Jeśli mają wydać pieniądze, to z głową. Polacy przed wakacjami porównują, kalkulują i czytają opinie innych. Bez względu na to, czy wyjadą rodzinnie z dziećmi, czy tylko we dwójkę – najliczniej wyruszą nad morze i raczej na tydzień niż na dwa. Jak planują wakacje Polacy? Sprawdził to serwis Nocowanie.pl ankietą przeprowadzoną wśród 2000 turystów.
Jak Polacy planują tegoroczne wakacje?
Większość uważa, że jak się nie ma „miedzi”, to się w domu na doopie siedzi.
A część na zasadzie: „Zastaw się, a postaw się”, weźmie kredyty i ruszy w świat szeroki.
A jak „wróci do siebie”, będzie rok (co najmniej) spłacać letnie szaleństwo.
Jarek
Jak to dobrze że nie muszę nigdzie jechać w tym roku.
Cichobiorek cichodajek
Chciałbym zauważyć, że od pobytu w hotelu tylko dla dorosłych, tańsze są krzaki tylko dla dorosłych 😆
*
… sprawdziłem swoje konto i stwierdziłem że w tym roku nie jestem zmęczony , nie potrzebuję urlopu
Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji
Brawo za odwagę i pisanie prawdy o możliwościach przeciętnego „Kowalskiego”
Pmwd
Masz na myśli tego Kowalskiego?
haha
wakacje ? **** PIS złodzieje
+ minus
na urlopy to budżetówka , jeszcze im zapłacą , u prywaciarza zapomnij , jak w usa , nie pracujesz nie zarabiasz
kkl
popieram,
Nie mam czasu na urlop, ponieważ
– nie pracuję w budżetówce i nie mam kiedy ogarnąć życia jak nie w dniu urlopowe, które żeby dostać okupione są niepłatnymi nadgodzinami.
– nie dostanę urlopu dłuższego niż 5 dni, po powrocie nie wiem w co ręce włożyć
– dostanę urlop 5 dni jak nie choruję
– no i najważniejsze nie mam pieniędzy na urlop bo wydanie ileś tam razy ileś tam spowoduje że nie będę mieć co do garnka włożyć więc w skrócie nie mam pieniędzy i czasu. Znajomo dla większości brzmi.
noo
Pis mnie okradł do zera. Nie mam nawet dla księdza na tacę. Prąd 40% w górę. Gaz 34% drożej. Kredyty 25% w górę. Paliwo 20% do góry. O jedzeniu nie wspomnę ale jak to mówi duda: OCET POTANIAŁ!
Lu
Gdzie ty mieszkasz że takie podwyżki masz.
kkl
gdzie Ty mieszkasz, że ich nie odczuwasz.
rosomak2000
Ja już po wakacjach.. Byłem w Grecji na tydzień w maju, mega zadowolony jestem.
Ciesze się że nie mam dzieci bo musiałbym się urlopować wtedy kiedy wszyscy, czyli kiedy dzieci mają wakację, a tak poza sezonami to i ceny niższe, a pogoda mega dopisała.
Wakacje.
Ja drugi rok z rzędu do Kijowa. Ceny niskie ,różne atrakcje, knajpy,muzea .Mieszkanie wynajmiesz bez problemu .Morze czyste . Życie dużo tańsze niż tu .
walec x
Jakie morze jest koło Kijowa?
GośćPawel
Zastawia się bo co na FB w rzuci ,będzie wstyd jak nigdzie nie wyjedzie
kkl
ja człowiek pracujący nie mam fb.
Natomiast Ci co chwilówkę wezmą i spłacą z 500plus i tak wstawią na fb bo jak się nie pracuje to się szpanuje.
Po odliczeniu kosztów i tak czuję że charytatywnie pracuję, w sumie nie wiem po co jak emerytury nie będzie.
Jak Polacy planują tegoroczne wakacje?
Większość uważa, że jak się nie ma „miedzi”, to się w domu na doopie siedzi.
A część na zasadzie: „Zastaw się, a postaw się”, weźmie kredyty i ruszy w świat szeroki.
A jak „wróci do siebie”, będzie rok (co najmniej) spłacać letnie szaleństwo.
Jak to dobrze że nie muszę nigdzie jechać w tym roku.
Chciałbym zauważyć, że od pobytu w hotelu tylko dla dorosłych, tańsze są krzaki tylko dla dorosłych 😆
… sprawdziłem swoje konto i stwierdziłem że w tym roku nie jestem zmęczony , nie potrzebuję urlopu
Brawo za odwagę i pisanie prawdy o możliwościach przeciętnego „Kowalskiego”
Masz na myśli tego Kowalskiego?
wakacje ? **** PIS złodzieje
na urlopy to budżetówka , jeszcze im zapłacą , u prywaciarza zapomnij , jak w usa , nie pracujesz nie zarabiasz
popieram,
Nie mam czasu na urlop, ponieważ
– nie pracuję w budżetówce i nie mam kiedy ogarnąć życia jak nie w dniu urlopowe, które żeby dostać okupione są niepłatnymi nadgodzinami.
– nie dostanę urlopu dłuższego niż 5 dni, po powrocie nie wiem w co ręce włożyć
– dostanę urlop 5 dni jak nie choruję
– no i najważniejsze nie mam pieniędzy na urlop bo wydanie ileś tam razy ileś tam spowoduje że nie będę mieć co do garnka włożyć więc w skrócie nie mam pieniędzy i czasu. Znajomo dla większości brzmi.
Pis mnie okradł do zera. Nie mam nawet dla księdza na tacę. Prąd 40% w górę. Gaz 34% drożej. Kredyty 25% w górę. Paliwo 20% do góry. O jedzeniu nie wspomnę ale jak to mówi duda: OCET POTANIAŁ!
Gdzie ty mieszkasz że takie podwyżki masz.
gdzie Ty mieszkasz, że ich nie odczuwasz.
Ja już po wakacjach.. Byłem w Grecji na tydzień w maju, mega zadowolony jestem.
Ciesze się że nie mam dzieci bo musiałbym się urlopować wtedy kiedy wszyscy, czyli kiedy dzieci mają wakację, a tak poza sezonami to i ceny niższe, a pogoda mega dopisała.
Ja drugi rok z rzędu do Kijowa. Ceny niskie ,różne atrakcje, knajpy,muzea .Mieszkanie wynajmiesz bez problemu .Morze czyste . Życie dużo tańsze niż tu .
Jakie morze jest koło Kijowa?
Zastawia się bo co na FB w rzuci ,będzie wstyd jak nigdzie nie wyjedzie
ja człowiek pracujący nie mam fb.
Natomiast Ci co chwilówkę wezmą i spłacą z 500plus i tak wstawią na fb bo jak się nie pracuje to się szpanuje.
Po odliczeniu kosztów i tak czuję że charytatywnie pracuję, w sumie nie wiem po co jak emerytury nie będzie.