„Na lokalnej drodze prowadzącej z Jabłonnej do Bychawki koziołkował samochód osobowy.”
Poprawnie nazwę miejscowości Jabłonna odmieniamy jak np. wyraz „wanna”. Tak jak po kąpieli wychodzimy z wanny, tak droga prowadzi z Jabłonny do Bychawki. Dziekuję.
Taktak
No raczej nie
remik
do kościoła mama kazala gimbusie
Gerwazy
W gimnazjum chyba potrafią już odróżnić przymiotnik od rzeczownika.
Mysek
to się ojciec rodziny popisał… ma kopyto, kiedyś jeździł Żukiem w PGR, a teraz, hoho
Absolwent Wyższej Szkoły Szczerzenia Zębów w Uśmiechu
Jak nawet gołym okiem widać, te popisy będą go sporo kosztować, kto wie czy nawet nie rozwód.
A po kochanym autku pozostanie wspomnienie i… raty kredytu.
Hahaha
Jaki rozwód? Jeszcze bęcki dostanie, bo to jej wina a i tak będzie szczęśliwa. Stylu jazdy jednego dnia kierowca nie zmienił. Wiedziała i godziła się na to, siadając z dzieckiem do auta.
Poń Kolny
Znata Sztywno-Madzie z wiercszowa??
Boss
Kó..a ale kasztan! Baran bez wyobraźni. Oby pasażerom nic nie stało się. Lublin 112 poprawcie stylistykę j.polskiego bo dramat się dzieje.
Michal_
Czepiasz się, a sam składasz zdania jak 3 latek „Oby pasażerom nic nie stało się.” 😉
Pela
Kó…a, czy ku…a?? I kto tu nie dba o stylistykę?
Robert
Też myślę, że kó…a. Bez słowa kółka te zdanie nie miałoby sensu 😉
Woźnica
Tym się kończą zbyt szybkie zmiany cywilizacyjne. Ci ludzie (pół pokolenia temu) jechali by na wozie i by dojechali bezpiecznie. Ale jeżeli utrzymanie szrotu jest tańsze niż konia to co się dziwić.
andrzej
ciapek jechał tym nissanem i normalne że facet nie wytrzymał nerwowo i musiał wyprzedzić. Najgorsze są ciapki , jadą 60 na godz i blokują drogę. Pewnie że nie powinien na zakręcie ale ja mu się wcale nie dziwie , wnerwił się ale ogólnie to wina ciapka. Pewno piernik 60+ w kapeluszu na głowie.
bojeczkaLBN
No ja też ostatnio jechałem za takim. Wlókł się 70 na godzinę, kto teraz tyle jeździ? Chyba jakieś czereśniaki w tych klasykach noco co ostatnio wysyp na łulicach. Aż strach jeździć, bo się wypszedzidź nie dadzo i trzeba właśnie manewry prowadzić na zakrentach i podwujnych ciongłych.
Kabatkabat1
Ludzie zastanówcie się nad tym co piszecie bo od czytania takich komentarzy włos na głowie staje dęba na takie brednie.
Bob
Gdyby nie pisanie z przejaskrawionymi błędami, to też pomyślałbym, że ktoś to napisał naprawdę. Są, co prawda ludzie, którzy tak myślą, ale nie potrafią oni pisać.
Mietek
Będziesz następny siuśmajtku. Kwestia czasu. Twoje drzewo lub przepust czekają na ciebie.
wiedźmin
U mnie na wsi (gdzie ograniczenie 30 km/h stoi co 500 m) tacy, sprawni intelektualnie inaczej, gieroje twojego pokroju też mają pretensje do innych jak zaliczą pole podczas wyprzedzania.
Bzduropis
Ja niedawno jechałem za gorszym ciapkiem – na ograniczeniu do 999km/h on wlókł się 0,0000001km/h i zmusił mnie do wyprzedzania też akurat na zakręcie, na wzniesieniu, pod słońce i w dodatku na multi-przejeździe (tam wszystko może jechać i ma zawsze pierwszeństwo). A wtedy z naprzeciwka jechał amerykańskie Abramsy 999km/h (bo do tylu jest tam ograniczenie). Nie będę pisał co było dalej, ale to wszystko przez ciapka – bandytę drogowego.
remik
to była twoja decyzja i bledna ale gra wybacza
Iras
Masz zupełną rację. Drogi nie służą do bezpiecznego przemieszczania się, lecz do wyścigów. Gdzie w tym roku wyjeżdżasz podczas żniw. Bo ja nie zniosę kombajnów na drodze. Ja jadę swoim aŁdi 80 do Monte Carlo sobie pojeździć.
Barbara kot
Jasne…niektórzy myślą
Parol za kiera
Napisał bym zaje… ale. Bez komentarza . Szkoda dziecka i dziewczyny .
