Inspektorzy nabrali podejrzeń wobec tachografu. Odkryli niedozwolone urządzenie (foto)
17:36 26-05-2019 | Autor: redakcja

Pomimo surowych kar, jakie są nakładane za ingerencję w urządzenia rejestrujące czas pracy kierowców, wciąż nie brakuje osób, które tego dokonują. Najpopularniejszą i najprostszą metodą oszukania tachografu jest magnes, który podczepiany jest przy zamontowanym w skrzyni biegów przetworniku. W ten sposób zakłócona zostaje jego praca, dzięki czemu nie przekazuje on impulsów do tachografu. Jednak z uwagi na łatwość wykrycia, kierowcy coraz częściej stosują sprytnie ukryte urządzenia elektroniczne.
Jednak inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie mają swoje sposoby, żeby je wykryć. Ostatni taki przypadek miał miejsce przed kilkoma dniami w punkcie kontrolnym w miejscowości Tchórzew przy drodze krajowej nr 19 Kock – Radzyń Podlaski. Zatrzymany tam został ciągnik siodłowy z naczepą należący do macedońskiego przewoźnika.
W trakcie prowadzonych czynności inspektorzy nabrali podejrzeń, co do prawidłowej rejestracji czasu pracy kierowcy. W wyniku tego zamontowany w pojeździe cyfrowy tachograf został poddany wnikliwiej ocenie. Niebawem odnalezione zostało urządzenie, które mogło zatrzymywać jego pracę. Ciągnik siodłowy został więc skierowany do serwisu, którego pracownicy potwierdzili podejrzenia kontrolujących. Przewoźnikowi grozi teraz kara finansowa w kwocie do 12 tys. złotych. Pojazd przed wyruszeniem w dalszą drogę musi zostać również wyposażony w nowy tachograf, który w prawidłowy sposób będzie dokumentował okresy aktywności kierowcy.
(fot. WITD)
Kary finansowe za opoznienia w dostawie towarow sa nieraz kilkukrotnie wyzsze niz mandaty od ITD. Nie ma co sie dziwic ze ciagle kombinuja.
12 tyś. Co to za kara od 50 zacząć i konfiskata pojazdu
dziadtrans z Macedonii:-)
Bałkańska natura dobrze , że nie zastrzelił