Gradobicie dało się we znaki rolnikom. „Rośliny są totalnie poszatkowane” (zdjęcia)
18:00 15-06-2022

Nawałnica, jaka w poniedziałek przeszła nad województwem lubelskim, wyrządziła spore szkody w uprawach rolniczych. Przede wszystkim mowa o owocach i warzywach głównie truskawkach, czereśniach, pomidorach, burakach, czy też porzeczkach i agreście. W niektórych miejscach nie ma szans na jakiekolwiek zbiory.
Jak wskazują rolnicy, przyczyniły się do tego opady gradu. Lodowe kulki niszczyły bowiem owoce na krzewach i drzewach, jak też, w przypadku upraw warzyw, całe rośliny. Największe szkody są w powiatach opolskim i lubelskim.
– Z plantacji czereśni nic nie zostało, a owoce za tydzień miały być zbierane. Połowa leży na ziemi, reszta podziurawione wisi na drzewach. Obawiałem się też o bób i ziemniaki, które początkowo leżały na ziemi, jednak wszystko wskazuje na to, że pomimo podziurawionych liści rośliny dadzą sobie radę – poinformował nas jeden z naszych czytelników.
Otrzymaliśmy również sygnały o całkowicie zniszczonych uprawach buraków, pomidorów, malin i porzeczek.
– Rośliny są totalnie poszatkowane przez grad. Najbardziej boli fakt, iż cały rok pracy poszedł na marne w ciągu zaledwie kilku minut, gdyż tyle trwało gradobicie. Było ono tak silne, że baliśmy się, iż powybija ono szyby. Więc roślina nie miała szans w starciu z tym żywiołem – dodaje pan Jacek.
Na razie rolnicy nie mówią jeszcze, jak duże mogą być straty. Wielu z nich ma bowiem nadzieję, że część upraw da się jeszcze uratować. Jednak w niektórych gminach już przyjmowane są wnioski od poszkodowanych. Jest bowiem możliwość starania się o wsparcie z powodu strat wynikających z działania niekorzystnych warunków atmosferycznych.
(fot. nadesłane Jacek, Andrzej, Michał)
Te zgniłe czereśnie są niby poszatkowane przez opady gradu?
tak nastąpiło utlenienie po uszkodzeniach gradem, tj dzieje się w jabłkach.
Po brązowieniu następuje proces gnicia.
Dostanie od rządu zapomogę czemu placze
Życie…
Tera będą czereśnie po 200 zł
To teraz niech odszkodawania wypłaci wybitny ekspert od klimatu PAD który uznał że nie ma ocieplenia klimatu a anomalie pogodowe to wymysł zielonych.
Fakt… to pierwsze gradobicie w historii…
To dobrze, że jest szkoda całkowita w uprawie, będzie większe odszkodowanie. Ja tam co roku ubezpieczam uprawy, tak żeby odszkodowanie odzwierciedlało wartość plonu, i modlę się, żeby wytłukło. Ta sama kasa, a nie trzeba tyrać przy zbiorze.
a tylko się modlisz, czy pomagasz aby się wytłukło?
w moim ogrodzie jabłonki obrodziły że bałem się czy nie połamią się gałęzie pod ciężarem jabłek i….10 minut i jabłek prawie nie ma szkoda ale to życie
Bredzisz… od razu wiadomo ze nie masz plantacji… Gdybyś to robił do wszystkich upraw splajtowałbyś po roku 🙂
U mnie to samo ,wprawdzie mam tylko dla siebie ale dosłownie wszystko jest jak poszatkowane , maliny wyglądają jak kosą ścięte a pestkowe leżą na ziemi . Nie ma co się dziwić jak przez 30 minut zacinało gradem wielkości śliwek . U sąsiadów nawet rzepak skoszony .