Ola
Dlaczego szkoda. Dziecko nosi geny tego degenerata drogowego, o ile on je spłodził. Za 20 lat to dziecko będzie robić jeszcze gorsze rzeczy na drogach. Chciałbyś, żeby spowodowało wypadek z Twoim dzieckiem?
QWERTY
Ola ogarnij się. Od kiedy to zachowanie jest genetycznie uwarunkowane? Nic nie uprawnia Cię także do stwierdzenia, że kierowca jest „degeneratem drogowym”. Popełnił błąd (pewnie nie ostatni w życiu), ale to nie znaczy, że należy go za to traktować w ten sposób.
Ola
W jakim stopniu: ryzykowność i nieodpowiedzialność jest uwarunkowana genetycznie, tak jak wzrost, kolor oczy itp. Skoro dzieci są podobne (mniej lub bardziej) fizycznie do rodziców – to również psychicznie.
Po za determinizmem genetycznym pozostaje jeszcze społeczny – to dziecko będzie obserwować zachowanie ojca za kierownicą i prawdopodobnie część zachowań przejmie. Będzie stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym, a ojciec będzie je w takim zachowaniu utwierdzać.
Nawałem „degenerata drogowego” degeneratem drogowym, dlatego, że ten osobnik przedkłada swoją „zabawę drogową” nad rozwagą i odpowiedzialnością za innych. Wyścig samochodowy sobie urządził z rodziną w środku?
Na tym polega ta patologia: nie potrafi rozróżniać wagi spraw. To, że lubi sobie pojeździć szybko jest dla niego ważniejsze niż zdrowie i życie członków rodziny.
asdfghjkl
Szybciej!!! Selekcja naturalna trwa.
Przemo
Bardzo mi przykro ale ludzie na Lubelszczyźnie są zbyt nerwowi i brakuje im cierpliwości za kierownicą i potem takie są skutki. Ogólnie u nas jest chamstwo które prowadzi do tragedii.
Bob
Przecież wszytko się zgadza. Wschód, to wschód. Czego byś oczekiwał? Nie żebym wytykał innym, bo urodziłem się tutaj i żyję całe życie.
Przemo
Tak niestety tu u nas jest i sądzę że wielu przyzna mi rację. Zastanawiam się skąd się to bierze. Jakoś w innych województwach jakoś inaczej to wygląda a Lubelszczyzna lowinna startować na konkurs chamstwa i nerwowy. Zwycięstwo w kieszeni co bardzo mnie martwi niestety.
Bob
Coś mi tu nie pasuje. Poprzedniego aŁdi A4 nie dało się już wyklepać? Zmieniłeś na france, bo naczytałeś się o wypadkowości aŁdi i BMW. Zmieniłeś furmankę, ale siano nadal we łbie zostało. Przez pół życia jeździłeś PKS’em i źle Ci było?
„Na lokalnej drodze prowadzącej z Jabłonnej do Bychawki koziołkował samochód osobowy.”
Poprawnie nazwę miejscowości Jabłonna odmieniamy jak np. wyraz „wanna”. Tak jak po kąpieli wychodzimy z wanny, tak droga prowadzi z Jabłonny do Bychawki. Dziekuję.
No raczej nie
do kościoła mama kazala gimbusie
W gimnazjum chyba potrafią już odróżnić przymiotnik od rzeczownika.
to się ojciec rodziny popisał… ma kopyto, kiedyś jeździł Żukiem w PGR, a teraz, hoho
Jak nawet gołym okiem widać, te popisy będą go sporo kosztować, kto wie czy nawet nie rozwód.
A po kochanym autku pozostanie wspomnienie i… raty kredytu.
Jaki rozwód? Jeszcze bęcki dostanie, bo to jej wina a i tak będzie szczęśliwa. Stylu jazdy jednego dnia kierowca nie zmienił. Wiedziała i godziła się na to, siadając z dzieckiem do auta.
Znata Sztywno-Madzie z wiercszowa??
Kó..a ale kasztan! Baran bez wyobraźni. Oby pasażerom nic nie stało się. Lublin 112 poprawcie stylistykę j.polskiego bo dramat się dzieje.
Czepiasz się, a sam składasz zdania jak 3 latek „Oby pasażerom nic nie stało się.” 😉
Kó…a, czy ku…a?? I kto tu nie dba o stylistykę?
Też myślę, że kó…a. Bez słowa kółka te zdanie nie miałoby sensu 😉
Tym się kończą zbyt szybkie zmiany cywilizacyjne. Ci ludzie (pół pokolenia temu) jechali by na wozie i by dojechali bezpiecznie. Ale jeżeli utrzymanie szrotu jest tańsze niż konia to co się dziwić.
ciapek jechał tym nissanem i normalne że facet nie wytrzymał nerwowo i musiał wyprzedzić. Najgorsze są ciapki , jadą 60 na godz i blokują drogę. Pewnie że nie powinien na zakręcie ale ja mu się wcale nie dziwie , wnerwił się ale ogólnie to wina ciapka. Pewno piernik 60+ w kapeluszu na głowie.
