Choć o przykrych, czasami dramatycznych skutkach nadużywania alkoholu powiedziano i napisano już wiele, to nieustannie odkrywane są nowe konsekwencje igrania z tą ukrytą w kuszących napojach trucizną, jak na przykład większe ryzyko choroby Alzheimera, utrata masy mięśniowej czy poważne problemy zdrowotne płodów, których ojcowie piją.
Najczęstszy skutek drinków alkoholowych wypijanych w ciąży? Niewidzialne na początku zaburzenia neurorozwojowe. Noworodek może wydawać się zdrowy lub prawie zdrowy; większe kłopoty zaczynają się później – w szkole lub przedszkolu. Zaszkodzić może nawet niewielka ilość alkoholu. W czasie ciąży konieczna jest całkowita abstynencja.
Wiele upraw zostało zniszczonych, bądź też znacznie uszkodzonych przez opady gradu, jakie przeszły w poniedziałek przez nasz region. Rusza szacowanie strat.
Nocna burza, jaka minionej nocy przeszła nad województwem lubelskim, znów wyrządziła sporo szkód. Na kilkunastu budynkach zerwane lub uszkodzone zostały dachy.
W czwartek w regionie wystąpią groźne zjawiska pogodowe. Burzom będą towarzyszyły nawalne opady deszczu, lokalnie wystąpią opady gradu, możliwe są również szkody wiatrowe.
Po kilka tys. zł zasiłków celowych otrzymają z Urzędu Wojewódzkiego rodziny poszkodowane w czwartkowej nawałnicy. Pierwsze środki przelano już na konta gmin.
Od wczoraj w regionie strażacy interweniowali niemal 600 razy do usuwania skutków nawałnic, które przeszły nad kilkunastoma powiatami. W działaniach zaangażowanych było prawie 2000 osób. Wojewoda lubelski zapewnił o wsparciu finansowym dla poszkodowanych.
Do niektórych lasów w powiatach tomaszowskim i hrubieszowskim wprowadzono zakaz wstępu. Spowodowane jest to zniszczeniami w drzewostanie, jakie wyrządziła nawałnica.
Mieszkańcy, którzy zostali najbardziej poszkodowani w czwartkowej nawałnicy, otrzymali zapewnienie, że otrzymają pomoc w postaci zasiłku losowego z ustawy o pomocy społecznej. Wstępnie wiadomo, że będzie wnioskowane wsparcie dla właścicieli 23 budynków w gminie Tyszowce w powiecie tomaszowskim.
Czwartkowe burze dały się we znaki mieszkańcom woj. lubelskiego. Strażacy do piątkowego poranka odnotowali w regionie ponad pół tysiąca interwencji związanych z usuwaniem szkód po nawałnicach.
Silny wiatr łamał drzewa w sadach, kolejne zaś trwale uszkodził. W niektórych miejscach, szkody wynoszą 90 proc. ogólnej powierzchni sadów. Trwa szacowanie strat.
Choć rolnicy apelowali o to już od dawna, zawsze słyszeli, że nic się nie da zrobić. Teraz wirus ASF sprawił, że populacja dzików w naszym regionie zostanie znacznie zmniejszona. Myśliwi mają odstrzelić kilka tysięcy tych zwierząt.
Leśnicy kończą szacowanie strat w drzewostanie, jakie wyrządziły ostatnie nawałnice. Ze względu na ryzyko wprowadzono zakaz wstępu do niektórych lasów na terenie nadleśnictw Gościeradów i Kraśnik.
Tak dużej populacji dzików nie było na Lubelszczyźnie od lat. Rolnicy, u których na polach zwierzęta te wyrządzają ogromne straty, mają już dosyć. Ponieważ myśliwi nie strzelają, pomóc ma wojsko.