Jak co roku na wiosnę powraca problem miejskich skwerów upstrzonych psimi kupami. W całym kraju na nowo ruszają akcje informacyjne, niektóre dość kreatywne, jak ta strażników miejskich z Tarnowa.
Podaj swój adres to ci jeszcze nasra na wycieraczkę…!!
ament
dzięki takim komentarzom, ludzie nie będą mieć skrupułów dzwonić po straż… Dzięki!!!
Marcin
Miałem pod blokiem kiedyś takiego dziada. Tylko się ściemniło brał psa na spacer a jak pies srał po trawnikach to dziad głowe odwracał. Kiedyś moje dziecko weszło w coś takiego to uznałem że go naucze. Trwało to tydzień bo nic na siłę ale w końcu wyśledziłem gdzie dziad mieszka. Wysmarowałem mu drzwi do mieszkania gównem mojego dziecka. Nie wiem czy dziada nauczyłem bo się wyprowadziłem ale nauczkę miał.
Zapraszam SM pomiędzy szpinalskiego 4, a 6. Istny wychodek bez smyczy, bez kagańców. Miejsce spotkań „Dam” z pieskami i ciągłe ujadanie jeden burek na drógiego.
prezes
chcesz pobiegać?
w parku równo
lecz uważaj
wdepniesz w gó*no!
Leniwiec
Chcesz pobiegać? Bardzo proszę. Tylko najpierw włóż kalosze.
prezes
nawet filce nie pomogą
bo nasr*ne jest tu srogo
R.
Przy rejestracji psa powinien być pobierany materiał genetyczny, potem byłoby można znalezione odchody porównać z bazą i nałożyć mandat 500 zł + zwrot kosztów badania. Dodatkowo za hodowlę psa bez rejestracji mandat 1000 zł nakładany przez lotne brygady legitymujące spacerowiczów z psami. Zaraz by się trawniki i chodniki oczyściły.
Najgorzej jest zawsze wiosną. Wystarczyło, że śnieg poleżał kilka dni, a już są chodniki upstrzone kupami (zwykle zarobione są trawniki, ale jak leży śnieg, to ludzie psami walą kupy wszędzie, a potem się to wytapia…). Ostatnio z dziećmi na spacerze liczyliśmy kupy przy chodnikach. Wyszło średnio 60 kup na 100 m chodnika…
ja
Musisz dostrzec pozytywne strony – Dzieci szlifują matematykę 🙂
Mrówa
A od czego mamy cieciów. Zamiata trawnik/chodnik to może też pozmiatać kupsztala mojego Azorka. Przecież wspólnoty płacą nie małą kasę na cieciów.
Podaj swój adres to ci jeszcze nasra na wycieraczkę…!!
dzięki takim komentarzom, ludzie nie będą mieć skrupułów dzwonić po straż… Dzięki!!!
Miałem pod blokiem kiedyś takiego dziada. Tylko się ściemniło brał psa na spacer a jak pies srał po trawnikach to dziad głowe odwracał. Kiedyś moje dziecko weszło w coś takiego to uznałem że go naucze. Trwało to tydzień bo nic na siłę ale w końcu wyśledziłem gdzie dziad mieszka. Wysmarowałem mu drzwi do mieszkania gównem mojego dziecka. Nie wiem czy dziada nauczyłem bo się wyprowadziłem ale nauczkę miał.
I co, ulżyło ci prosty człowieku?
Zapraszam SM pomiędzy szpinalskiego 4, a 6. Istny wychodek bez smyczy, bez kagańców. Miejsce spotkań „Dam” z pieskami i ciągłe ujadanie jeden burek na drógiego.
chcesz pobiegać?
w parku równo
lecz uważaj
wdepniesz w gó*no!
Chcesz pobiegać? Bardzo proszę. Tylko najpierw włóż kalosze.
nawet filce nie pomogą
bo nasr*ne jest tu srogo
Przy rejestracji psa powinien być pobierany materiał genetyczny, potem byłoby można znalezione odchody porównać z bazą i nałożyć mandat 500 zł + zwrot kosztów badania. Dodatkowo za hodowlę psa bez rejestracji mandat 1000 zł nakładany przez lotne brygady legitymujące spacerowiczów z psami. Zaraz by się trawniki i chodniki oczyściły.
Najgorzej jest zawsze wiosną. Wystarczyło, że śnieg poleżał kilka dni, a już są chodniki upstrzone kupami (zwykle zarobione są trawniki, ale jak leży śnieg, to ludzie psami walą kupy wszędzie, a potem się to wytapia…). Ostatnio z dziećmi na spacerze liczyliśmy kupy przy chodnikach. Wyszło średnio 60 kup na 100 m chodnika…
Musisz dostrzec pozytywne strony – Dzieci szlifują matematykę 🙂
A od czego mamy cieciów. Zamiata trawnik/chodnik to może też pozmiatać kupsztala mojego Azorka. Przecież wspólnoty płacą nie małą kasę na cieciów.
Cieć to cię zrobił
„Zasrany Lublin” brzmi dobrze?