No ja też ostatnio jechałem za takim. Wlókł się 70 na godzinę, kto teraz tyle jeździ? Chyba jakieś czereśniaki w tych klasykach noco co ostatnio wysyp na łulicach. Aż strach jeździć, bo się wypszedzidź nie dadzo i trzeba właśnie manewry prowadzić na zakrentach i podwujnych ciongłych.
Ludzie zastanówcie się nad tym co piszecie bo od czytania takich komentarzy włos na głowie staje dęba na takie brednie.
Gdyby nie pisanie z przejaskrawionymi błędami, to też pomyślałbym, że ktoś to napisał naprawdę. Są, co prawda ludzie, którzy tak myślą, ale nie potrafią oni pisać.
Będziesz następny siuśmajtku. Kwestia czasu. Twoje drzewo lub przepust czekają na ciebie.
U mnie na wsi (gdzie ograniczenie 30 km/h stoi co 500 m) tacy, sprawni intelektualnie inaczej, gieroje twojego pokroju też mają pretensje do innych jak zaliczą pole podczas wyprzedzania.
Ja niedawno jechałem za gorszym ciapkiem – na ograniczeniu do 999km/h on wlókł się 0,0000001km/h i zmusił mnie do wyprzedzania też akurat na zakręcie, na wzniesieniu, pod słońce i w dodatku na multi-przejeździe (tam wszystko może jechać i ma zawsze pierwszeństwo). A wtedy z naprzeciwka jechał amerykańskie Abramsy 999km/h (bo do tylu jest tam ograniczenie). Nie będę pisał co było dalej, ale to wszystko przez ciapka – bandytę drogowego.
to była twoja decyzja i bledna ale gra wybacza
Masz zupełną rację. Drogi nie służą do bezpiecznego przemieszczania się, lecz do wyścigów. Gdzie w tym roku wyjeżdżasz podczas żniw. Bo ja nie zniosę kombajnów na drodze. Ja jadę swoim aŁdi 80 do Monte Carlo sobie pojeździć.
Jasne…niektórzy myślą
Napisał bym zaje… ale. Bez komentarza . Szkoda dziecka i dziewczyny .
Dlaczego szkoda. Dziecko nosi geny tego degenerata drogowego, o ile on je spłodził. Za 20 lat to dziecko będzie robić jeszcze gorsze rzeczy na drogach. Chciałbyś, żeby spowodowało wypadek z Twoim dzieckiem?
Ola ogarnij się. Od kiedy to zachowanie jest genetycznie uwarunkowane? Nic nie uprawnia Cię także do stwierdzenia, że kierowca jest „degeneratem drogowym”. Popełnił błąd (pewnie nie ostatni w życiu), ale to nie znaczy, że należy go za to traktować w ten sposób.
W jakim stopniu: ryzykowność i nieodpowiedzialność jest uwarunkowana genetycznie, tak jak wzrost, kolor oczy itp. Skoro dzieci są podobne (mniej lub bardziej) fizycznie do rodziców – to również psychicznie.
Po za determinizmem genetycznym pozostaje jeszcze społeczny – to dziecko będzie obserwować zachowanie ojca za kierownicą i prawdopodobnie część zachowań przejmie. Będzie stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym, a ojciec będzie je w takim zachowaniu utwierdzać.
Nawałem „degenerata drogowego” degeneratem drogowym, dlatego, że ten osobnik przedkłada swoją „zabawę drogową” nad rozwagą i odpowiedzialnością za innych. Wyścig samochodowy sobie urządził z rodziną w środku?
Na tym polega ta patologia: nie potrafi rozróżniać wagi spraw. To, że lubi sobie pojeździć szybko jest dla niego ważniejsze niż zdrowie i życie członków rodziny.
Szybciej!!! Selekcja naturalna trwa.
Bardzo mi przykro ale ludzie na Lubelszczyźnie są zbyt nerwowi i brakuje im cierpliwości za kierownicą i potem takie są skutki. Ogólnie u nas jest chamstwo które prowadzi do tragedii.
Przecież wszytko się zgadza. Wschód, to wschód. Czego byś oczekiwał? Nie żebym wytykał innym, bo urodziłem się tutaj i żyję całe życie.
Tak niestety tu u nas jest i sądzę że wielu przyzna mi rację. Zastanawiam się skąd się to bierze. Jakoś w innych województwach jakoś inaczej to wygląda a Lubelszczyzna lowinna startować na konkurs chamstwa i nerwowy. Zwycięstwo w kieszeni co bardzo mnie martwi niestety.
Coś mi tu nie pasuje. Poprzedniego aŁdi A4 nie dało się już wyklepać? Zmieniłeś na france, bo naczytałeś się o wypadkowości aŁdi i BMW. Zmieniłeś furmankę, ale siano nadal we łbie zostało. Przez pół życia jeździłeś PKS’em i źle Ci było?