie trol. Choćby miał być jeden pracownik na cały sklep to ta litewska banda finansowana przez rosyjską mafię niczego nie zamknie i nie da żadnych podwyżek.
      Jesteś taki głupi, że aż mi ciebie szkoda. Niewolnikiem się urodziłeś i niewolnikiem umrzesz.

    • @ehehehe kapusto, waloryzacja, znasz takie pojęcie? Wszystko idzie w górę a pensje mają stać w miejscu bo przecież kilka lat temu jak ludzie się zatrudniali to się zgodzili na takie stawki? Pomyśl czasami zanim coś napiszesz.

  4. Po pierwsze to niech się nie wpieprzają razem z innymi dysjontami gdzue się da, a niech dają żyć małym sklepom

  5. Tak są otwarci na dialog jak min. Zalewska na dialog z nauczycielami

    • Chciała by porozmawiać z nauczycielami tylko ci albo na feriach albo wakacjach albo na przerwach świątecznych albo na urlopach na podratowanie zdrowia i ich ciągle nie ma z kim.

  6. Kiedyś to i może szanowali teraz mają to gdzieś. Jeden pracownik i kierownik na zmianie i niktbniemacz tum problemu. A wymagania ogromne. Przez ostatnie 7 latybredukcja na sklepie o 50 % etatów. A pracy dwa razy więcej. Ale co oni tam na górze wiedza. Co do kasy to każdy wiedział jaka umowę podpisuje i za ile to nie ma co wołać podwyżek. Wiadomo że każdy by chciał więcej. Ale wiadomo było na ile się pisze.

  7. parafrazując- pracownicy stokrotki nie mają obowiązku życia w celibacie i 500+ mogą też dostać…..

  8. to teraz jak w propagandzie PISowskiej należy podać ,że pracownicy zarabiają po 6 tyś by naród powiedział o co im chodzi ?

  9. Łżą jak psy!!! Ta firma na kazdym kroku lamie przepisy a do tego nie poyrafi dobrze wydzielić załogi. Kobiety pracujace na stanowisku mięsnym nie potrafią dobrze wedliny zapakować… A do tego wagi nie są ustawione tak jak powinny bo płacimy za papier do pakowania który nie dość że jest pewnie wliczony w cenę mięsa to na dodatek kładąc go na wage podnosi wartość kupionej wędliny czy mięsa a to już jest oszukiwanie klientów. Kobiety na kasach rzucają towarem i są bezczelne. Ale cóż tyrajac za najniższą krajową i do tego czesto na umowę albo na 1/2 albo na 3/4 etatu bo wiedzą ze jak babka zobaczy warunki to po trzech miesiacach ucieknie. Taka to jest polityka STOKROTKI.

  10. Drogo i nie koniecznie świeżo. Gorsze są już ko sklepy społemowskie.

    • Np. sklep społemowski ” Bazar ” . @abcd mile się rozczarujesz . Wszystko świeże , czyściutko , żadne palety z byle g…m nie stoją na środku . A że może drożej o kilka groszy , to bujaj się po stokrotkach w kasku i okutych butach , by ci coś na łepetynę nie spadło , czy nogi nie zmiażdżyło .

      • To pójdź do samu społemowskiego na Pana Balcera. Ostatnią byłem i miałem wrażenie że zapomniałem wziąć kartek z przydziałem…

Z kraju